Olbrzym z Wysp Zielonego Przylądka dołączy do draftu NBA!
Walter Tavares dołączy do draftu NBA!
Trwają rozmowy na temat wykupienia kontraktu zawodnika w hiszpańskim Gran Canaria.
Szanse chłopa szacuje się w okolicach trzydziestego picku. Co? Trzydziesty pick!? Dlaczego więc o tym piszę!?
Otóż 22-letni reprezentant Wysp Zielonego Przylądka mierzy 221 centymetrów wzrostu, ma największe dłonie w branży, 236 cm rozpiętości ramion, a do tego rusza się jak młoda łania: nieco niezgrabnie, ale daje radę. Na ten moment waży w granicach 118 kilogramów, ale szeroka rama pozwala wsadzić nań dużo więcej “mięsa”.
W przyszłym tygodniu jedzie do USA by odbyć kilka treningów z reprezentantami klubów NBA.
Co ciekawe, Tavares w koszykówkę grać zaczął w wieku 17 lat. Pięć lat temu odkrył go niemiecki turysta, którego kumpel pracował jako trener koszykówki. W tamtym okresie chłopak pracował w spożywczaku prowadzonym przez własną matkę.
Co to oznacza? Trenerzy liczą, że przy takich warunkach oraz niewielkim stażu w zorganizowanym baskecie, nie jest za późno by ulepić z chłopa “maszynę do zabijania”.
[vsw id=”cM0bRMlZKSE” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Sukcesywnie piął się po ligowej drabinie, reprezentował barwy La Palma w LEB Silver (hiszpański odpowiednik D-League) dopiero od zeszłego sezonu gra w pierwszoligowym ACB…
CZYTAJ DALEJ >>
Ten to ma -cenzura-a do kolan przypuszczam.
Czyżby drugi Rudy Gobert… oby nie 😀
fajny chłopak
Da rade.
Jakby miał się rozwinąć, to pewnie ktoś chętnie by go wybrał 😉 Tylko jaka jest pewność, że nie będzie bustem? Na pewno ciekawa opcja 😉
jeżeli trafi na trenera który zrobi z niego dobry użytek, no i rzeczywiście wrzuci na siebie mięso to może być z niego dobry gracz, coś jak Hibbert z zeszłorocznych playoffów.
Może i być niezgrabnie, ważne żeby skutecznie. Jakby go ktoś porządny przygarnął i by opanował jakieś haki, rzuty z 3/4 metra to byłby kawał porządnego centra.
O, JAKIŚ BRAT HASHEEMA
BARDZO SERDECZNIE ZAPRASZAM DO OKLAHOMY, POKAZE CI PARE TRICKOW
Według mnie takie Miami np. mogłoby go wziąć – mistrzowski skład robi swoje, a chłopak trenuje z LeBronem, D-Wade i Boshem, wrzuca na siebie mięśnie, bez presji jaką miałby np. w klubach pokroju Bucks że już teraz musi wbić do rotacji i dobrze grać.
Dla Miami to też dobra opcja, bo lepiej dla nich wziąć słabego zawodnika który może stać się dobrym niż przeciętniaka.
Dużo mu brakuje w grze pod koszem.
Ale materiał na centra dobry.
Pytanie tylko czy te dodatkowe mięso na ramie nie sprawi, że wyleci z powodu kontuzji kolan.
przy tym wzroscie kazdy kg to obciążenie.
75% z linii robi największe wrażenie jak na chłopaka o takich warunkach
Wydaje się być dosyć mobilny i sprawny jak na swój wzrost. Szybko reaguje 75% z osobistych przy takim wzroście to całkiem sporo. Będą z niego ludzie 🙂
PS. Gdzie się ku*wa rodzą tacy wielcy ludzie?!
PPS. @Troy92 HAHAHAHAHAHHHAA MADE MY DAY HAHAH
Gdybym wybierał w granicach – (25/30 pick) na pewno wybrałbym chłopaka.Przecież nie zaszkodzi,ale
wzmocni :
-Niecały 1 blok na mecz
-3 Zbiorki
-3 Ponkta,przy rewelacyjnym %FG i %FT.
W przeliczeniu na 12 minut ?! Mylę się ? 😉
Czyżby Roy Hibbert 2.0 ? Myślę, że jest szansa żeby był z niego kawał dobrego centra 🙂
http://www.rantsports.com/nba/files/2013/08/Hibbert-jacked.jpg
i pomyśleć, że stoi przy Hibbercie ktoś jeszcze wyższy 😀
Rusza się na prawdę zgrabnie jak na taki wzrost, mogą być z niego ludzie
Do Bostonu ! Celtics potrzebuja takiego zawodnika. Mysle, ze moga go wybrac z 17 pickiem 😉
Widziałem kilka meczów Gran Canarii – chłop się wyróżnia od kłodowatych centrów ACB gabarytami, wzrostem ale i umiejętnościami…
Wiele zależy od niego, Olajuwon też zaczynał późno, ale warunki + praca = wyniki. Może być z tego młodego wiele dobrego.
przecież wybrać go pod koniec 1 rundy, bądź też w 2 to nikomu nie zaszkodzi, nie bedzie zadnego busta, a mozna kombinować z takim chłopakiem
Z takim warunkami to wystarczy, że będzie w stanie chodzić i rzuć gumę 😉
Ale poważnie, obczaiłem obszerniejszy filmik na Draft Express. Powiedzieć o nim, że jest prospektem to duży komplement. Zero fundamentów, kiepski w ofensywie, nie gra i nie broni tyłem do kosza i dziwnie łatwo go przepychają. Ale jak trafi do odpowiedniego zespołu coś może z niego być, ale to za parę lat.
Drugi Kevin Durant
kto nie ryzykuje w pierdlu nie siedzi.
po obejrzeniu tego:
http://www.youtube.com/watch?v=zJotAdtzHEI
Mam jedno zdanie:
Gość nie potrafi nic. Jedyne co to stara się skakać do piłek, zbierać i dobijać. Punkty z wsadów, zero gry tyłem, zero jakiegokolwiek rzutu nawet 1 metr od kosza. Jak nie może wsadzić z góry to marne szanse.
Poza tym biegac potrafi ale ruchów nie ma wcale. Ani sie zastawic ani ruszyc.
Jego blokują goście w tej jego lidze. On przyjdzie do NBA i nic nie zrobi.
Ciekawym centrem wydaje się być Isaiah Austin. Zwiększyłby tylko masę i mogą być z niego ludzie. 😉
podobny do tego greckiego młodego centra – Antenokupomohmobo.. czy jakos tak
Mi się wydaje, że powinien zacząć od D-League.
Spurs mogą zaryzykować, kto jak nie oni mogą wykrzesać maksimum z tego gościa? A przypominam, że 30 nr w Drafcie mają 😉
Taki nioszlifowany Deandre Jordan. Zbiera i wsady robi, ale osobiste lepiej rzuca 😛