fbpx

NBA playoffs 2023: ale się porobiło | Los Angeles Lakers mają mistrzów na talerzu

53

Jak policzyli amerykańscy naukowcy, w dotychczasowych czterech meczach Dubs do obrony wysokiego pick and rolla angażowali Davisa siedemdziesiąt razy osiągając 1.26 punktów na posiadanie w akcjach tymże zainicjowanych. To zdecydowanie najwyższy wskaźnik, jeśli chodzi o nazwiska Lakers wychodzące do obrony picka i słusznie obrana droga GSW.

Sprawa była i pozostaje prosta: AD na szczycie parkietu otwiera Wojownikom pole trzech sekund. Jako obrońca podkoszowy / rim protector Davis bruździ im wybitnie:

  • G1: dziewiętnaście zbiórek w obronie, cztery bloki
  • G2: sześć zbiórek w obronie, trzy bloki, jeden przechwyt
  • G3: trzynaście zbiórek w obronie, cztery bloki, trzy przechwyty
  • G4: dwanaście zbiórek w obronie, zero bloków, trzy przechwyty

Super star

To jest po prostu niezwykle dominująca fizycznie postać i właśnie dlatego Lakers swego czasu oddali za niego “pół królestwa”. Przypomnieć? W transferze Davisa polecieli:

  1. Lonzo Ball
  2. Josh Hart
  3. DeAndre Hunter
  4. Brandon Ingram
  5. Moritz Wagner
  6. Isaac Bonga
  7. Jemerrio Jones
  8. pick I rundy draftu 2022 (niechroniony)
  9. pick I rundy draftu 2023 (prawo zamiany kolejności)
  10. pick I rundy draftu 2024 (prawo zamiany na draft 2025 roku)
  11. pick II rundy draftu 2022
  12. worek gotówki

Pytanie brzmi, czy Lakers byliby obecnie w lepszym miejscu mając w składzie całe wyżej wymienione towarzystwo? Nie jestem pewien. Tutaj chodzi o kompatybilność dwójki super gwiazd oraz właściwe kompetencyjnie otoczenie. Lakers nie wyszło kadrowo z Westbrookiem (mówiąc delikatnie) nie wyszło z Beverleyem i paroma innymi ludźmi od czasu NBA Bubble. Koniec końców wnioski jednak zostały wyciągnięte. Tegoroczne okienko transferowe to była kradzież w biały dzień. Mimo to problemy zdrowotne i brak zgrania sprawiły, że sezon długi czas wisiał na włosku. Dziś są w pięknym miejscu. Mają obrońców tytułu na tacy.

Role players

Nazbierali talentu, który objawia się w najmniej oczekiwanych momentach. Kolejne mecze playoffs i występy graczy zadaniowych, proszę bardzo, zobaczmy:

  • G1 vs MEM:  Rui Hachimura 29 punktów 5/6 zza łuku (W)
  • G2 vs MEM: Rui Hachimura 20 punktów 7/12 z gry (L)
  • G3 vs MEM: Rui Hachimura 16 punktów 6/10 z gry (W)
  • G4 vs MEM: Jared Vanderbilt 15 punktów 6 zbiórek 3 bloki (W)
  • G5 vs MEM: Austin Reaves 17 punktów 8 zbiórek 6 asyst (L)
  • G6 vs MEM: D’Angelo Russell 31 punktów 5/9 zza łuku (W)
  • G1 vs GSW: Dennis Schroder 19 punktów (W)
  • G2 vs GSW: Rui Hachimura 21 punktów 4/6 zza łuku (L)
  • G3 vs GSW: D’Angelo Russell 21 punktów 5/8 zza łuku (W)
  • G4 vs GSW: Lonnie Walker 15 punktów w czwartej kwarcie (W)

Wszystko to świadczy o potężnej mocy zespołu z Los Angeles. Po raz kolejny widzieliśmy przewagę warunków fizycznych. I choć Dubs nieźle rozpoczęli, wywierając presję na obręcz, z każdą kolejną minutą odchodzili dalej i dalej od obręczy. Lakers wymusili osiem rzutów wolnych więcej oraz, co warte odnotowania, trafili wszystkie dwadzieścia prób! Warriors poczuli się chyba bezpiecznie wchodząc w czwartą kwartę z siedmioma oczkami prowadzenia. Względnie zneutralizowali Davisa oraz D’Angelo. Atakowali obręcz rywala, przechodzili z obrony do ataku, patrzyli jak wiekowy LeBron słabnie i szklą mu się oczy z wysiłku. Ruchliwość i energia wskazywały na wyrównanie serii. Jak mówię, zbyt komfortowo weszli w ostatnią kwartę obrońcy tytułu, a przede wszystkim dało się zauważyć słabnący ciąg na kosz.

Mr. Lonnie Walker

Na to wszedł kolega Lonnie Walker, przydając świeżej krwi gospodarzom. To była raczej transfuzja. Pick and pop i trójka. Przechwyt i wygrany pojedynek biegowy ze zmęczonym Thompsonem (Klay nie miał w tym meczu nóg, poszła za tym kiepska selekcja rzutów i brak skuteczności). Curl cut i pewne wyjście w górę na półdystansie. Jeden na jeden z Currym, pod presją zegara, w górę i cyk. W następnych dwóch próbach Lonnie trochę nam się podpalił, z czystej pozycji zza łuku przestrzelił obręcz, taki był pobudzony. Do końca pozostawały cztery minuty, na budziku widniał remis. No i co? Prosty pick and roll z LeBronem, drop coverage Wigginsa i floater wklejony Wojownikom. Kolejna próba za trzy niecelna, ale piłkę targnął James i mieliśmy ponowienie. Kluczowi ludzie już naprawdę nie mieli pary, decydowały przewagi siłowe. Ostatnie dwie minuty, Lonnie znów kiwnął jeden na jeden Stepha i wrzucił piłkę do kosza z dalekiego półdystansu. Jednocześnie szacunek za odwagę dla Darvina Hama, który nieskutecznego całą noc Russella (1/10 z gry) zastąpił graczem głębokiej rezerwy i pięknie na tym wyszedł.

Co mogli zrobić Dubs? Jeszcze częściej angażować AD (23 punkty 15 zbiórek). Być może w końcówce szukać dojechanego LeBrona (27 punktów 9 zbiórek 6 asyst) na zasłonie. Trzeba przyznać, że Davis (i znów powracam do tematu jego prominencji w tej serii) ustał na nogach w kluczowych akcjach. Bo jako zawodnik przejmujący zasłony także jest świetny i super sprawny zważywszy wzrost i zasięgi.

Nie wspomniałem jeszcze o postaci Austina Reavesa, który zważywszy obciążenie obroną Stepha, dorobek zaliczył fantastyczny: 21 punktów 4 asysty 3/6 zza łuku. Dla tak inteligentnego koszykarsko chłopaka, tegoroczne doświadczenie w playoffs powinno pięknie zaprocentować w przyszłości. W każdym razie, to będzie zauważalna postać w kolejnych latach NBA, a Lakers muszą zrobić wszystko, by gościa zatrzymać w składzie.

LeBron James.

Dwadzieścia sezonów wgłąb kariery, wszelkie możliwe rekordy punktowe dawno pobite, licznik kilometrów przekręcony. On wciąż jest pierwszy na shootaround, najlepiej przygotowany taktycznie, braki szybkościowe nadrabia inteligencją. Zna zagrywki Warriors na pamięć, zna możliwości rywali, wie co się za chwilę na parkiecie wydarzy, jednym ruchem zamyka cały pomysł Dubs, którzy pod presją wyniku i zmęczenia popełniają kolejne błędy. Przykład ostatniej akcji, wskazuje chłopakom co i jak, switche są nieoczywiste, ale LBJ doskonale wie, co robi:

No to co? Chyba szacun, nie? Dodajmy, że Lakers nie zmieniali krycia w tej akcji (firmowe Hammer Action Golden State) przez cały wieczór, w ostatniej akcji wsadzając Kerra na minę. Przemyślne. Dodajmy jeszcze, że James aktywnie szukał dziś w ataku Curry’ego czym rywala poważnie zmęczył. Steph mecz zakończył z dorobkiem 3/14 zza łuku.

Other NBA news

Wczoraj wieczorem poznaliśmy składy najlepszych pierwszoroczniaków. Chcecie zobaczyć?

