fbpx

Zapowiedź NBA playoffs: (2) Rockets vs (7) Mavericks

10

PF: Terrence Jones vs Dirk Nowitzki

Rakiety mogą mieć najmocniejszą rotację na czwórce w całej NBA. W pierwszym składzie gra T-Jones. Jest solidny, ale przy tym troszeczkę nijaki. Miał rozwijać się jako stretch-four, ale trzeba to będzie chyba odłożyć na przyszłe lata. Tyłem do kosza również nie błyszczy, pomaga na zbiórce, lecz jej nie dominuje, umie bronić, ale nie jest plastrem. Nie jestem jego wielkim fanem. W tej serii będzie miał na celu krycie jak najbliżej na półdystansie Nowitzkiego, gdzie wzorem pierwszego meczu Dirk powinien być podwajany. W ataku zapewne będzie robił wszystko po trochu, szału się nie ma co spodziewać, chociaż bycie krytym przez Nowitzkiego ułatwi mu sprawę.

W przyszłym sezonie Niemiec wskoczy na szóste miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców wszech czasów. Nie doceniamy tego, jak genialnym jest strzelcem. W tej serii, jak zawsze zresztą powinien skupić się na grze pick and pop. Pewnie często będzie dostawał piłkę na piątym metrze, rzadziej na trójce, parę razy ustawi się tyłem by trafić swój niemożliwy do trafienia rzut z jednej nogi. W ataku powinien być pierwszą opcją Mavs, ale musi radzić sobie z podwojeniami lepiej, niż w Game 1. W obronie będzie miał problemy z bardziej fizycznym Jonesem. Możliwe, że kiepsko będzie szło Niemcowi na tablicach, nie ma przewagi fizycznej nad vis a vis.

Przewaga: Mavericks (wyraźnie)

C: Dwight Howard vs Tyson Chandler

X-Factor. W walce o zbiórki mogą się sypać iskry. Dwóch fizycznych środkowych, jeden silniejszy, drugi dłuższy i bardziej zadziorny. Zacznijmy od Supermana. Mimo miesięcy szkoleń, nauk pobieranych od Hakeema Olajuwona, nie jest wykorzystywany w grze tyłem, ale sam jest sobie winien. Niczego się tak naprawdę nie nauczył, poza koślawym półhakiem. Oczy bolą od patrzenia na jego stopy przy manewrach podkoszowych, a po urazach nie ma już tej szybkości. Wciąż wykończy pod koszem i nie można go zlekceważyć, ale to już nie dominator. W obronie za to nadal może stanowić postrach i to właśnie Dwight może być kluczem do tej serii. Świetnie przejmuje krycie po zasłonach.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3 4

10 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wszystko ładnie pięknie, ale mimo wszystko “wyraźnie” przy przewadze Howarda nad Tysonem to lekka przesada i zniewaga tego drugiego. To już nie czasy Orlando. Obaj są drewniani w ataku i świetni w obronie. Przy czym Tyson jest bardziej energiczny – tak jak napisaliście – jest sercem i duszą zespołu, a Howard jest bardziej…. przereklamowany, a z tymi cechami Chandlera nie ma nic wspólnego. Nawet jeśli byłby lepszy, to na pewno nie wyraźnie 😛 Liczę na 7 meczów. ze zwycięstwem Mavs 😛

    (29)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dallas fizycznie odstaje od Houston, niestety młodość, sprawność i skuteczność jest po stronie Rockets… Z przykrością muszę to stwierdzić ale nie sądzę by Mavs dało radę…

    (12)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    jak dla mnie to howard was jeszcze zaskoczy, ostatnio gral super gdyby nie faule to wydaje mi sie ze mecz by sie zakonczyl duzo wczesniej

    (6)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    ja bym nie był takim optymistą z tym wynikiem obstawiam 4:0 w najlepszym wypadku 4:1 dla Houston. Oglądając jakiś czas temu mecz Rakiet to oni wypadaja z Howardem naprawde bardzo dobrze. Ta ekipa jeszcze sie nie dotarła z Howardem, ale jest na najlepszej drodze do tego. Houston ma kilku dobrych obroców, dlatego Harden może, ale nie musi grać w defensywie i on o tym wie.
    Gdyby nie to, że Rondo tam namieszał nie byłbym taki surowy dla Dallas jednak na ta chwilę nie widze ich w drugiej rundzie, nie widze również długiej serii tych tej rywalizacji.
    Jeśli chodzi o Dallas pozytywnym akcentem jest Stat i słusznie zauważono, że gdyby grał lepiej w defensywie mógłby liczyć na sporo minut. Stat jest jeszcze młody licznik na nogach nieduży. Obstawiam, że jeżeli pokaze sie z dobrej strony Cuban go zostawi na dłużej

    (-2)
  5. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    wyrazna przewaga Howarda nad Chandlerem?? Chyba w błaznowaniu za przeproszeniem.. Howard ma opanowane 1,5 manewru podkoszowego i potrafi wyzej skakac. Chandler to zawodnik obrony ale wydaje mi sie ze madrzejszy (to nie jest trudne) niz Howard. Tak w uproszczeniu widze roznice miedzy tymi zawodnikami.

    (2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Dodalbym jeszcze rywalizacji na poziomie “Head Coach” i tutaj wg mnie przewaga dla Mavs – nie ujmujac nic McHale’owi, to Carlise jest w scislej czolowce ligi jesli chodzi o trenerow, pokazal to zdobywajac z Dallas mistrza 2011, potwierdzil to w zeszlych PO kiedy to Dallas jako jedyne doprowadzilo San Antonio do Game 7 w serii, skutecznie wylaczajac z gry Tony Parkera (az do ostatniego meczu 😉 ).

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Rondo wyraźnie przeważa na 1?? raczej wątpie. RR9 słabo się odnalazł w nowej drużynie. Terry to typowy zadaniowiec i mimo wieku, dla mnie lepiej współpracuje z zespołem. Rondo i Ellis wyglądają jakby walczyli o piłkę, do tego leci Parsons. I co do Centra też wyraźnie to przesada. Koń to koń ale Chandler nie ujmując też jeden z lepszych centrów, który gra solidnie każdy mecz, w obronie jak i w ataku grając bez piłki. Dla mnie roster Houston ma 2 w lidze po Cavs. W przeciwieństwie do Dallas tu jest gra bardziej poukładana. Gra jest typowo pod Hardena, a pozostali ustawiają się by robić mu miejsce albo otrzymać piłkę na przewadzę, Ariza w kącie, Howard przy pomalowanym, a jones stara się postawić zasłone. Rakiety moim zdaniem wyciągneli wnioski z zeszłego sezonu+ wzmocnienia i mogą śmiało się bić o finał. Ze Spurs a potem GSW

    (3)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    tak jak mówiłem wynik mnie nie zaskoczył co prawda to dwa mecze w Houston, ale w Dallas będzie podobnie. Rondo niecałe 10 minut i 4 faule. To nawet Felton zagrał dużej. Lepiej od HR trafili tylko GSW z Pelicans, bo moim zdaniem Westbrook i Oklahoma zrobiła by wiecej niz Pelicans

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu