Jaka przyszłość czeka Tony Parkera w NBA
Jak pamiętamy 3 maja Tony Parker doznał poważnej kontuzji zerwania mięśnia czworogłowego w lewym udzie. Kontuzja skutecznie wyklucza go z aktywności koszykarskich na kilka miesięcy wprzód co zaniepokojonym kibicom pozwala snuć domysły o rychłej emeryturze 35-letniego playmakera. Wychodząc naprzeciw tym obawom Francuz zwierzył się wysłannikom gazety Equipe. Oto co wiemy na dzień dzisiejszy.
Zdaniem medyków kontuzja będzie wymagała 6-8 miesięcy rehabilitacji. Powrót na parkiety spodziewany jest w listopadzie aczkolwiek powrót do formy zabierze kolejne dwa miesiące. Nie ma pośpiechu, grudzień jest dobry dla ludzi dopiero zaznaczających swą pozycję w lidze, weterani optymalną dyspozycję szykują na playoffs. Tak czy inaczej, nie ma mowy o emeryturze!
Koszykarz dojrzały
Mam przeświadczenie, że wrócę silniejszy niż przedtem. W całej swej karierze nie miałem sześciu miesięcy przerwy na wzmocnienie ciała. Zamierzam trenować jak opętany. Niektórzy twierdzą, że nigdy nie wrócę do formy, ale nie słucham tego. Wiem, w jaki sposób chcę zakończyć karierę.
Aktualnie moja funkcja to zarządzanie relacjami w drużynie i przywództwo, to mi odpowiada. Wiem, że któregoś dnia będę wchodził z ławki jak Tim czy Manu, ale zawsze będę miał istotną rolę do odegrania [Parker]
No i macie, opowieść koszykarza dojrzałego. Wie, w jakim kierunku podąża zespół i ma świadomość swej roli. Żadnych dramatów przed kamerami, zranionego ego, żądań większej ilości podań etc. Z czysto fizycznych atrybutów, kontuzja nie powinna odebrać mu zadziornego kozła, umiejętności zmian tempa czy operowania piłką na minimalnej przestrzeni. Szybkość jest u niego istotna, ale technika pozostaje na pierwszym miejscu.
Chris musisz!
A teraz wyobraźcie sobie jak łakomym kąskiem byłby w San Antonio Chris Paul! Myślę, że technika użytkowa i inteligencja koszykarska Parkera pozwoli mu bez problemy zachować efektywność z ławki. Wiele razy widzieliśmy, że potrafią dzielić parkiet z Patty Millsem i nie zdziwię się wcale, jeśli do gry w pierwszej piątce przymierzony zostanie drugoroczniak Dejounte Murray.
Spójrzmy prawdzie w oczy, Spurs nie mają w tym momencie środków finansowych na pozyskanie CP3, musieliby wyrzucić ze składu kontrakt Gasola, pożegnać Manu albo wytransferować precz LaMarcusa Aldridge’a. Nie jestem więc przekonany w kwestii pozyskania Paula, już prędzej do ekipy powróci ulubieniec Popa, czyli George Hill wytransferowany do Indiany w 2011 roku w zamian za prawa do Kawhi Leonarda, pamiętacie?
Z całą pewnością Spurs potrzebują wsparcia jeśli chodzi o kreowanie gry. Loczek był w tym sezonie przeciążony. Parker zjeżdża do bazy, Manu już dawno zjechał, na Murraya było za wcześnie, a od Aldridge’a próżno wymagać kompetencji point forwarda. Jego rola w ataku to strzelać z wolnych pozycji bądź gra post up.
Kadrowo więc coś się musi ruszyć, a ponieważ Popovich nie wsadzi na rozegranie człowieka bez kwalifikacji, może być ciekawie w San Antonio. Na jakie ustępstwa finansowe jest gotów pójść CP3 dla walki o pierścień? W tej chwili jego roczne zarobki to 23 miliony dolarów plus drugie tyle płynące z umów sponsorskich w LA.
Wszystko bardzo fajnie, ale musiałby się stać jakiś cud, żeby CP3 trafił do SAS. W San Antonio nie ma takiego rynku reklamowego. Chłop chciałby dorównać swoim ziomkom LBJ, Melo i Wade’owi pod względem kontraktów reklamowych i ogólnego statusu gwiazdy nie tylko koszykówki, a SAS mu tego nie zagwarantują. Walka o tytuł – ok. Ale nie sądzę, że w jego przypadku to miałaby być kwestia przeważająca. Moim zdaniem zostanie w LAC a tym który poleci z drużyny będzie wyskakany mulat.
Spurs dali trochę ciała przy zakontraktowaniu starego Gasola
Niby tak, ale kto przypuszczał że po świetnym Eurobaskecie, Pau będzie grał kupę za Oceanem?
Dokladnie. Jaralem sie na sama mysl Gasola w Spurs ale niestety eurobasket to byl chyba ostatni taniec;/
Jeśli Paul będzie chciał to dojdzie do tego. Wszystko zależy od niego czy jest gotowy poświęcić w końcu trochę $ (a już ich trochę zarobił) na rzecz szansy wygrania pierścienia. Jeżeli podpiszę teraz kontrakt na 4-5 lat z LA to no cóż, drugi Melo praktycznie..Liga by była znacznie ciekawsza gdyby Chris przeszedł do SAS.
Jakie było obruszenie swego czasu jak LeBron, Wade i Bosh zgodzili się grać za odrobinę mniej dla dobra zespołu i tytułów, które wywalczyli… Widzę, że w SAS granie za mniejsze pieniądze to nie problem?
CP3 to jeden z najlepszych (jeśli nie najlepszy) rozgrywających w lidze. Nie ma opcji, żeby grał za mniej niż max. A już na pewno nie w SAS, które razem z nim ciągle nie są na tym poziomie co aktualny roster GSW.
Co więcej CP3 nie pasuje do stylu SAS, kogo on miałby tam uruchamiać? LMA na pick n pop?
A gdyby Manu na minimum weterana, Pau out i jakiś center na mikrokontrakcie (historia jak z Simmonsem choćby), wtedy starczy kasy dla CP3?
Szczerze wątpię żeby Paul poświęcił parę milionów na rzecz walki o pierścień. Prawdopodobnie będzie chciał zostać w LA, ewentualnie poszuka największej możliwej kasy. Gość, nic mu nie umniejszając, raczej na pierwszym miejscu stawia $, tytuły dopiero później.
Parker jest lepszy od cp3
Od CP3?Bez jaj.Jest Parker konkret grajkiem ale C.Paul jest o klasę wyżej
Dostaniemy w tym momencie odpowiedź jakim mentalnie zawodnikiem jest Chris Paul, koszykarsko jest wysoko ale czy ruszy na inny rynek bo chce tytułu czy zostanie z $$ w LAC bo co innego przemawia za Clippers w tym momencie? Patrząc szerzej to LAC może jedynie stracić na rosterze (Redick, Griffin) a nie wiem kim mogliby się wzmocnić żeby wyrównać te dwie postacie lub w ogóle wzmocnić.
Gdzie indziej pójdzie CP3 żeby dobrze zarobić i mieć szansę na finał lub chociaż finał konferencji? Czekam na propozycje:)
Nikt nie bierze pod uwagę, że Clippsy mogą się wzmocnić i CP3 wtedy będzie miał lepiej niż w SAS? Przecież tam szykuje się więcej zmian i kto powiedział że za rok czy dwa CP nie będzie walczył o pierścień w LAC? ? ?
Moim zdaniem Spurs nie jest potrzebny Cp3. To jest juz weteran ktory nigdy nie pociagnal zespolu w decydujacej fazie. Weteran ktory trzeba dac kupe kasy On nie jest potrzebny Spurs tylko jakis mlody grajek ktory pociagnie zespol z Leonardem Mlode nogi Od paru sezonow sciagaja weteranow jak West czy Gasol a koniec koncow okazuja sie juz za starzy by sprawic roznice
CP3 do Wolves 😉
@ Adam
idealnie to samo bym napisał.Dokładnie.
A CP3 nic nie znaczy,no sorry,koleś jest nikim.
Tak,wiem,jestem przegrywem,siedze na necie i pisze głupoty i nigdy nie bede tak zajebisty jak CP3,ale kolo NIC NIE UGRAŁ.Nawet Melo go niszczy,