Dame Lillard: The King Slayer
Czytając te słowa wiecie już doskonale: Damian Lillard poprowadził do zwycięstwa Portland pomimo historycznego wyczynu King Jamesa, jakim był występ na poziomie 23/17/16. To pierwszy raz od 1965 roku, kiedy jakiś zawodnik wspiął się na poziom 20/15/15 w playoffs. Wszystko na nic, “zabrakło wykończenia”- cytował Jamesa admin w porannym artykule.
Dame przyćmiewa wszystko, to o nim się mówi. Biorąc pod uwagę, że nieustanne podwojenia i napastowanie, jakim poddają go kolejni rywale, zdobycze pod tytułem 34 punkty 5 zbiórek i 5 asyst muszą robić wrażenie. Wrażenie robią rzuty z dziewięciu metrów. Mnie najbardziej imponuje co innego. W meczu play-in przeciwko Grizzlies facet siedział na ławie przez trzy minuty, które Blazers przegrali 13 punktami. Dziś w nocy odpoczywał pięć minut, a zespół przegrał dwunastoma. Innymi słowy, tytuł MVP bańki zdecydowanie zasłużony.
Mimo to Damian nie pajacuje, jak przystało na lidera mówi: “to był wielki, drużynowy wysiłek”.
#The time is now
Dame rzucał dziś ze skutecznością 9/21 z gry z tego 6/13 zza łuku. W porównaniu do drużynowego osiągnięcia podopiecznych Franka Vogela, którzy przestrzelili 27 trójek, trafiając jedynie 5/32 razy (16%) to naprawdę niezła celność.
Cała drużyna pracowała. Zaczęliśmy bardzo skoncentrowani i weszliśmy w mecz z maksymalną energią, co było niezbędne, żeby mierzyć się z najlepszą drużyną ligi. Broniliśmy, graliśmy drużynowo, dzieliliśmy się piłką i nie mieliśmy większych potknięć [Lillard]
Sprawdziłem, Blazers są pierwszą drużyną zachodniej konferencji od czasu Memphis Grizzlies w 2011 roku, która w pierwszej rundzie wygrała pierwszy mecz serii z ósmego miejsca. Ostatnim razem, pamiętam bo były to wczesne początki GWBA, pamiętam że Z-Bo i Marc Gasol fizycznie zajechali San Antonio… co zresztą przewidywał o dekadę młodszy admin, hehe. Sami zobaczcie:
Z drugiej strony, LeBron już nie raz demonstrował, że ma gdzieś wyliczenia (vide NBA Finals 2016). W pamięci mam również serię Warriors przeciwko Mavericks w 2007 roku, kolejną piękną kartę w historii NBA, ale dosyć tych staroci, skupmy się nad tym, co jest teraz:
Nasza pewność siebie budowała się z meczu na mecz, musieliśmy poradzić sobie z trudniejszymi chwilami, grać jako zespół. Wielu graczy trafiało w tym czasie ważne rzuty, Carmelo Anthony, ale również Gary Trent, CJ gra fenomenalnie, Nurkić zbiera wuchtę piłek z tablicy i kończy spotkania na linii wolnych. Różni zawodnicy błyszczeli w kolejnych spotkaniach, co dodawało nam dodatkowej pewności siebie, kiedy ważyły się losy spotkania. Nie miękną nam kolana, kiedy mecz wisi na włosku, bo byliśmy w takich sytuacjach już z milion razy [Dame]
They can’t shoot!
Portland obnażyli przede wszystkim słabości strzeleckie Lakers, zaś idealnym stoperem byłby Avery Bradley, który jak wiemy wybrał wakacje z rodziną. Lakers muszą sobie poradzić z własną niemocą zacząć wydatkować więcej energii w ataku, co szczególnie kieruję w stronę AD. Terry Stotts doskonale zdaje sobie sprawę, że jego ludzie ofensywnie są w stanie przebić pancerz bardziej utytułowanych rywali. Dame zachowuje się jak rekin, który poczuł krew w wodzie i jeszcze zacieklej prowadzi drużynę do ataku.
To poważny błąd jechać na mecz i myśleć, że możesz przegrać. Ja sądzę, że kiedy grasz, liczy się tylko zwycięstwo. W playoffs chodzi o to, kto pierwszy wygra cztery spotkania, więc nawet jeśli powinie ci się po drodze noga, nie tracisz z oczu zwycięstwa, bo twój cel to wygrać cztery mecze, nie dając się rozproszyć po drodze. Takie mamy nastawienie i wierzymy w to, chociaż wiemy, że nie będzie łatwo, bo nie bez powodu to oni są pierwszą drużyną w tabeli [Dame]
Prawdopodobieństwo zwycięstwa w serii zespołu, który wygrał pierwszy mecz serii best-of-seven wynosi 65.6%.
Wszyscy muszą grać na maksa, od tego zależy nasz sezon. Mamy prawo czuć się dumni po wysunięciu się na prowadzenie, bo kosztowało nas to wiele pracy, ale czas już myśleć o kolejnym spotkaniu. Mamy na tyle oleju w głowie, żeby docenić dzisiejszy triumf, ale gotujemy się już na to, co będzie dalej [Dame]
To oczywiście nie pierwszy raz, gdy Portland występuje w pozycji underdoga. W połowie sezonu mało kto widział ich w ogóle w ósemce. Gdyby nie pandemia mogli liczyć co najwyżej na loterię draftu. Szczęśliwie, wydłużony okres rehabilitacji przywrócił zdrowie podkoszowym, dał możliwość zgrać się zawodnikom, a jednocześnie osłabił kadrowo Lakers oraz pozbawił ich rytmu. Pytanie czy ósma lokata wiąże się z dodatkową presją?
Nie możemy zachowywać się tak, jak gdyby nie było powodów do dumy w naszym wypadku. Wiele zrobiliśmy. Ale najważniejsze to na chłodno analizować dobre i słabe strony naszej dotychczasowej gry i wyciągać z nich nauki na przyszłość. [Dame]
#What time is it?
Rzuty w końcówkach to specjalność Lillarda, ale to samo można powiedzieć o pierwszej rundzie playoffs:
- 25.3 punktów
- 4.7 zbiórek
- 5.3 asyst
- 41% z gry
- 41% zza łuku
… zalicza jak dotąd w 31 meczach pierwszej rundy fazy post season.
Odkąd w 2012 roku zawitał do Oregonu, zespół siedmiokrotnie awansował do playoffs, czyli rokrocznie za wyjątkiem rookie sezonu Dame’a. Ich bilans w pierwszej rundzie wynosi 3-3, z czego dwie porażki zakończyły się sweepem do zera, w 2017 i 2018 roku. Wszystko zaczęło się późną wiosną 2014 roku, gdy Blazers stawali naprzeciw notowanych na miejscu piątym Rockets z Hardenem i Dwightem Howardem. Lillard grał wówczas na poziomie 25.5 punktów z niewiarygodną wręcz skutecznością 47% zza łuku.
Dwa lata później Blazers przegrywali już 2-0 z Clippers, ale wygrali cztery kolejne mecze i odesłali Lob City na ryby. Kalifornijczycy już byli w ogródku, już witali się z gąską (czyli z GSW w kolejnej rundzie) ale Terry Stotts postawił warunki nie do przejścia.
Kolejny przypadek to już historia najnowsza, czyli pamiętny “bad shot” nad Paulem George’m w OKC, kończący w Thunder nie tylko karierę PG-13, ale również Westbrooka:
#Los się musi odmienić
Pisałem kiedyś artykuł o wyjątkowo pechowej historii klubu z Oregonu. Możecie go sprawdzić tutaj:
/gwiazdybasketu.pl/kroniki-portland-trail-blazers/
Złapałem się za głowę, gdy spostrzegłem, że tekst ma już siedem lat i napisany został gdy Lillard był jeszcze drugoroczniakiem, bez dorobku i renomy, jaką się cieszy dzisiaj. Za jego kadencji zespół przeżywał kilka wzniosłych momentów, jak wygrana przeciw Rockets w 2014 czy awans do finałów konferencji rok temu. To, notabene, zdarzyło im się wówczas po raz pierwszy od sezonu 1999/2000, gdy w drużynie grali jeszcze Arvydas Sabonis, Detlef Schrempf czy Scottie Pippen. Pamiętacie? To było wtedy:
Tegoroczni Blazers w porównaniu do tych sprzed roku, zwiększyli swój potencjał dzięki powrotowi Jusufa Nurkicia i dobrej dyspozycji Carmelo Anthony’ego. Czy zdołają w końcu przekreślić wszystkie pechowe lata w historii klubu? Bliżej tej odpowiedzi będziemy 21 sierpnia, kiedy nastąpi drugi mecz z LAL.
#Blazers w playoffs
- awansów: 35
- ostatni awans: 2019
- mistrzowskie tytuły: 1 (1977)
- bilans w playoffs: 116-147
- bilans serii w playoffs: 23-35
#rekordy indywidualnie w playoffs:
- punkty: 50 (Lillard 2019)
- zbiórki: 24 (Bill Walton 1977)
- asysty: 15 (Rod Strickland 1994, Darnell Valentine 1983, Clyde Drexler 1991, Terry Porter 1987)
- przechwyty: 8 (Lionel Hollins 1977)
- bloki: 8 (Bill Walton 1977)
- trafione z gry: 18 (LaMarcus Aldridge 2014)
- najwięcej trójek: 10 (Damian Lillard 2019)
#rekordy drużynowe w playoffs:
- punkty: 153 (vs Phoenix 1992)
- zbiórki: 62 (vs Dallas 1985)
- asysty: 37 (vs Philadelphia 1977)
- przechwyty: 17 (vs Lakers 1985)
- bloki: 13 (vs Chicago 1977)
- trójki 18 (vs Oklahoma City 2019)
Jakie szanse dajecie im przeciwko Lakers po tym, co zobaczyliśmy dzisiaj?
[BLC]
Lakers najbardziej przereklowane 1 seed w historii Playoffów NBA – # FACTS
GO BALZERS !!!!
GO MEVARICKS!
Lillard nie trafił żadnego rzutu z gry od 2Q 4:57, aż do 4Q 7:37.
Ciekawe co będzie w kolejnym meczu, pewnie zagra jeszcze lepiej. A Lebron już chyba lepiej nie zagra,
Niby dlaczego?
Szary
Chociażby dlatego że Lillard grał już o wiele wiele lepsze mecze po restarcie sezonu, a wczorajszy mecz LeBrona to był jego najlepszy występ po restarcie.
Po za tym Lakers od początku prezentują się tak jak wczoraj i nic nie zapowiada poprawy.
Aha, czyli Lillard może zagrać jeszcze lepiej, a LeBron już nie? LeBron > Lillard o każdej porze dnia i nocy. Poza tym, niech reszta Lakersów zacznie grać na przyzwoitym poziomie i zwycięstwo jest ich, bo to jakich oni rzutów nie trafiali, to tragedia.
Dame – Mój ulubiony
4:2 POR
Chyba że Lebron stanie się bestią ale to dużo zdrowia go będzie kosztowało znowu ciągnąć zespół całe Playoffs
Jak jest po angielsku wuchta?
Jak Lebron nie pociągnie to nikt inny tego nie zrobi no może Kuzma bo on ma t o coś w sobie a tak to brak ducha i wieje pustką . Nie zdziwie sie jak wynik bedzie 4:3 tylko nie wiem na która stronę.
Wuchta pochodzi z gwary poznańskiej
@Bolo
Poważnie? To najwyraźniej Dame Dolla jest z Poznania, że tak gada..
Uważam, że dziwnym jest zamieszczanie jakiś regionalnych zwrotów, które zna może parę osób, a reszta musi googlować co to w ogóle jest.
Nie zrozumcie mnie źle, wiem co to znaczy i nie widzę problemu, że tak przetłumaczył, słowa Lillarda, autor.
Po prostu mnie to zajebiscie rozbawiło.
A ja uważam, że jak nie znasz słowa, ale je poznasz, razem z jego znaczeniem, to powinieneś się cieszyć. Bo jesteś troszkę mądrzejszy. Nawet jeśli musiałeś poświęcić całe 5 sekund żeby to wyguglować.
Chociaż z drugiej strony ile rzeczy mogłeś zrobić w tym czasie!
I do czego Ci póxniej wiedzao tym, że wuchta, to dużo? Autentycznie pytam. Po co Ci to w życiu?
Z takim podejściem żadna wiedza nie jest w życiu potrzebna, bo przecież ostatecznie wszystko można wyguglować. Po co Ci jakakolwiek wiedza? Po co Ci ona w życiu? Po co komu wiedza. Zakładam, że masz jakieś szesnaście lat, a w szkole, do której chodzisz, liczą się kasa i buty. Bo bankowo nie wiedza.
Spoko, to najwyraźniej jestem 16-latkiem, który ma bogatych rodziców, od których dostaje więcej kieszonkowego niż Ty zarabiasz w swojej żenującej pracy. Mam nadzieję, że przy składaniu mi burgera gdy będe następnym razem w maczku, to spojrzysz na swoje odbicie w oleju we frytkownicy i dojdzie do Ciebie, że jednak wiedza o tym co znaczy w gwarze poznańskiej “wuchta” nie spowodowała, że zarabiasz teraz więcej od minimum krajowego.
Osobiście uważam, że w czasie gdy ja będę się woził po szkolnych korytarzach w nowych jordanach, to możesz czas spędzony na pogłebianiu swojej wiedzy w zakresie językowym dotyczącym gwary poznańskiej spędzić np. na nauce obsługi wózka widłowego. Będziesz miał wtedy awans zarobkowy w porównaniu do maczka i nie będzie od Ciebie jechać fast foodem na kilometr.
Chociaż, może jednak ja nie mam 16 lat, a Ty nie pracujesz w fast foodzie?
