fbpx

Luka Doncic: pierwsza rysa na lśniącym, słoweńskim pancerzu

27

Luka Doncic w półfinale turnieju olimpijskiego zaliczył 5/18 z gry.

  • 3/9 z gry w pierwszej kwarcie
  • 1/2 z gry w drugiej kwarcie
  • 1/5 z gry w trzeciej kwarcie
  • 0/2 z gry w czwartej kwarcie

Przez 37 minut spędzonych na placu naciskany był przez Nicolasa Batuma (216 cm rozpiętości ramion) bądź Franka Ntilikinę (również 216 cm rozpiętości ramion). Pytanie, które zadają sobie wszyscy: czy Luka powinien był wziąć na siebie odpowiedzialność za losy meczu?

Tak i nie.

Fakt: rozdał OSIEMNAŚCIE asyst popełniając przy tym jedną stratę!

Chyba wszyscy zgodzimy się, że w jego żyłach płynie krew playmakera a nie strzelca. Instynktem Luki od zawsze jest szukać optymalnych sposobów rozwiązania akcji: łatwiejszych, bardziej intuicyjnych, kosztujących mniej energii. To nie jest punktujący na miarę Jordana czy Kobe i nigdy nim nie będzie.

Wiele dotąd czytałem porównań. Luka to nie żaden młody LeBron, nie jest w połowie tak dynamiczny. Bardziej przypomina Magica Johnsona choć nie jest tak “żywiołowy” i efektowny. Posiada wiele wspólnych cech z wymienionymi, ale z wielkich ikon basketu najbliżej mu chyba do Larry’ego Birda.

Kojarzycie tę postać? Bird grał w pięciu finałach NBA, w których triumfował trzykrotnie.

-> W finałach 1981 roku jako młody gracz silnej i utytułowanej drużyny, popełnił 19 strat przy 42 asystach. Przy czym pięciu graczy Celtics osiągnęło dwucyfrową średnią punktową w serii, a MVP finałów okrzyknięto najskuteczniejszego Cedrica Maxwella.

-> W 1984 roku, wkroczywszy w swój prime, liderował szóstce graczy Bostonu z dwucyfrową średnią punktów. Wiele zdobył punktów, dużo zbierał, co nie zmienia faktu, że w serii zaliczył identyczną liczbę asyst co strat.

-> W 1985 roku przegrał serię, w decydującym meczu oddając 29 rzutów operując na 30 procentowej skuteczności.

-> W 1986 roku znów był najlepszy, w ostatnim meczu sezonu osiągnął triple-double na poziomie 29/11/12. Miał wówczas 30 lat.

-> W 1987 roku ponownie nie dał rady, w rozstrzygającym meczu zagrał słabo: 6/16 z gry 5 asyst 4 straty.

Próbuję powiedzieć / napisać, że nie ma mistrzowskiej koszykówki bez słabszych chwil i momentów. Czujemy się zawiedzeni, bo to pierwszy raz, w którym 22-letni Luka (delikatnie) zawiódł na wielkiej scenie. Zobaczymy jak odpowie w meczu o brązowy medal z Australią, ale szczerze? Tego rodzaju doświadczenia mogą stanowić jedynie asumpt do przemyśleń i progresu jako koszykarza i sportowca.

Asumpt

Pamiętacie LeBrona, który również chciał grać “w zgodzie ze sztuką” w Finałach 2011 roku? Gość zniknął. Dallas Mavericks uprawiali przeciwko niemu obronę strefową, mieszali taktykę, podwajali, naciskali, odpuszczali na dystansie, mieszali Jamesowi w głowie i wyeksponowali jego braki warsztatowe. Przegrana musiała boleć. I co? James odpowiedział kolejnymi siedmioma finałami z rzędu. W następnym sezonie (2012) uzupełnił warsztat o grę na low post, zdecydowanie lepiej “czytał grę”, występował de facto jako silny skrzydłowy będąc bezdyskusyjnie, absolutnym numerem jeden NBA.

Parę lat później nikt już nie kwestionował jego “mental game” czego kulminacją były sensacyjnie i bezprecedensowo wygrane Finały w 2016 roku. Wracając do Luki. Nie, nie powinien był forsować rzutów widząc skuteczną grę partnerów: Tobeya, Prepelica, także Cancara.