  • All-Rookie 1st Team: Paolo Banchero / Jalen Williams / Walker Kessler / Keegan Murray / Ben Mathurin
  • All-Rookie 2nd Team: Jaden Ivey / Jeremy Sochan / Jabari Smith / Jalen Duren / Tari Eason

Poznajecie jakieś nazwisko? Mówi Gregg Popovich:

Jeremy przypomina mi Manu Ginobiliego. Ma w sobie tę dzikość, tego samego ducha walki. Potrafi bronić, podawać, biegać. Jest wspaniały [Pop]

Dobrego dnia wszystkim. Pozdrawiam serdecznie osoby wspierające serwis: Marcin B / Maciek89K. Jednocześnie chciałem Was spytać czy mamy tutaj ludzi grających w CS-a. Wczoraj na prośbę użytkowników uruchomiliśmy odrębny kanał na discordzie. Poniżej znajdziecie baner z zaproszeniem. Kanał ma charakter otwarty. Bartek

1 2

53 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    za każdym razem próbuję, ale nie da się czytać o Lakers nie sympatyzując z nimi

    NYK MIA plusik

    (25)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    To co? Powtórka NBA Bubble Finals? Fajnie, że obie ekipy udowadniają, że nie był to przypadek.

    Luźna myśl – jeśli LeBron zdobędzie w tym sezonie 5ty pierścień da z siebie 200% i przypomni najlepsze lata w przyszłym stojąc przed szansą na dogonienie MJa. Chyba mało kto rozważał jeszcze taki plot twist?

    (41)
    • Array ( )

      No tak, tylko do tego wszystkiego Davis musi być zdrowy, Pelinka nie mieszać składem i parę innych czynników. To nie takie proste, a AD może połamać się w każdym momencie (odpukać).

      (20)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Z tym Lonnie Walkerem to ciekawa historia, miał dobry początek sezonu, później kontuzja i nie mógł się odnaleźć. On się sprawdzi w dalszej części PO, o ile mu nie odbije i będzie realizował przydzielone mu zadania (nie jest to zawodnik z wysokim boiskowym IQ, ale jest szybki, dynamiczny, nieźle broni i przyzwoicie rzuca). Lakersom potrzebny był ktoś taki, kto z pozycji obwodowych wykreuje sobie pozycję do rzutu, Malik Beasley i Troy Brown to nie są tego typu zawodnicy.

    (13)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Skreślani i wyszydzani Lakers wyrastają na faworytów do tytułu, a również skreślani i w pewnym momencie sezonu tez wyszydzani Heat, którzy mieli polec na Bucks w 5 grach, po prostu kontrolują serie i publiczność jest pytana, czy spodziewala się Miami w finale konferencji? Nie czepiam się, staram się tego nie robić, ale te tytułu często bywają za bardzo stronnicze. Obie ekipy w tym momencie są w pewnym sensie “kandydatami”, ale żadnymi faworytami i nie pchajmy na siłę tytułów w ręce żadnej drużyny, tym vardziej takimi tytułami

    (25)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Muszę się Panie Admin nie zgodzić. Dzisiejszy mecz położył Klay ze skutecznością, oraz uratował LAL Walker + Reaves, gdyby nie ten wystrzał15ptk(którego nie powtórzy) w q4 mecz poszedłby w 2 stronę. Będzie G7 🙂

    (-17)
    • Array ( )

      Masz i nie masz racji, Klay w g5 może znowu być nieskuteczny a w LAL, może odpalić ktoś inny. Według mnie gsw mocno oparło grę na currym co na koniec meczu czkawka się odbiło

      (-1)
    • Array ( )

      W następnym meczu pewnie Warriors ostro przycisną, ale gdy rywalizacja wróci do LA na game 6 to Lakers zakończą serię. Jak nie Walker do znowu odpali DLo, Schroder czy inny Hahimura.

      (7)
    • Array ( )

      Lakers pewnie odpuszczą mecz w San Francisco i tak jak z niedźwiadkami zamkną serie w 6

      (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Wow. Ależ się cieszę, że Ham odkopał Lonnie Walkera. Byłem zawiedziony, że wypadł z rotacji kiedy był jednym z pewniejszych punktów drużyny, a nawet starterem. Chaotyczny Beasley kompletnie nie wypalił za to Walkera uwielbiam oglądać i muszę na koniec wbić szpilę Adminowi kiedy kilka miesięcy temu nazwał go odpadem. No to co? Chyba szacun nie?
    BTW ciekaw jestem przyszłości Bamby i Beasleya. Mają opcje zespołu lub nie w pełni gwarantowana kasa. Czy Lakers z nich zrezygnują dla oszczędności i/lub by przedluzyc Reavsa i Dlo? Z jednej strony teraz są niepotrzebni, ale w długim sezonie regularnym potrzebna jest szeroka kadra żeby Lebron z Davisem mogli jakoś doczekać do play offs. Ponadto można będzie ich wymienić w lutowym okienku. Ktoś się zna na przepisach i moglby wyjaśnić czy możliwe jest zachować skład na przyszły rok nie przekraczając jakiś przepisów finansowych?

    (16)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Naprawdę dobrze to wygląda w LA. Jak Davis wytrzyma to w serii do czterech Lakers może wygrać z każdym.
    A pamiętacie jak Kawhi romansował z Lakers i miało być BiG3? Niewiem czy dobrze kojarzę ale coś tam było z Butlerem i gdyby tak wyszło to by była miazga.

    (8)
    • Array ( )

      Kawhi tylko udawał, chciał przetrzymać LAL żeby nie wzięli innej gwiazdy a sam chciał do LAC iść.

      (19)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Gsw mieli dwa mecze na talerzu i nie potrafili z zimną krwią zamknąć spotkania, najpierw Poole teraz Curry. I tak dziś, że z takim brakiem wsparcia dwa mecze były na styku a jeden wygrany dość pewnie. Mistrzowie z nożem na gardle pokazali już w tych PO, ze potrafią grać ale to musi być zespół a nie Steph pchający wózek cegieł reszty drużyny.

    (7)
    • Array ( )

      “Żeby wygrać, trzeba strzelić więcej niż przeciwnik”

      Pozdrawiam, Bursztynowy

      (2)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Curry znowu pcha się w decydującym momencie pod PF przeciwnika i próbuje trafić “Lucky 3” – przypominam finał z Cavs – Gamę 7, gdy zagrał izolację na wolnego Love, ale ten nie dał się ograć podobnie jak Davis dziś, ustał to, wyciągnął mu rękę i Curry nie trafił. Dziś nawet 2 razy pod rząd to próbował! Nie pamiętam, żeby MJ 2 razy zrobił taki sam błąd w ważnym meczu o stawkę w PO w całej karierze, a nie tylko w 1 meczu. ….
    To tak gdyby ktoś zapomniał, że jednak kiedyś to była najlepsza NBA, a dziś jest mniej najlepsza

    (13)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Sochan przypomina Ginobilegio? Gość zapewne wie co mówić – choć ja bym raczej powiedział, że bardziej przypomina Rodmana umiejącego grać w kosza 🙂

    (13)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Troszkę sie zagalopowałeś. To, że Rodman nie zdobywał wielu punktów , nie znaczy , że nie umiał grać. A jeśli grał z powodzeniem dla tak wymagających trenerów jak Chuck Daley i Phil Jackson , to znaczy , ze chyba jednak umiał grać.

      (26)
    • Array ( )

      Porównanie do Manu bardzo nobilituje. Brawo Jeremiaszu! Keep goin’

      (2)
    • Array ( )

      Panowie emotikonki nie dostrzegli? Wiem, że Rodman w kosza umiał grać, co pokazywał choćby w Pistons. Ale w Bulls rzadko mu się chciało 🙂

      (-8)
    • Array ( )

      Póki co – Rodman potrafił grać w kosza zdecydowanie lepiej niż Sochan.

      (1)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “Przykład ostatniej akcji, wskazuje chłopakom co i jak, switche są nieoczywiste, ale LBJ doskonale wie, co robi”.
    No wybacz Bartek , wiem , że lubisz Leflopa , ale to zagranie to nie było nic odkrywczego , zwykłe przejęcie krycia , a nie żadne tam nieoczywiste słicze.
    A swoją drogą bohaterowie kładą mecze w końcówkach. Mecz Denver to tragiczne zagrania Jokića. W GSW najpierw Green (przy 15 sekundach na budziku) potwierdził po raz kolejny , że nie zawsze ma włączony mózg , a później Kurczak wyrzucił piłkę na aut.
    Ale mam nadzieję , że to jeszcze nie koniec. Zarówno Klay jak i Curry gorzej niż w tym meczu rzucać już chyba nie będą.

    (-18)
    • Array ( [0] => administrator )

      Grali hammer kilka razy w tym meczu i ani razu Lakers nie przejęli zasłon. Kto to jest LeFlop? Jak on jest LeFlop to ty jesteś co? DMNo?

      (30)
    • Array ( )

      To Lebron pokazał AD że ma przejąć krycie do rogu. Sam jakos się nie fatygował by przejąć Klaya

      (14)
    • Array ( )

      Z hejterami szkoda klawiatury, DNo intelektualne, infantylne usposobienie, życzeniowe myślenie.

      (-5)
    • Array ( )

      Bartku , ale ja mówię o tej konkretnej akcji którą uwypuliłeś. Nic szczególnego. A jak już pytasz kto to jest Leflop , to takie pieszczotliwe pseudo Lebrona Jamesa , nadane przez jego zamiłowanie do udawania , że był faulowany. A odnośnie mojego nicka , mam nadzieję że lepiej się poczułeś jak sobie ulżyłeś

      (3)
    • Array ( )
      nick the brick 9 maja, 2023 at 23:06

      Normalna sprawa ze jak facet wchodzi wzdłuż linii to kolega z zespołu wychodzi na “0” pokazując sie do pilki. Żadne jasnowidztwo ze strony Jamesa i znajomość zagrywki tylko raczej podstawy koszykówki.

      (0)
    • Array ( )

      Płytko w tym bajorku komentarzy się robi.
      A człowiek czyta wpis i komentarze. Bo zwykle warto. Nie psujcie unikalności tego miejsca Panowie.

      (2)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Boston jest upośledzony trenersko, ale nabity talentem. Pewnie będzie to ciężka seria z Miami, ale może być różnie. Natomiast Lakers mają w tym momencie wszystko, co jest potrzebne do zdobycia mistrzostwa. LeBron reguluje grę, ale już nie forsuje. Gra sety, oddawał piłkę do LW w czwartej kwarcie. AD bronił Currego pod koniec 4 kwarty. Obronił. No i młodzież: zadaniowcy od gry na piłce, od obrony, od rzucania trójek. Nikt nie ma tak głębokiego składu. Jak wytrzymają zdrowotnie, sięgną po tytuł.

    (6)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Tylu nieoczywistych bohaterów się objawiło w tych PO w barwach Lakers, ale zawodzi mnie transfer z którym wiązałem największe nadzieje- desygnowany strzelec Malik Beasley. Ktoś wie co się z nim dzieje? Przez formę po prostu trafił do głębokiej rezerwy?

    (2)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    No nie wiem, ta piękna akcja po wyjęciu piłki przez JB z Heat z rąk JB z Knicks powinna się skończyć na przewadze 3/2 tak jak nas uczyli w podstawówce. Co byśmy powiedzieli jak Love by nie trafił?

    (1)
    • Array ( )

      Nie trafiłby to by nie trafił, ale to przypomina najlepsze lata SAS i GSW, gdy nawet mając dobrą pozycję wciąż szukano (skutecznie!) lepszej

      (2)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    LBJ w playoffach pobil tez kolejny rekord. Najwiecej strat.
    W regular season tez 1 miejsce 🙂

    TURNOVERS
    1. LeBron James 1000
    2. Magic Johnson 696
    3. Shaquille O’Neal 649
    4. Kobe Bryant 647
    5. Tim Duncan 633
    6. Scottie Pippen 602
    7. Tony Parker 594
    8. Dwyane Wade 583
    9. Karl Malone 550
    10. Michael Jordan 546

    (4)
  16. Array ( )
    fan minnesoty od 2k14 9 maja, 2023 at 22:24
    Odpowiedz

    Skreślani i wyszydzani to byli Lakers z westbrookiem w składzie. Teraz dzięki uprzejmości pajaców z minneapolis, którzy przyklepali śmieszny trade z Westem maja realne szanse na mistrzostwo

    (4)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    LeBron kolejny już (który kolejny? bo już kilka jest) mecz z ujemnym +/-, ale goatowanie czas zacząć.

    (9)
    • Array ( )
      Readers' Finest 10 maja, 2023 at 11:18

      Zbyszku, ostrożnie z +/-, bo to żadna wyrocznia. Ktoś z zerowym wkładem może być beneficjentem odpowiedniej chwili, czwórki swoich kolegów i tymczasowej indolencji przeciwnika. Co więcej, byłbym w stanie postawić spore pieniądze, że w GSW w sezonie 2016/17, gdyby wystawić w odpowiednich momentach w lineupie Curry+Thompson+Durant+Green Ciebie zamiast Zazy, to też byś uciułał kilka punktów na plusie, pomimo tego, że nie wniósłbyś na parkiet nic.

      (2)
    • Array ( )

      +/- to statystyka. Świadczy o niczym i o wszystkim. Jeśli jednak pewne dane się powtarzają… Warto wyciągnąć wnioski. A żebyś zrozumiał: pojedyncze +/- bez jakiegoś wyraźnego odchylenia, nie świadczy o niczym. Powtarzające się co mecz to już inna bajka.

      (5)

Komentuj

Gwiazdy Basketu