Na to wszystko z linii bocznej patrzy Frank Vogel, który podpisał ostatnio nowy kontrakt z zespołem. Jedno trzeba mu oddać: defensywnie z tonu nie spuścił i łata to wszystko jak może. Ostatnimi laty krytykowany za wąską rotację, w tym roku sięgnął do rezerw. Liczba minut spędzanych na parkiecie przez starterów uległa zmniejszeniu i dobrze! Oszczędzać kolana weteranów na przyszłe, lepsze lata. Aktualnie z bilansem 15-24 Pacers zajmują dziewiąte miejsce w tabeli konferencji wschodniej. Co nie zmienia faktu, że zmiany są potrzebne. Na początku sezonu chcieli pozyskać J.R Smitha z Knicks. Na szczęście im się nie udało.

#Transfery na horyzoncie

Zatem kim i z kim mógłby pohandlować Bird? Pierwszy w kolejce jawi mi się George Hill. Nigdy nie byłem fanem jego talentu, choć Gregg Popovich płakał oddając go w zamian za draft pick (Kawhi Leonarda). Pakiet z Luisem Scolą powinien kogoś skusić. Może Thunder? Reggie Jackson oraz schodzący kontrakt Perkinsa wydawałby się dobrą opcją. George Hill za plecami Westbrooka byłby jego rozsądnym alter ego. Z kolei Scola wzmocniłby ich ofensywny potencjał podkoszowy. Z kolei w Indianie zobaczylibyśmy ultra atletycznego PG, który lepiej rzuca, jest młodszy i chyba bardziej pasuje do modelu gry Vogela. Są środki w kasie, dawać gościa!

Rzecz jasna mogę też spróbować oddać Hibberta. Kłopoty z głową mogą prysnąć w nowym środowisku, niewątpliwie byłby przydatnym graczem, ale gdyby dało się za niego wyrwać kilku grajków i jakieś picki to również byłoby miło. Ostatnim wyjściem jest tankowanie. Konkurencja w dole tabeli jest pod tym względem duża, ale gdyby się postarali?

A Wy jaki macie pomysł na wyrwanie Indiany z czeluści środka tabeli?

[współautorem tekstu jest Przemek Orliński, Flagrant Foul]