fbpx

NBA: Na przypale albo wcale #40

11

#Happily ever after?

Pisaliśmy już, że Oden “przylał” swojej ex. Złośliwi mogą powiedzieć, że związek tych dwojga nie skończył się pierścionkiem, a… bransoletką. Zatrzymany przez policję Greg dostał bowiem nadajnik GPS, taki sam jaki nosił Denzel Washington w “He Got Game”. Jordany trzynastki musi jednak już kupić sobie sam:

[vsw id=”JYtMgbsip14″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

#Takie tam, z Obamą

A propos “He Got Game” nie sposób nie wspomnieć Jesusa Shuttleswortha. Znany i lubiany Ray Allen ustawił się niedawno na partyjkę golfa z … prezydentem Obamą.

wgolfajeb

#Lost in translation

Po lekko żenującym pożegnaniu z Chandlerem Parsonsem, Dwight Howard i James Harden, czyli dwójka liderów Rockets nie miała najlepszej prasy. Ostatnio jednak znaleźli się pod ostrzałem nie ze swojej winy. Do sieci przeniknęła wiadomość, jakoby liderzy Rakiet “nie jedli z resztą drużyny”. Zaczęto więc gorliwiej krytykować ich bufonadę, a fani pisali “mogą jeść osobno, ale przegrywać będą razem” i trudno było odmówić słuszności takim komentarzom. Okazuje się jednak, że cała sytuacja była wynikiem nieporozumienia. Feralna wypowiedź Donatasa Motiejunasa w litewskiej prasie została bowiem źle przetłumaczona. A brzmieć powinno to tak:

-O czym rozmawiacie z Howardem i Hardenem?
-Nie rozmawiamy zbyt wiele na treningach, cześć-cześć i tyle.
-Nie zapraszają Cię na grilla czy coś?
-Nie, RACZEJ JEMY INNE RZECZY.
-A co oni, ostrygi jedzą?
-Jako europejczyk to raczej ja jem ostrygi, oni wolą fast food (śmiech).

1

Powyższa wypowiedź może dać wrażenie kiepskiej chemii w drużynie, ale nie jest to jakiś skandal. Zdecydowanie nie skreślałbym Rakiet, jeśli idzie o więzi koleżeńskie. Przecież jeszcze nie tak dawno do sieci trafiały fotki, na których chłopaki zdawali się dobrze razem bawić:

reczniki

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

11 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dobry artykuł ale widać, że pisany po urlopie 🙂 Moim zdaniem to w Houston nie bedzie sukcesow jezeli liderem ma byc dwójka Samozwańczych liderów bo inaczej nie moge ich nazwać. Ale brak chemii wyjdzie w play-offach jak sie dostaną

    (13)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ron Artest a.k.a. Metta World Peace zmienia imię tylko po to, żeby nadal o nim było głośno. Wiadomo, forma już nie ta…

    PS: Do niego bardziej pasuje Kung-Fu Panda

    (28)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    “oraz każdy z trójki braci Zeller: Luke (w Phoenix), Cody (Bobcats) i Tyler (Cavs).” BOBCATS? Drogi autorze artykułu, taka drużyna istnieje? XD

    (1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @BLC spokojnie, kurde czy tu juz nikt ironi nie wyczuwa? Idiotą nie jestem, wiem ze bobcats istnieli, ale skoro piszesz że grają z tym numerem wszyscy bracia zeller i wymieniasz w jakich klubach grają to praktycznie Zeller z Charlotte gra już w hornets. W minionym sezonie grał w ryskach. A skoro klub zmienił nazwę to chyba powinno się tej nowej używać. Nie żebym chciał Ci dopiec czy coś bo zapewne wiedzę o NBA masz większą, jednak jakby ten tekst miał pójść np do prasy to bym wymagał aktualnych nazw i informacji 😉

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu