Lance Stephenson: gracz enigma, Magic Johnson tej kolejki NBA
Ale i to nie wszystko! Poprawił się jako gracz zespołowy, skutecznie namówili go do dzielenia się piłeczką, nie oddaje już tylu głupich prób, a gdy przyjdzie właściwy moment: coraz pewniej trafia za trzy, w tym roku 38,5%.
No i ta odzyskana pewność siebie. Pacers (15-1) są ułożeni lepiej niż kiedykolwiek. Nawet kadra South Beach może w tym momencie co najwyżej połaskotać ich w dzyndzelek. Wiedzą już co robić, by wygrywać, a margines błędu rozszerzył się nieco. Pytanie czym go wypełnią. Lance to ten specyficzny rodzaj gracza, który w jednym meczu może jak równy z równym walczyć z LeBronem, a w następnym posłać własny zespół na dno. Jeśli jednak pozostanie pewny siebie i nadal będzie słuchał instynktu – jak w przypadku akcji 0:25, 0:52! , 1:04 to Indiańcy naprawdę mogą narobić bigosu w tym sezonie…
no ładnie, w tym sezonie Pacers urywają mi głowe
Jeff Green również widzę, że często używa jednej ręki i swobodnie kontroluje nią piłkę, co widać choćby przy wielu wsadach ;>
maja przewage fizyczna na każdej pozycji… i w sumie nie ma za dużo drużyn, które mogłby im zagrozić (Heat, SAS, Cippers) moim zdaniem te drużyny spotkaja sie w połfinałach Clippers -SAS i Indiana Heat, nie przepadam za Indiana, ale fajnie było by zobaczyć jak poprawiaja wynik Bulls. Na ta chwilę 1 graja w LA z Clipprsami i to będzie cholernie ciakwy mecz
Jestem bardzo ciekaw jak właśnie przyjdzie im grać kilka meczy pod rząd z dobrymi drużynami, czy jak już w PO wygrać 4 mecze np z Miami.
“kadra South Beach może w tym momencie co najwyżej połaskotać ich w dzyndzelek.” ……xD
Fajnie grają chłopaki, super się to ogląda. Lance blisko kolejnego triple duble, te podania miodzio. Jedynie 8 strat trochę psuje obraz. Ale nie ma co wymagać za wiele. Solidny mecz Marcina, chyba złapał rytm w końcu jakiś.
……..Lance Stephenson…… dobry gracz….. bardzo wszechstronny… fajnie się patrzy na jego grę…
rozwalają mnie te głupawe “pseudonimy artystyczne” graczy NBA 🙂
Ooo od czasu Jordana było jeszcze wielu grajków, którzy bez problemu chwytali tak piłkę np. Tmac, VC, Kobe i pewnie jeszcze wielu innych którzy mi akurat w tej chwili do głowy nie przychodzą. Nie każdy tego tak nagminnie używa i pokazuje z drugiej strony.
“(…) w ataku do końca kariery będzie już opierał się na przewadze siły fizycznej aniżeli technice.” WTF?! Gosc ma 23 lata, przed nim cala kariera, moze poprawic technike. Spojrzcie na przyklad na Jasona Kidda. Przez cala kariera slabo rzucal trojki a w ostatnich latach poprawil sie w tym elemencie niesamowicie. W porownaniu z poprzednim sezonem Lance zrobil niesamowity progres, takze w nastepnych moze i poprawi technike. Yo!
Btw, Indiana jeszcze z Miami w tym sezonie nie grala, wiec poczekajmy z takimi stwierdzeniami jak “kadra South Beach może w tym momencie co najwyżej połaskotać ich w dzyndzelek.” :D.
No te podania… Chyba podpatrywał je od Magica 😀
Extra że są tacy steetball’owcy w NBA i wprowadzają odrobinę szaleństwa którego tak ostatnio brakuje w lidze…
King George M-V-P 😀
kooot!! cholera, ten drugi pass był genialny!!
Może o “łaskotaniu w dzyndzelek” porozmawiamy za trzy tygodnie kiedy bedzie juz po bezposrednich meczach? Nie wiem czy jest sie czym podniecac owszem wygrana piekna ale Wizards bez podstawowego PF i SG ktory jednoczesnie jest druga najwazniejsza postacia w zespole to nie jest specjalne zagrozenie dla zanego klubu z czołówki plus jeszcze Wall rzucajacy 4/14… Chociaz jego skutecznosc to po czesci zasługa swietnej obrony Indiany. Nie zaprzeczam, że w tym momencie Pacers to najlepsza druzyna w NBA ale poczekajmy az zagraja z kims z czołówki na prorokowanie. Teraz czeka ich wyjazdów po zachodzie a pozniej mecze z Heat i jestem pewny, że liczba ich porazek znacznie wzrosnie…
I czekam na jakis artykuł o Celtics ktorzy wczoraj rozniesli Cavs i mysle, że maja szanse na playoffy… Albo o tym kto stanie sie po sezonie wolnym agentem. Pozdarwiam!