W sumie, to jest itnernet, więc trzeba pokazać swoją wyższość w komentarzu nad innym użytkownikiem, który stwierdził, że wiedza o tym co znaczy słowo ‘wuchta’ jest całkowicie zbędna w życiu i tym samym połechtać swoje ego.
Z tymi clipersami to chyba kontuzja Blake Griffina pomogła, bądź CP3, już nie pamietam. Nawet sami pisaliście ze po tej kontuzji Portland rozjedzie clippers w 4 kolejnych meczach. Wiec to nie było witanie się z gaska. Coś admin słaba pamięć
Pominięcie w tym artykule Brandona Roy’a jest zbrodnią 🙂
dame, LA, batum, bowman, CJ skład niemalże doskonały the Blaze 2014
Jaki CJ?
Goat Caruso rozwali Portland, dać mu tylko 40min gry. Niech patrzą i się uczą jak się gra prawdziwy basket. Nich tylko Lebron nie przeszkadza, dobrze podaje a Caruso zniszczy wszystko bo jest jak MJ i Kobe w jednym.
About Dame (DAMN) Time! Portland na miszcza
Nareszcie ktoś napisał do rzeczy 🙂 Caruso bez problemu wygrałby sam tytuł jakby tylko dostał z 35-40 minut. Staty by były 40 pkt na mecz, 9 zbiorek, 15 asyst, 8 przechwytów i 5 bloków. Hahahaha 🙂 Prawdziwy MVP GOAT Caruso!!!!! 🙂
Wydaje się że Lakers nie zagrają drugiego tak słabego meczu, blazers są w tej chwili na fali po dostaniu się do PO i w końcu muszą zejść na ziemię. Trzeba pamiętać że tyraja 7 zawodnikami po 40 minut w meczu i grając co druga noc w końcu to odczują. Będzie ciężko ale ostatecznie myślę że Lakers będą gora, nie wierzę żeby po takim sezonie dali się wyrzucić w 1 rundzie 🙂
Zdecydowanie najciekawsza para tej serii. Ciekawe co zrobi Lebron i Davis w kolejnym meczu.
i od 2014 roku właśnie im kibicuję, a przede wszystkim Lillardowi. więc jako kibicowi Lakers nawet ta porażka w serii by mi nie przeszkadzała. ale czy rzeczywiście Lakers taką kaszanę będą grali przez 4 mecze? Nurkić dał szkołę Davisowi
Dwie niespodzianki.
Lal gorzej grac nie bedzie. 4-2 dla Lal.
Dalej 4-1 dla Lakers
Wuchta, czyli duża ILOŚĆ? W odniesieniu do POLICZALNEGO? To chyba już na wywołanie irracjonalnego hasła o hejcie – w końcu łatwiej postawić zarzut, niż przyznać się do błędu.
Wbrew temu co oglasza admin z uporem maniaka…najwybitniejszy podkoszowy z jakim gral lebron to stanowczo za malo. I nie jest to zadne wymadrzanie sie ale nauka plynaca z historii. Lebron musi miec obwod i solidnych zawodnikow 3&D. Jesli jakims cudem przejda portland to i tak na mistrzostwo sa za slabi. Kto dzis moze sobie wyobrazic lakers pokonujacych boston, toronto albo chociazby druga ekipe z la?
Na Kolejorza przyszła wuchta wiary, tej. (dużo ludzi).
Zjadłem mnóstwo ciastek.
Widziałem to wiele razy.
Idąc Twoją logiką te zdania są niegramatyczne. A określenia tego typu stosuje się gdy nie jesteśmy w stanie podać dokładnej liczby/ilości. Tak w policzalnych jak i w niepoliczalnych.
Lakers mają wszystko czego potrzeba, żeby zdominować serię, ale jeśli nie zaczną trafiać i nie będą potrafili uciec wcześniej, Lillard i spółka znowu w końcówce ich rozstrzelają.
Clippers w 2016 w G4, przy prowadzeniu 2-1 stracili Paula i Griffina, Blazers stali się murowanym faworytem do awansu. Clippers raczej nie witali się z gąską przy 2-0, po tym jak rok wcześniej najpierw mieli 3-1, a potem wypuścili 19 punktowe prowadzenie z Rockets w G6, to wtedy mogli się witać z Warriors.
Oświećcie mnie, o co chodzi z tym kolesiem w kraciastej koszuli ze zdjęcia? Kto zacz i co nawywijał?
Chodzi o ta babke na zdjeciu. Pokazuje zegarek , cieszynke Lillarda (dame time)
Rod Strickland poproszę artykuł o nim gdy nastanie sezon ogórkowy
“Wuchtę”, naprawdę tak powiedział? Damę musi mieć krewnych w Wielkopolsce ; )