fbpx

NBA: Utah Jazz rozkładają nogi | rekord kariery Kevina Duranta nie wystarczy

23

WTMW

Antoni Królikowski ty luju przez “ch”.

Nets 115 Hawks 122

Nowojorczycy boleśnie zweryfikowani. Bez klejącego talenty Bruce’a Browna, swego najlepszego obrońcy i najwszechstronniejszego gracza wyglądali jak banda (faulujących) indywidualistów.

Powiedzmy sobie uczciwie, Nets przegrali mecz w którym Kevin Durant zdobył 55 punktów (REKORD KARIERY) na 19/28 z gry (67%) a Kyrie Irving (rozpoczynający post/Ramadan) 31 punktów przy 7/14 zza łuku. Cieszy wygrany zakład na KD, ale bez  Browna na short rollu, bez jego hustle, bez jego szybkich ataków po zbiórce, bez jego pracy bez piłki… wyglądało to jakby Brooklyn dopiero się poznawała, jakby grał ze sobą drugi raz w życiu. Łatwych punktów nie wykreował także Goran Dragic, bo go nie było. Patty Mills jako jeden z niewielu potrafi grać bez piłki, ale kompletnie był dziś nieskuteczny (0/7 z gry) no i mały w obronie! Andre Drummond bambaryła, do Trae’a Younga efektywnie nie wyjdzie, a jeśli wyjdzie dziurę po sobie zostawia w polu trzech sekund.

Zostali rozwałkowani przez poprawnie grającą Atlantę z silnym rozgrywającym oraz spacingiem z wyższej półki. Przede wszystkim faulowali na potęgę w pierwszej połowie. Hawks na linii rzutów wolnych stawali… uwaga!… 49 razy!!!  Ograniczenia natury kadrowej to jedno, inna rzecz to manieryzmy i energia. Zamiast pracować na nogach, pchali łapy. Atlanta cały mecz miała więc parę posiadań przewagi i choć w czwartej kwarcie bardzo się starali przegrać (13:0 Nets przez pięć minut) Bogdanovic i Young (36/6/10) przełamali impas. W nagrodę wywalczyli ósmą, aktualnie lokatę w konferencji.

Oczywiście (!) że z dostępnymi Brownem, Simmonsem i Joe Harrisem to wszystko wyglądałoby zupełnie inaczej. Brooklyn kadrę ma super tylko zdrowia brak. Ben Simmons aktualnie kłóci się z Sixers o niewypłacone pieniądze z wypłaty. To będzie ciekawy proces. Jak mniemam będzie się zasłaniał problemami natury mentalnej…

Jazz 107 Warriors 111

Nic nowego. Salt Lake City rozpadają się w ostatnim minutach jak domek z kart. Kto jeszcze wierzy w ich sukcesy w fazie postseason powinien sprawę przemyśleć. To bodaj piętnasty raz gdy tracą dwucyfrową przewagę w czwartej kwarcie, a symboliczną akcją – najlepiej obrazującą ich sezon – jest ta, w której Mitchell nie podał pod kosz do Goberta. Panowie nie znoszą się szczerze i ze wzajemnością. Przed mikrofonem mogą mówić poprawne rzeczy, ale mowa ciała zdradza wszystko:

Efekt ten sam co zwykle. Jazz prowadzili 104:87 na osiem minut do końca meczu! Zatrudniając takich ofensywnych asów jak Mike Conley, Donovan Mitchell, Bojan Bogdanovic czy Jordan Clarkson pozwolili się znów ograć jak gamonie. 24:4 Dubs na zakończenie zawodów to naprawdę brzmi i wygląda jak sabotaż.

Klay Thompson (36 punktów 8/17 zza łuku) i Jordan Poole (31/6/6 przy 6/15 zza łuku) widząc cofającego się po zasłonie Goberta w głowie mieli jedno: rzucać! Dobrze czytacie, dwóch graczy oddało 32 trójki. Bez wahania i tłumaczeń. Poole to w ogóle gra na poziomie Stepha w ostatnich dwóch tygodniach. Nie ma takiej może “grawitacji” nie jest tak szybki, automatyczny i płynny w ruchach, ale wyniki robi. Kazali mu brać na siebie i bierze dziarsko.

Od szesnastu meczów nie zszedł poniżej 20 punktów, a jego średnie w marcu wynoszą: 25.4 punktów 3.9 zbiórek 4.9 asyst przy 44.4% z dystansu. Przypomnijmy, chłopak liczy 22 lata, to jego trzeci sezon w zawodzie, a jego utrzymanie będzie kosztować sporo.

Heat 127 Bulls 109

Miami przegrupowane, nowa energia w obronie, korzystanie ze słabości rywala i coraz ciaśniejszy chwyt jeśli chodzi o pozycję lidera Eastern Conference. Wygrali pewnie i zdecydowanie.

Kyle Lowry wchodzi ofensywnie na obroty (19 punktów 10 asyst), aktywnie szuka zdobyczy punktowych, a jego szeroki zad dawno nie ruszał się tak energicznie. Fakt, że po zasłonie przeciwko Chicago gra się łatwo, ale intensywność gry weterana wyraźnie się podniosła. Uwielbia po swojemu, jechać kozłem i atakować nieustawiony defense rywala.

Fundament gdy gra zwalnia i nie można zaatakować z biegu zapewnia fizyczny Jimmy Butler (22/7/6). Bam Adebayo (16 punktów 7/9 z gry) wciąż namawiany jest do większej aktywności w ataku choć jak sądzę, to nigdy nie będzie jego domena. Faktem jest natomiast, że gdyby nie opuścił paru tygodni z urazem kciuka w pierwszej części sezonu pewnie biłby się o statuetkę Obrońcy Roku. Tylera Herro (19 punktów 6/7 zza łuku) z kolei wołają gdy atak staje, a rywal zasklepia się w polu trzech sekund.

Chicago może miałoby jeszcze jako takie widoki na zwycięstwo, gdyby z ławki cokolwiek zaprezentowali sobą Tristan Thompson i Coby White. Pierwszy nie stanowi o niczym. Drugi równie dobrze mógł założyć trykot Miami (0/9 z gry) i fatalna obrona. Mecz ciągnęli klasycznie Zach LaVine (33 punkty 5/12 zza łuku) i DeMar DeRozan. Vucevic nie miał miejsca (Heat pozycji centra po przerwie All-Star kryją zdecydowanie najlepiej w lidze) a DD stawał przeciwko więcej niż solidnym obrońcom low-post. Wciąż wywalczył trzynaście wolnych, ale 6/18 z gry to poniżej standardu.

Hornets 114 Sixers 144

Nie oglądałem, trwała trzecia kwarta gdy dotarłem do domu. Nie jestem jednak zaskoczony rezultatem. Wiedziałem, że James Harden odbije energetycznie, bo strasznie na niego siedli po ostatniej wtopie z Detroit. Na koncie Brodacza zapisujemy 12 punktów 13 asyst i 8 zbiórek. Zastrzelili gości zza łuku, w sumie operowali na 61% skuteczności. Przy nazwisku Joela Embiida 29 punktów 14 zbiórek 6 asyst. Dodajmy jeszcze 23 punkty po stronie Tobiasa Harrisa, autora pięciu trafień za trzy.

Cavaliers 119 Knicks 101

Jak wyżej. Z tego co widzę Knicks poddali już sezon, wycofują Juliusa Randle, któremu doskwiera ścięgno udowe. Szans na udział w turnieju “play in” nie ma. To chyba największy zawód NBA nie licząc Lakers. Tylko widzicie, gdyby rozliczać ludzi z wyników pracy, spadłoby parę głów. Tymczasem zarówno Lakers jak i Knicks to dwie najbogatsze organizacje NBA, dojne krowy i lepsze dla nich dramy niż fajny koszykarsko produkt. Na rozliczenie Knicks przyjdzie czas, napiszę o błędach i dysfunkcji osobny artykuł, niech się tylko runda zasadnicza skończy.

Cavs wezmą co im potrzebne. 24 punkty i 13 asyst Dariusa Garlanda. Statystyczna przewaga w każdym elemencie gry. Pozycję środkowego łatają postacią Mosesa Browna (16 punktów 13 zbiórek) Love i Osman wrócili do swoich ról i dziś potrzebne wsparcie ogniowe zapewnili z ławki. Życzmy zdrowia Cavs, są dobrze prowadzeni. Tegoroczne sukcesy (m.in. pierwszy dodatni bilans bez LeBrona) nie są dziełem przypadku.

Grupa typera 🔥

  • piąty “sweep” na przestrzeni ostatnich siedmiu dni
  • z ostatnich siedemdziesięciu typów wygraliśmy czterdzieści siedem, czyli 67%

Po trzech miesiącach na twitterze czuję się mocny na tle międzynarodowej społeczności typerów. Jeśli idzie o wiedzę, mówiąc nieskromnie, nie mają podjazdu. Niektórzy umieją świetnie analizować liczby wstecz, ale samej gry nie czują. Równie dobrze mogliby analizować NFL albo baseball, który zresztą zaraz startuje. Przydałoby się kilka “burner accounts”, by samemu sobie pompować hype, jak niektórzy. Wiadomo, jako Polak, z polską flagą w profilu trudniej jest się przebić jako “autorytet” w USA, ale w tym wypadku merytoryka i wyniki się obronią, jest coraz lepiej. Wspierajcie! Chętnych do grupy zapraszam mailowo: gwiazdybasketu@gmail.com

Dobrego dnia wszystkim. Szacuneczek dla grupy wczorajszych Patronów, każda choćby najbardziej symboliczna wpłata to wielka satysfakcja. Dzięki!

  • maciek89
  • marcin z
  • r_trym
  • filip j
  • t_serafin
  • arumpfelt
  • soren
  • pozdrawiamy też dziewczynę Kuby K.

B.

23 comments

    • Array ( )

      A j.a.k. t.a.m. tw.j.a. s..i.l.n.a. psc..ch.a. ? I j.a.k. t.a.m tw.je pa.r.l.a.je ?

      (-3)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Co jak co ale PO w tym roku będą bardzo ciekawe i na wschodzie i na zachodzie:-)
    Irving dodatkowo powinien dostać swój film na netflix 😎

    (2)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Simmons kasę ma już w kieszeni. Przy Doc’u R. problemy natury mentalnej to pewniejsze , niż to że I5 jest debilem a matka zrobiła błąd że go nie wy…..

    (7)
    • Array ( )

      Za bycie przygłupem? A no tak zapomniałem że dziś świat promuje takich oszołomów i nazywani są gwiazdami

      (4)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    KD plus Kyrie oddali 60 z 99 rzutów z gry całej druzyny, tyle w temacie, koszykówka to sport drużynowy🏀😀 dobrej niedzieli guys.

    (7)
    • Array ( )

      Tylko oni choć trafili 31/60, a pozostali 11/39. Także mogli tylko oni rzucać to mieliby większe szanse na wygraną 😉

      (4)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Odnośnie GSW, może nie tego meczu bo to fart i bardziej UTAH go przegrało, niż GSW wygrało. Ale o decyzjach Kerra’ których nie mogę zrozumieć. Obejrzałem niemal ich wszystkie mecze w tym sezonie, więc jakies tam odniesienie mam. O co chodzi z Kumingą. Do niedawna pełne zaufanie, dużo minut, bardzo dobre występy jak na rookiego. A tu dziś lekko ponad 4 minuty, w poprzednim lekko ponad 5? Momentami wydawało się, że będzie starterem na 4, Green na 5. JTA – bardzo dobry poprzedni sezon, wywalczył kontrakt, można powiedzieć, że w zębami na parkiecie go wydarł. W tym sezonie? Garbage time. Przecież gość ma zadatki na takiego trochę Greena, widac zresztą, że się na nim wzoruje. Ok, gorzej broni, ale lepiej atakuje. Dray łapie kontuzje w tym sezonie, myślę, że może teraz. Guzik, dalej grzeje ławę. Damion Lee – to jest gośc, który aby być przydatnym musi mieć pewność siebie. Z Poolem zdemolowali trójkami Miami, później odstawiony w kat. Ostatnie dwa mecze bez minuty nawet na parkiecie. O co kaman? Dodajmy dziwna rotacja Stepha, na szczęście wrócili do “klasyka”.

