fbpx

Maverick for life, wzmocnienia Clippers, Melo przekonany

15

Zespół z Dallas miał do dyspozycji jedynie 31 milionów $ wolnych środków do wykorzystania tego lata. Zawodnicy tacy jak Shawn Marion, Vince Carter, DeJuan Blair i Devin Harris są obecnie niezastrzeżonymi wolnymi agentami. Dirk ma jednak świadomość, że aby włączyć się do rywalizacji, zespół potrzebuje choć kilku osób z tej listy.

Z pewnością nie podpisałbym kontraktu Kobe. Niestety (śmiech). Chcemy wypracować kompromis, który pozwoli mi czuć się docenionym za to, co zrobiłem i który pozwoli nam jeszcze na sprowadzenie kilku wielkich graczy do drużyny.

1

Dallas zdołało już sprowadzić do ekipy Tysona Chandlera, członka mistrzowskiego składu z 2011 roku. Dallas typowani byli również do “stawania w szranki” o pozyskanie usług Carmelo Anthony’ego, jednak bardziej prawdopodobne, że zdecydują się ponownie skorzystać z usług doświadczonych weteranów na niższych umowach.

Wzmocnienia w LA Clippers

Pomimo niedawnego skandalu na tle rasistowskim/ bojów sądowych z Donaldem Sterlingiem o sprzedaż klubu, basenowo-palmowy klimat oraz postać Doca Riversa wciąż przyciągają wolnych agentów do LA Clippers. Najnowszy nabytek LAC? Rozciągający grę center SPENCER HAWES! Nowa umowa podkoszowego na opiewać na 23 miliony dolarów za cztery sezony.

Ale i to nie wszystko, Riversowi marzy się sprowadzenie na niskie-skrzydło swojego długoletniego kapitana w Bostonie Paula Pierce’a. Na tym etapie kariery The Truth nie powinien liczyć pieniędzy. Od 1998 roku jego zarobki z tytułu występów w NBA wyniosły 184 miliony dolarów brutto.

Trochę przegrał w pokera, którego jest zapalonym miłośnikiem. Trochę wydał na przyjemności, domy, biżuterię, samochody, ale i tak powinno starczyć mu pieniędzy do końca życia. Chodzi o to, jak zostaniesz zapamiętany prawda? No więc wyobrażacie sobie ten roster LAC?

pp

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

15 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Kuku swojemu zespołowi? W sensie komu? Właścicielowi miliarderowi? Dlaczego np. Kobe czy LBJ mają tracić 15 mln za sezon? Niech właściciel miliarder “straci” 30-40 mln (licząc podatki od luksusu od tych kontraktów itp.) Czasami tą magiczną granice podatku od luksusu traktuje się jakby nie możnabyło jej przekroczyć … zespół który na pracy Kobiego zarobił pewnie kilka miliardów, może sobie pozwolić chyba jednak, na takie poświęcenie (?) i mimo tak wysokiego kontraktu ikony klubu sprowadzić jakichś wartościowych zawodników + np. jeszcze jedną gwiazdę ?

    (25)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy ktoś moze mi wytłumaczyć dlaczego Kobe wziął tyle kasy za sezon ? Nic z tego nie rozumiem… Wychodzi na to, ze nie zależy mu na mistrzostwie tylko na indywidualnych nagrodach i kasie. Szkoda bo jestem kibicem lakers i bryanta od 2007 roku i dałbym sobie rękę uciąć ze jeżeli chodzi o obniżenie pensji dla pozyskania lepszych graczy(tak jak to zrobili np. Lebron, wade, bosh, dirk…)to Bryant byłby pierwszy.

    (-2)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Melo nigdy nie byl sam na boisku, przez jego styl gry moglo mu sie wydawac ze jest sam. Wg mnie Anthony nie ma podstaw zeby zadac od klubu tak wysokiego kontraktu i nie wiem po co NY tak bardzo zalezy zeby go zatrzymac. Ok, jest utalentowanym strzelcem ale co poza tym? Wole przecietnego strzelca z wysokim IQ i poswieceniem dla druzyny niz Melo supergwiazde, ktory moze i bedzie krolem strzelcow ale bez pozytku dla druzyny.

    (20)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @mg13, problem w tym, że zgodnie z CBA, w luxury tax można wejść praktycznie tylko dzięki trade’om, bo jeśli dana drużyna ma przekroczony salary cap, to mogą podpisywać graczy tylko na mid-level exception i minimalne umowy (ok 400-500 tys. na sezon).

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    @asdf czyli podsumowując nie licząc tych małych umów to drużyny mogą podpisywac zawodników tylko do kwoty 63 milionow, ale juz w trakcie trade-ów do 77 i dopiero po tej sumie płaci sie podatek od luksusu. Oczywiście gdzie tam w CBA jeszcze są jakieś przepisy, że jeżeli jakaś drużyna przekorczyła któryś rok z koleji to płaci jeszcze więcej + to że im więcej milionów się przekoryczy to tam suma się mnoży i ostatecznie jest to tak skontruowane by sie nie opłacało przekraczać. Jest to dośc dobrze opracowany system by było sprawiedliwie i ostatecznie nawet “ruskim” sie nie bedzie opłacać przekraczać ten próg.
    Mnie najbardziej interesowało to dlaczego wszyscy mówią o tych 63 milionach, jak podatek sie płaci od 77, ale juz chyba wszystko jasne

    (1)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @all3
    Jest jeszcze jeden sposób, aby wejść w luxury tax: podpisywanie/wyrównywanie umów z wolnymi agentami, jeżeli do danej drużyny należą ich prawa Birda. Posłużę się przykładem, który dobrze znam, czyli Sacramento Kings.

    W chwili obecnej Kings mają w kontraktach około 70 milionów dolarów (7 milionów powyżej salary cap), do tego doliczamy około 5,3 miliona (MLE – Darren Collison). Mamy 75,3 miliona. Isaiah Thomas jest zastrzeżonym wolnym agentem (RFA), co oznacza, że Kings mogą wyrównać każdą ofertę, którą IT podpisze z innym klubem i tym sposobem zatrzymać go u siebie. Teraz załóżmy (HIPOTETYCZNIE), że Kings zmienią zdanie i wyrównają ofertę, jaką Isaiah podpisze 10 lipca z Detroit – 8 milionów rocznie. Mając w składzie IT i Collisona za kontrakty zapłacą 83,3 miliona, czyli około 6 milionów powyżej luxury tax – zapłacą podatek od luksusu, nie zrobili żadnej wymiany.

    Oczywiście bardziej realistyczny scenariusz zakłada ewentualne zwolnienie poprzez prowizję stretch jednego lub dwóch zawodników z drużyny. Jest też taki myk, że podatek od luksusu płaci się pod koniec sezonu, czyli Kings teoretycznie mogliby rozpocząć sezon z 80M+ w kontraktach, następnie do trade deadline pozbyć się paru niewygodnych kontraktów (wysłanie ich do drużyny poniżej salary cap, np. Philly) i jednego z pary Thomas/Collison tak, żeby zostać z na przykład 70M na koniec sezonu.

    Na koniec jeszcze jeden niuans z nowej CBA: wprowadzone zostało salary floor, czyli minimalna wartość kontraktów wszystkich zawodników. O ile mnie pamięć nie myli, wynosi ona 90% salary cap. Jeżeli drużyna ma w kontraktach mniej, musi zapłacić lidze karę (nie wiem tylko, czy tak jak w luxury tax od każdego dolara jakaś wartość, czy po prostu różnicę). Trochę głupie, ale przynajmniej właściciele miliarderzy nie będą mogli tak oszczędzać.

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu