ŚREDNIA MINUT

Monta Ellis

Pamiętam jak sam siebie porównywał do D-Wade’a, a Warriors nie mogli zdecydować wokół którego budować ekipę: Ellisa czy Curry’ego o szklanych kostkach. Nazywali go “One Man Fast Break” taki był szybki i dynamiczny. Przed sezonem został zwolniony z będącej w przebudowie Indiany, a jego wypłata rozłożona została na 5 kolejnych lat.

Mimo 31 lat na karku, pozostaje bez zespołu. Wraz z agentem liczy chyba, że jakaś drużyna NBA się na niego zdecyduje. Żeby się nad chłopakiem nie pastwić, wróćmy do weselszych dla niego czasów. Został sprowadzony do GSW jako jeden z 9 graczy prosto po liceum. Od razu załapał się do rotacji zespołu znanego jako „We Believe!” Warriors.

W drugim sezonie załapali się do play-off z ósmego miejsce gdzie pobili rozstawionych z jedynką Mavericks. Kolejny sezon to przeszło 20 punktów na mecz okraszone statuetką MIP. Niestety nie przekładało się to na wynik drużyny. Przez trzy kolejne sezony Warriors nie przekroczyli 30 zwycięstw. Budowali więc przez draft. Wydraftowali Stephena kolejno Klaya Thompsona, Andrew Boguta pozyskali w wymianie właśnie za Ellisa w marcu 2012. Dodatkowo pozyskany pick draftu zamienili na Harrisona Barnesa i tak jakoś poszło…

LICZBA ROZEGRANYCH MECZÓW

Kyle Korver

Jeszcze walczy, jeszcze pisze swą historię. Wiedzcie, że prócz bycia rekordzistą w ilości rozegranych gier, ma też najlepszy % osobistych oraz zza łuku. Idę o zakład, że w dzisiejszej NBA z taką miarą zza łuku poszedłby w drafcie dużo wyżej, hehe.

A jak wyglądałaby drużyna złożona z aktywnych zawodników wybranych w II rundzie? Proszę bardzo.

PG: Isaiah Thomas, Patrick Beverley, Goran Dragic

SG: Khris Middleton, Jordan Clarkson, Kyle Korver

SF: Jae Crowder, Trevor Ariza, Ersan Ilyasova

PF: Draymond Green, Paul Millsap, Nikola Jokic

C: Marc Gasol,Hassan Whiteside, DeAndre Jordan

No i co? Zatkało kakao? Jakie zbudujecie z tego starting five? O pierścień spokojnie by zawalczyli, nie?

[autorem tekstu jest czytelnik Piotr Skorupski]