    (13)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Ten Kyrie to jest warty mniej niż przeciętny role player. Co z tego, że raz na jakiś czas zagra i rzuci 60 punktów skoro albo ma focha, albo się nie zaszczepi albo ma ramadan albo białej szałwi zapomniał. Jak mu dadzą maxa to wtopili zupelnie. Powinni go wymienić na Damiana i mieć gościa z motywacją.

    (5)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Sorry ale Nash out!zero obrony zero chemii w drużynie jakiś zagrywek zespołowych…KD to uważam obecnie najlepszych graczy w NBA ale…sam meczy nie wygra.Statystyka ukazana w trakcie meczu gdzie KD i KI 44 pkt reszta zespolu 10 to nie może się udać. Simmons widzę turysta w tym sezonie nie zagra pewnie. Tu potrzebna jest nowa filozofia gry. Pozdrawiam

    (8)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Braku Simmonsa nie liczyłbym jako osłabienia Nets – nie zagrał tam ani jednego meczu w tym sezonie (i nie zanosi się by zagrał). Nie zdziwię się jeśli nie zagra już nigdy w NBA. Może siedzieć na L4 do końca umowy. Jest ustawiony do końca życia. Ja bym nie wracał…
    Nie ma w NBA zawodnika, który interesowałby mnie pozaboiskowo tak jak Irving. W sumie, żaden z nich nie interesuje mnie jako człowiek, ale Irving wydaje się niesamowicie ciekawy. Chyba jedyny koszykarz, którego biografię chciałbym przeczytać. Zrozumieć co siedzi mu w głowie, poznać jego spojrzenie na świat. Byłoby to ciekawe.

    (2)
    • Array ( )

      Sorry kolego, ale Irving ma w głowie siano. Taki miks youtubowo-coachowo-spiskowego półgłówka, który szuka wszędzie drugiego dna. Niestety społeczeństwo czerpiące wiedzę z Facebooka/Instagrama/TicToca zamiast ze studiów i książek funduje nam coraz więcej takich osobników.
      Dla Irvinga profesor medycyny z Harvardu ma mniejszy autorytet niż przysłowiowy „Harry z Tybetu” i takich ludzi jest coraz więcej.
      Także przypuszaczam, ze jego autobiografia byłaby nie do strawienia dla kogoś, kto chociaż zdał maturę.

      (4)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin gratulacje z sukcesów w typowaniu i na TT! Odnośnie NFL dodam tylko, że z mojej perspektywy analiza jest podobna jak w NBA, same cyferki nie wystarczą. Bez wiedzy pozaboiskowej i “czucia gry”, jest się jak liczącym na cud chłopcem z gimnazjum walącym zakład za 2zł. pozdro!
    ps. LeBron nie jest goat, ale trzeba przyznać, że otarł się o ten tytuł
    ps2. KD też nim nigdy nie będzie

    (8)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak dla mnie Steve Nash to jest porażka trenerska. Z takim składem powinien być w czołówce mimo kontuzji zawodników. Gość nie ma pojęcia o trenowaniu i taktyce. Szkoła Mike d’ Antoni czy jak mu tam. Zero obrony i róbta co chceta w ataku bazując na indywidualnych zdolnościach gwizd. Żenada. Irving wirtuoz, Durant nie do zatrzymania, masa konkretnych zadaniowców. Wyniki – śmiech na sali. Pop by z tego wykręcił majstra. Tyle w temacie nets. Trener do wymiany na jakiś konkret bo tu nie ma czasu na nowicjuszy w temacie.

    (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Mitchell z Gobertem może się kochaja, może nie, ale
    No nie wiem, czy ta akcja o tym swiadczy…

    W kwestii Simmonsa to im bardziej Rivers się pogrąża, albo inaczej im bardziej korzysta ze swoich metod motywacyjnych tym większe ma szanse Simmons na wytarganie jakiś „groszy”. Myśle, ze jest to realne:
    A) jest to kontrakt
    B) gdyby Rivers opuścił statek, prawnicy właściciela by nie robic więcej syfu dogadaja sie z prawnikami Simmonsa.

    A jak to wyglada statystycznie w kwestii obstawiania na przełomie sezony?

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      Mitchell w tym sezonie podaje do Goberta średnio 2.3 razy w meczu. To jest skandal, sensacja, sabotaż i absurd.

      (4)

Skomentuj KD35 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu