Pierwsza bitwa o Los Angeles rozstrzygnięta
Parę przemyśleń z wczorajszej, trzy-meczowej kolejki spotkań przedsezonowych:
0/ Dla tych, którzy twierdzą, że nie warto oglądać pre-season. Pamiętajcie, że zespoły nie rozgrywają, jak to zawsze było: ośmiu, ale jedynie dwa mecze przedsezonowe. Mając tak niewiele czasu na przygotowania, grają podstawowym składem, a pierwsza piątka spędza na parkiecie sporo minut.
1/ Dla tych, którzy twierdzą, że Chauncey Billups nie nadaje się na rzucającego obrońcę: Billups vs. Lakers = 5/8 z gry, 4/6 za trójkę, 9/9 z linii. Każdy może grać SG u boku Chrisa Paula. A już na pewno ktoś z tak pewną ręką i doświadczony jak Mr Big Shot. W obronie grunt za nim kryją młodzi skoczkowie.
2/ A propos skoczków: DeAndre Jordan wygląda jak Amar’e Stoudamire w pierwszym sezonie gry ze Stevem Nashem. Widzieliście tę pakę z 0:18 na filmie poniżej?
3/ Podoba mi się zaangażowanie i energia Josha McRobertsa. Facet byłby świetny, ale niekoniecznie w NBA, gdzie kolesie na jego pozycji walą dunki odbijając się niemal z linii rzutów osobistych. Patrz punkt 2.
4/ CP3 jest bezczelnie dobry. Zupełnie jak na reklamie. Lakers wyglądali dziś w nocy tak samo zagubieni jak w poprzedniej serii przeciwko Hornets. W ataku, mierzący 183 cm Paul skupia na sobie całą obronę rywali.
5/ Wiem, że jeszcze jest dużo za wcześnie, ale byłem ciekaw pomysłów Mike Browna. Blake i Barnes zagrali w pierwszym składzie – eksperyment się nie uda, nie ma szans. Nie wiadomo też co wciąż robią w drużynie Luke Walton i WorldPeace. Generalnie LAL na tle Clippers wyglądali dziś staro i niedołężnie. Obawiam się, że to początek długofalowego trendu w wykonaniu zespołu w żółto-fioletowych koszulkach. Agresja (15 rzutów wolnych) i wirtuozeria Kobe wiele w tym względzie nie pomogą. Niestety. Na szybki rozwój młodzieży też bym nie stawiał. Bryant nie ma na to czasu. Ten zespół musi wygrywać teraz albo należy go rozmontować.
[vsw id=”SFACVICqNtI” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
6/ Tracy McGrady zadiebiutował jako Jastrząb. W ciągu dwunastu minut dwa razy faulował.
7/ Kemba Walker jest zuchwalcem i nie czuje strachu. Wyszedł z ławki. Jego pierwszy rzut w zawodowej karierze spalił siatkę. Grał nerwowo (4/13 z pola), przestrzelił nawet wsad w kontrze, jednak w końcowych fragmentach meczu trafił dwa razy. DJ Augustin szybko będzie musiał pożegnać się z pierwszą piątką.
8/ Wiele osób zadawało pytania, czy znacznie odchudzony Josh Smith będzie miał siłę pchać się pod koszem. Obserwując go w meczu z Charlotte stwierdzam, że “coś jest na rzeczy”. Przez chwilę myślałem, że Atlanta będzie chciała w tym roku podwyższyć skład, a Smith będzie przymierzany do gry jako niski skrzydłowy. Jednak z Bobcats wyszli standardowo: z Marvinem Williamsem na SF i Pachulią na ławce.
9/ Potężni są za to Utah Jazz. W meczu przeciwko Portland 25 punktów i 12 zbiórek z ławki zanotował drugoroczniak Derrick Favors. Mocną zmianę dał też center Enes Kanter (6 punktów, 10 zbiórek). Jeśli dodać do tego Jeffersona, Okura, Milsappa nie sądzę by jakikolwiek inny zespół w lidze dysponował tak rozległą drugą linią. To czego brakuje Jazz to talent w czystej postaci. Lidera. Strzelca, pod którego można byłoby ustawić zespół. Pojedynek zbiórkowy z Blazers wygrali 41:33, a cały mecz przegrali 90-110. Spora w tym zasługa Wesley Matthewsa (7/10 z gry).
DeAndre mi zaimponowal, ale mysle ze jego lepsza gra wynika z doskonalej gry Paula i idealnych podan ktorych chyba wczesniej mu brakowalo 🙂 obserwujac to co sie dzialo w tym meczu mysle ze Clippersi beda bankowo w playofs w tym roku, kwestia tylko jak daleko zajda
Czuje, że Clippers w tym sezonie zajdą daleko 🙂
Dwóch lotników, dwóch rozgrywajków… masakra! ;]
… a swoją drogą Josh McRoberts wcale nie jest taki drętwy jak mozna by wnioskować z tekstu. Kto go pamieta z HS, ten pewnie otarł sie o pare konkursów wsadów i highlightsów… between the legs i takie tam pdobne nie były mu obce.
Prawda, LAL nie zachwyciło w tym meczu, górą byli LAC. Jednak dalej twierdzę że Kobe pociągnie drużynę co najmniej do Playoffs, a tam wiadomo, że wszystko może się zdarzyć.
Clippers >>>> NY niech billups się cieszy, ze zmiany drużyny. Lakersi nie wypadli słabo, Clippersi ich “przelecieli”, latali nad nimi jakby byli muchomorkami. Cudowny HLR. Oglądam to po kilka razy, i podziwiam jak Jordan i Paul miażdżą. tak jak napomknął Emade, zajdą daleko.
Kasek
PO rozgrywaja się na ziemi a nie w powietrzu 🙂
ja bardziej od tego latania bym sie obawiał duetu Paul-Billups… niby dwóch rozgrywajków na parkiecie, ale coś czuje, ze Billups świetnie dostosuje sie do gry bez piłki i ze swoim pewnym rzutem moze byc mega bronia ofensywna, jesli Paul zbiera na siebie dwóch obrońców to pewnie Billups jest nie kryty… to tka jakby zostawił point gurda bez obrony, i to jakiego PG! masakryczny pomysł i coś czuje, że wypali.
… i nie kumam Was z tym Jordanem? serio ;/
I tak najlepszy był Metta World Peace 0-8 tylko go poratowały 3 wolne.
Kibicuje Clipps od zeszłego sezonu (konkretnie po bardzo udanym dla nich drafcie), widać dobrą politykę transferową i draftu w Los Angeles, co teraz skutkuje taką grą i takim a nie innym składem. Dołóżmy do tego jedną rzecz – zdrowego Carona Buttlera. Jeżeli będzie w stanie nie złapać znów kontuzji Clippers będą na prawdę mocni. Zmiana warty w LA 🙂
Wiem że ocenianie drużyn na podstawie jednego meczu w pre-season jest wysoce niemiarodajne ale patrząc na lakers to ciężko się nie oprzeć wrażeniu że są w ciemnej dup.. Jedyny plus to postawa Brayanta który był niesamowicie zmotywowany. W końcu nie od dziś wiadomo że to urodzony zwycięzca który ostateczny tryumf jest wstanie wyrwać chociażby z lodowatego jądra Plutona : ) Ale to jest też jego największy problem że jest mistrzem zaledwie SAMO-MOTYWACJI. I to jest właśnie ta rzecz która jego odróżnia najbardziej od Jordana (Oczywiście Michaela nie DeAndre 🙂 że MJ potrafił swoją wiarę, zawziętość i zaciekłość przelać w serca kolegów tak że wydawało się iż potrafią więcej niż rzeczywiście potrafią. Kobe tego nie potrafi a to przydałoby się Lakersom najbardziej. Kobe musi krzyknąć na kolegów: ZAPOMINAMY O DALLAS, ZAPOMINAMY O ODOMIE I ZAPOMINAMY O CP3. Powinien porozmawiac z GASOLEM I BYNUMEM o tym jak są ważni dla tej drużyny i jak wciąż wiele mogą osiągnąć ( bo oni po tym transferowym roller-costerze z ich udziałem tego najbardziej w tym momencie potrzebują. Ten sezon będzie prawdziwym sprawdzianem lidershipu Kobego, także tego pozaboiskowego. A clippers jak wiadomo : SWEETAŚNY WYSTĘP ; ) pozdro wszystkim
No właśnie, 15 drużyn gra PO na ziemi a 1 będzie napierdzielać w powietrzu, nie złapią ich ;d zobaczymy jak to wyjdzie, jestem dobrej myśli.
LOB Angeles :-)))
no i techniczny za wiszenie na obręczy…
Odnośnie pkt. 6, T-Mac oprócz 2 fauli i 2 nietrafionych rzutów zaliczył zbiórkę! Nie bądźmy tacy brutalni… 😛 A tak serio mówiąc, to mam nadzieję, że się troszkę rozkręci, bo coś tam gadał, że znowu jest w formie. Z Kemby będą ludzie, ma niezłą psychikę, żeby oddawać takie rzuty w pierwszym swoim meczu. A Clippers coś czuję że staną się moją 3cią ulubioną drużyną po Suns i Bulls. CP3 ma tak niesamowitą lekkość ruchu, Big Shot świetny rzut, zdrowy Butler przyklei się do najlepszego obwodowego gracza rywali, Griffin i Jordan będą sadzić paki i straszyć przeciwników przed wjazdami pod ich kosz, ławka też ma potencjał, ale bardziej na obwodzie, bo pod koszem grają weteran Brian Cook i debiutanci Marcus Hubbard i Trey Thompkins. Gdyby udało im się ściągnąć w zamian za jednego z M.Williams/R.Foye, ew. Bledsoe jakiegoś defensywnego podkoszowego, to naprawdę byłaby sroga drużyna. Zresztą chyba już jest 🙂
LAL powinni wymienić Łorld-Pis-Artesta na jakiegoś innego SF, widać że sobie Metta nie radzi po prostu. Co do LAC to świetnie sie zapowiadają na cały sezon. Oby tak dalej
Swoisty pogrom patrzac ze młodszy gorszy brat z LA wygral i to sporo. Pięknie się zapowiada skład Clipps..jestem zaskoczony jak pewnie czuł się Josh McRoberts w Lakers..chyba nazwa drużyny go tak podbudowala bo faktycznie niezle się prezentowal,,w indy byl raczej kiepskim zadaniowcem.
Siema!
Wszyscy pisza o dunkach griffnach/jordana. Ale wezcie pod uwage, ze Blake to takze niezly gracz all around 12 zbiorek + kilka asyst na mecz. W meczu, w ktorym zdobyl 44 pts nie wykonal ani jednego dunka. Sporo rzucal, od tablicy ala Duncan. Sam w wywiadzie przed sezonem mowil, ze sporo pracowal nad gra tylem do kosza i rzutem, poneiwa podziwia Timma i jego fundamentalna gre. Czekam by to zobaczec, w koncu CP3 mu zapewni sporo pilek w post! Co jeszcze, Jordan/Griffin to idealni gracze do zagran pick n roll z CP3. Pewnie sporo tego bedziemy ogladac.
ja myślę że C.Paul i Billups podzielą się piłką coś jak Kidd i J.Terry, no i na play-offs Billups pewnie będzie tym czym był dla Mavs Peja Stojakovic