Szkoda, że nie ustawiał się tyłem do kosza, jak lubi, ale Francuzi byli zbyt mocni fizycznie (Batum od podania na high post odcinał go perfekcyjnie) aby na pełnym dystansie czterdziestu minut siłować się w walce o pozycję. Kondycyjnie nie mógł sobie na to pozwolić. Co za tym idzie rywale mieli go tam, gdzie chcieli, wysoko na szczycie parkietu. W dalszym ciągu, jak mówię, wyrządził im masę szkód w pick and rollu i tego się trzymał – podań.

Co innego w ostatniej akcji. Gdy zebrał piłkę z własnej tablicy na zegarze pozostawało kilkanaście sekund, a do odrobienia pozostawał jeden punkt. Moim skromnym zdaniem Luka popełnił błąd oddając ostatnią piłkę Prepelicowi. Być może nie czuł się na siłach, być może zwątpił w siebie, być może źle odczytał ustawienie obrońców. Każda z trzech alternatyw świadczy jednak o słabości, których jak mówię, wiele nam dotąd nie pokazał.

Last play

Głowy Goberta i Batuma były zwrócone w jego kierunku, Francuzi ustawieni byli rewelacyjnie, istniało ryzyko podwojenia, czas uciekał, ale Luka to nie jest żaden junior. Mógł kiwać indywidualnie Goberta i doskonale o tym wiedział. Zamiast tego wystawił (trochę zaskoczonego i nieprzygotowanego) Prepelica przeciwko hiper sprawnemu Batumowi.

Jego 189 centymetrowy kolega (na co dzień reprezentujący Valencię) intencje miał świetne, ale co tu wiele mówić, nie udźwignął ciężaru gatunkowego. To nie był layup godny finałów IO.

Tak więc pierwsza rysa na lśniącym słoweńskim pancerzu jest. Luka Doncic to wspaniały młody zawodnik. Liczę, że kolejne doświadczenie uczyni go jeszcze silniejszym. [Charles Barkley voice] Australia? Nie wiem wiele na temat Australii, ale są w tarapatach. Mecz o brąz jutro (sobota) o godzinie trzynastej.

B

27 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Powtórzę swój komentarz ze wczoraj.

    Doncić to niemożliwy gość. On gra tak, jakby był Pau Gasolem, czy tam innym Luisem Scolą. W sensie, jakby miał za sobą 20 lat grania na absolutnie topowym poziomie i nazdobywane pęczki medali, mistrzostw, wszędzie był i wszystko widział itp.

    A to zwykły 22-letni smarkacz, który dopiero od roku może sobie w USA legalnie piwo kupić. Totalna abstrakcja jakaś.

    (25)
    • Array ( )

      Tragicznie się ogląda tego pulpeta, Dallas nie ogladam wiec miałem okazję go dopiero zobaczyć na IO, jest strasznie zadufany w sobie nic mu nie pasuje, gruby jest 3 sezony i się skończy…. no może dwa

      (-17)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Rozwalony Lokiec ,zderzenie z pleksa, 37min na 40 mozliwych na parkiecie !!robi swoje !!to nie robot!!!gral fenomenalnie!!!Na standardy nba mialby 20as!!! Indolencja r,utowa za 1 i za duzo trojek . To byl glowna przyczyna .Jakby nie glupi twchnik Prepelica bylaby dogrywka

    (5)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    “Parę lat później nikt już nie kwestionował jego “mental game” czego kulminacją były sensacyjnie i bezprecedensowo wygrane Finały w 2016 roku.” – to stwierdzenie może sugerować, że ta wygrana miała miejsce przede wszystkim dzięki silnej psyche Lebrona, co jest, delikatnie rzecz ujmując, mijaniem się z prawdą.
    Największym problemem Lebrona, wg mnie, ale i dużej części kibiców/obserwatorów NBA, jest właśnie jego mental. Jest on kwestionowany cały czas i wcale nie jest jakoś dużo lepiej, niż kilka/kilkanaście lat temu. Dlatego nigdy nie postawię go wyżej niż Jordana. Na wspomniane zwycięstwo złożyło się wiele innych czynników, których znaczenie było conajmniej tak duże, jeśli nie większe niż psychika Lebrona.

    (13)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Od początku drugiej kwarty Luka miał już na twarzy wymalowane wypieki ze zmęczenia a tu 3 kwarty do grania jeszcze i wtedy wiedziałem że Francja to weźmie.

    (3)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Jordan na kazdym kroku mowi, ze dzieki Pippenowi. Lebron natomiast nazwal sie Kingiem, GOATem, wybrancem losu, jedynym naznaczonym przez Boga, Neo normalnie. A na Irvinga, ktory mu wygral pierscień mowil chlopcze. Mam szacunek do Lebrona ale te wlasnie rzeczy mnie rażą..

    (10)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    WMCJ jedna trójka jest kropka nad i.Ale najpierw musi być i.ile jeszcze będę zmuszony słuchać tego pi…….lenia ,że Allen i Irwing wygrali jamesowi tytuły?

    (4)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Gdyby w kadrze Słowenii zamiast Luki grał np. Harden, Durant czy Kyrie, to ta drużyna nie osiągnęłaby połowy tych sukcesów, które mają na koncie. Rzucaliby pewnie w każdym meczu po >30 pkt z miliona rzutów, ale co z tego? Doncić nie jest typem shootera i closera, jego największym atutem i umiejętnością jest wyciąganie z przeciętnych kolegów tego, co mają najlepsze i maksymalizowanie ich potencjału! Prepelić, Dragić, Cancar, Tobey to solidni zawodnicy, ale nie oszukujmy się, że żaden z nich nie jest gwiazdą choćby europejskiego formatu, a przy Luce każdy z nich wskakuje na wyższy poziom i w tym drzemie cała siła Słowenii!

    (21)
    • Array ( )

      Akurat Harden w ostatnim sezonie grał bardzo podobnie do Doncica, najpierw szukał kolegów, dopiero później szansy na rzut. Ponad 10 apg nie wzięło się znikąd.

      (-2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Larry Bird to był dobry (jeśli nie wybitny) obrońca, 3x w all defensive team, nie zapominajmy o tym 🙂 nie porównujmy Doncica do niego

    (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Zgadzam się, nawet jak był nie do końca dysponowany to w ostatniej akcji mógł mijać Goberta ze swojej lewej, co najmniej faul by z tego był lub całkowicie otwarta pozycja dla kolegi jakby podwajali.

    (3)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Doncic ma 22lata. To jest smarkacz, który może się jeszcze mylic i nawet powinien. Z porażek rodzą się zwycięstwa.
    Swoją drogą u nas to zawodnik w wieku 26 lat dalej jest młodym prospektem 😁

    (6)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Luka super gracz i jeden z moich ulubionych i życzę mu jak najlepiej, ale zgadzam się, że pojawiła się taka mała ryska, ale każdemu może się słabszy mecz przytrafić, ale jak to wczoraj napsialem to ktoś sie , ze mną nie zgadzał, bo kontuzja, bo łokieć bo to bo tamto…. Okej rozumiem była jakas kontuzja, ale mógł grac dalej, może go bolało, może nie, ale komentatorzy powiedzieli, że miał kontuzje…. A skąd oni wiedzą czy miał czy nie???

    Mógł luka brać na siebie rzuty i powinien brać, a jeśli ręka bolała to trudno, odkuję następnym razem 🙂 co nie zmienia faktu, że osobiście nie pociągnął do wygranej i miał słabą skuteczność, ale z drugiej strony mecz zagrał konkretny!!!

    (-1)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    wg mnie Luki nie wolno/nie można porównywać do nikogo warsztatowo.Jest to zawodnik który zdarza sie raz na 2-3 dekady i tworzy zupełnie coś nowego,innego-to jest coś nowego i nawet przełomowego w dzisiejszej koszykówce,nie ma atletyzmu[oczywiscie w porównaniu do innych],dynamiki,szybkich crossów,skoczności itd ale robi wśród “potworów” co chce-to po prostu geniusz,nowa jakośc.Wydawało sie ,że juz nic nie można sobie wyobrazic nowego/przełomowego a jest…..Facet z impetem żółwia mija fenomenalnych atletów,rzuca po 50 pkt rozdaje po 15 asyst w gronie fenomenów fizycznych i także fenomenów z iq koszykarskim bo nie czarujmy się na tym poziomie jest takich wielu.Wielu ludzi i w tym ja odpala NBA generalnie nudne poza finałami ,żeby zobaczyc Lukę.moich wilu znajomych ma to samo-nigdy nie wstawałem w nocy na Lebrona mim jego wybitności a Luka ma to coś……Dzisiaj zagrał nie fenomenalnie ,nie wziął odpowiedzialności w ost 3 min a miał 18!!! asyst .Takie mecze terz tworzą jego niesamowitą historię.Nie porównujmy go- to jest coś nowego i niesamowitego-może będziemy kiedyś próbowali kogoś porównac do Luki-ale to bedzie jak z Jordanem-nie da się…..

    (6)

Skomentuj Kamil Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu