fbpx

Kryzys LA Lakers: sprawa przejściowa czy upadek potęgi?

18

Obrona to stan umysłu

Lakers tracą średnio 108.9 punktu/mecz (tylko 76ers tracą więcej).  Na początku marca w trzech kolejnych spotkaniach tracili 132, 142 i 134 punkty. To najwięcej w historii NBA od 23 sezonów.

Lakers nie znają pojęcia obrony zespołowej. A to jedyny sposób obrony, jaki w dzisiejszej lidze ma szanse powodzenia. Przy obecnej dynamice gry, nie sposób stawać przed rywalami 1-na-1 licząc na cud. Bronić trzeba całą piątką, rotować, pomagać jeden drugiemu, energicznie i z pomysłem podwajać graczy ataku oraz liczyć na to, że koledzy po drugiej stronie kosza nadążą się ustawić gdy piłka zostanie przerzucona na ich stronę.

Mike D’Antoni nie zna, a więc nie potrafi zaszczepić w chłopakach odpowiedzialności w obronie, tego specyficznego nastawienia, dumy, stanu umysłu. Złe nawyki i bieganina w ataku powodują jedynie, że poziom obrony wygląda gorzej z sezonu na sezon. Pal sześć gdy siedzi im piłka na atakowanej połowie. W większości przypadków rachunek prawdopodobieństwa przeważa nieuchronnie, a Lakers przegrywają w fatalnym stylu.

Potencjalni zastępcy

Kto zatem mógłby zastąpić MDA, bo prędzej czy później po prostu musi do tego dość.

Lionel Hollins – architekt defensywy, zwolniony z powodu małej elastyczności i konfliktu z kierownictwem Memphis

Steve Kerr – łeb na karku, inteligencja, mistrzowskie doświadczenie jako gracz, doświadczenie w pracy generalnego menedżera, grał pod wodzą Phila Jacksona i Gregga Popovicha. Zapewne upierałby się przy traingle-offense, a jak wiadomo: kierownictwo Lakers nie chce o tym słyszeć.

George Karl – doświadczony, solidny coach, z dobrą renomą w lidze, rokrocznie jednak wystrychnięty na dudka przez sztab szkoleniowy drużyny przeciwnych. Podporządkowuje system pod umiejętności graczy.

Avery Johnson – świetny motywator, militarny styl, emocjonalny. Na treningu chłopaki padają pod jego reżimem.

Scott Skiles – jak wyżej – wymaga dyscypliny, podporządkowania, miałby problemy w relacjach z gwiazdami.

Nate McMillan – lubiany, stawiający akcenty na obronę, mała charyzma.

No właśnie, kogo widzielibyście na stanowisku nowego head-coacha LAL?

1 2 3

18 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Hollins też nie jest głupim pomysłem, ale Karl ma renomę i pewnie szacunek KB24…. Karl pozwoliłby KB24 na bardzo dużo i mysle, że KB24 by to pasowało, natomiast Hollins by grał defensywnie i mógłby troche poukładać grę, tylko obawiam sie ze nie wystarczyło by mu czasu by to wszystko ogarnąć, najlepszy to byłby Phil

    (4)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja już od tego sezonu mówię, że Karl to idealny trener dla tych młodych graczy w Lakers. Jak można wgl. nie zatrudnić takiego trenera? Ja sobie nie wyobrażam, żeby Lakers, Celtics, Bulls było gdzieś w ogonie ligi. Przecież to drużyny, które budowały tę ligę. Ludzie nawet nie znający się na NBA na 100% kojarzy te drużyny.

    (5)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie chce nikogo innego niż Karla świetny trener tylko 3 sezony poniżej 50% wygranych i on wyciśnie z każdego gracza 100% a nie jak Pringels z jego taktyką Run and Gun w której króluje tylko N.Young. Nie mówię że nie lubię Younga bo tak naprawdę to on teraz stał się takim liderem chociaż to nadal dzieciak i w zachowaniu i czasami zachowuje się jakby to był jego pierwszy sezon w NBA. Nash powinien sam zrezygnować z tego kontraktu bo z legendy zrobi z siebie pośmiewisko i na tym się skończy że kibice Lakers go znienawidzą.

    (4)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Lakers wrócą do czołówki, ale to za dobre kilka lat najszybciej jak pozbierają coś młodego, zdolnego i zbudują przyszłościowy zespół. Póki co główny trzon stanowią porażki kontraktowe ludzi, którym powinno się już podziękować bez dziecinnego patrzenia na sentymenty. Za takie błędy się płaci wysoką cenę.

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @fanboy

    W sumie, to jak Nash zrezygnuje to już go Lakers znienawidzą. Chociaż ja bym żalu do niego nie miał, bo każdy widzi jaka sytuacja jest w drużynie.

    (-3)

Komentuj

Gwiazdy Basketu