D-Rose is back!
Derrick Rose wchodzi w nowy sezon z nie lada bagażem: doświadczeń, przemyśleń, świeżej masy mięśniowej, wiedzy nabytej podczas niezliczonych sesji video, a także, a może przede wszystkim: oczekiwań kibiców na całym świecie.
Więzadło krzyżowe zerwał w ostatnich dnia kwietnia 2012 roku, stracił półtora roku. 18 miesięcy przetykane sensacyjnymi informacjami o spodziewanym powrocie, postępach rehabilitacji, wypowiedzi kolegów, znajomych i współpracowników…
Dopiero dziś mówi, że czuje się na 100%. Oto nadzieje i przewidywania D-Rose’a na nadchodzący sezon:
Siła!
Zawsze byłem stosunkowo silny, jednak wszystkie te akrobatyczne layupy i sposób gry polegający na unikaniu kontaktu, brały się stąd, że w moich rejonach nigdy nie odgwizdywali fauli pod koszem. Zatem przywykłem, że muszę trafiać takie ekwilibrystyczne rzuty. Teraz nabrałem trochę siły, więc myślę, że będę potrafił skończyć dużo mocniej w tym sezonie. Liczę na wiele więcej akcji 2+1.
1
W 2008 roku ważył w okolicach 86 kilogramów. W swym najlepszym sezonie, zakończonym przyznaniem nagrody MVP, waga urosła do około 92 kilo. Dziś mówi się, że dodał kolejnych 4-5 kilogramów mięśni!!
CZYTAJ DALEJ >>
Wróci silniejszy i zdominuje całe NBA
Kto wie, czy ten czas, w którym sie rechabilitował nie był zbawiennym dla niego samego. Z każdej tego typu sytuacji trzeba wynosci wnioski i traktowac to jako lekcje sam Rose pewnie nabył sporo doświadczenia, jak również co najwazniejsze miał sporo czasu na poprawienie pewnych elementów gry, zwłaszcza rzut, nad którym zawsze trzeba poświecać dużo czasu. Pamiętam jak Kobe mówił o treningach by poprawic ten element gry, można spędzić całe lato na treningach a i tak będzie to mało, Rose miał cały rok na to, wiec możemy spodziewać sie mniej akcji pod kosz, a wiecej rzutów. Fajnie będzie oglądac Rosa znowu na parkietach, nawet jak będzie troche ostrozniejszy, moim zdaniem to jeden z kamieni szlachetnych w koronie NBA.
3mam kciuki nie tylko dlatego ze jestem fanem, ale dlatego, że jeżeli mu się uda to znaczy, że da się wrócić na wysoki poziom po tak ciężkiej kontuzji, przez którą sam przechodzę 😛
Nie mogę sie doczekać oby znów dominował w lidze !!! Jesli jest tak jak mówi to jestem spokojny o grę Bulls w przyszłym sezonie ! Mam nadzieję , że bedzie więcej rzucać więcej z mid-range i za trójkę no i oczywiście oby omijały go kontuzje !!! Derrick NBA need you ! 😉
życzę mu jak najlepiej tylko żeby znowu nie złapał kontuzji
ale macie ciśnienie na ten powrót, co myślicie, że inni stoją w miejscu i nie trenują ? MOIM zdaniem koleś dawno nie grał prawdziwego meczu i stracił punkt odniesienia po prostu. Myślę, że MIA w pierwszym meczu szybko pokażą czy jest silniejszy i lepszy.
Sąd możemy wiedzieć jak będzie się sprawował? Większość piszę że ma teraz “hamulec” po urazie i nie da rady grać ja 100 % a inni że dawno nie grał…to co zapomniał jak sie gra?
Nie wiemy zobaczymy.
Skreślanie Chicago w walce do tytułu i pisanie że Indiana to jedyna drużyna która może zagrozić heat to błąd.
Zobaczymy co z tego będzie nie ma co się ekscytować…
Pierwszy mecz też nam dużo nie powie.
Na pierwszy gif gapiłem się z 10 min, co on w powietrzu wyrabia to dla mnie zagadka. Liczę na niego w tym sezonie!
Myślę, że świetnie mu się rehabilitowało za te kilkanaście baniek od Chicago… Ciekawe ile czasu by się leczył gdyby tej kontuzji doznał w ostatnim roku kontraktu? Nie mam słów.
Niedługo tekst hejterów
” Gdyby nie siła Rose by nie był taki dobry ”
hahaha #LEBRON
dopóki nie zobaczymy go na parkiecie przeciwko czemuś więcej niż grupce skośnookich, to takie hasła możemy sobie darować, to ,że on mówi, że “jest cacy” nic nie znaczy, wielu już takie bajki pisało 🙂
ciekawe ja bd grał po powrocie . Mam nadzieje że lepiej nież przed kontuzją (o ile sie da) … A tak wgl to co sie dzieje z Kobe ?? … Może też robi siłe,dynamike i rzut 😀 … Zobaczymy
good luck darku
Z całym szacunkiem dla rosa ale ciało to nie wszystko jest dobry fizycznie ale psychicznie to mięczak ma strach w oczach który było widać gdy pojedynkował się z miami jeżeli ten strach znikną to będzie jednym z najlepszych w tej lidze . Ale łatwo przypakować trudniej się przełamać i wytrzymać presje a w jego przypadku nie podołał jej. A teraz ciąży na nim największa z jaką się spotkał
D.Rose i strach w oczach ?
No co jak co ale słabej psychiki to mu chyba nikt nie może zarzucić
Wielkiej mordy chyba jestem lepszy jestem taki i owaki. Jestem D-ROSpacz
http://gifrific.com/wp-content/uploads/2012/10/Derrick-Rose-Hit-in-Head-with-Basketball-Photo-Shoot.gif
Haha!