Rekord kariery RW#0 | Antetokounmpo nie bierze jeńców
25 punktów, 20 asyst, 11 zbiórek, 9/15 z gry Russella Westbrooka
Zostawię to w osobnym akapicie, bo ostatnim razem tego rodzaju numery wykręcił Magic Johnson w roku pańskim 1988, czyli kiedy urodził się Westbrook. Jeśli dobrze liczę to już jedenaste triple-double gościa w tym sezonie, z czego Thunder zaliczają 11-0. No widzicie, a mówiliście, że po trzech operacjach kolan będzie nikim.
To nasz dowódca, pomaga wszystkim. Zagrał pięknie, czytał obronę, niczego nie forsował [Steven Adams]
~
Zupełnie jak w 2K na poziomie rookie. Najlepsze, że przychodzi mu to bez wysiłku, po prostu robi swoje. [Durant]
~
30 punktów, 12 zbiórek, 7 asyst, 6 strat, 5/8 zza łuku Kevina Duranta
Zdaniem obserwatorów czmychnie z Oklahomy jeśli nie dotrą do Finałów, sam zawodnik śmieje się z plotek, nakazał zatrudnionym PR-owcom niczego nie dementować, uważa że to absurdalne. Woli skupiać na grze. To już czwarty kolejny mecz z dorobkiem minimum 30 oczek, 10 zbiórek i 5 strat. A mówiliście, że śruby w nodze zakończą mu karierę.
52-29 w grze na tablicach!!! OKC nie dali najmniejszych szans gościom z Los Angeles. Totalna demolka zespołu, w którym występuje przecież DeAndre Jordan. Gospodarze zrewanżowali się LAC za porażkę w minionym tygodniu, kiedy to zmarnotrawili 17 punktową przewagę w czwartej kwarcie.
[vsw id=”P-z1KwokUYk” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
To tyle radości. Są i smutki. Miesiąc temu wskutek czołowego zderzenia ginie żona Monty Williamsa (asystent trenera), osiem dni temu udziałowiec klubu wjeżdża autem w betonową barierę i umiera na miejscu, a we wtorek zamordowany zostaje młodszy brat Diona Waitersa. Trzy tragiczne zgony na przestrzeni miesiąca. Niebywałe. Niech spoczywają w pokoju.
CZYTAJ DALEJ >>
Russ zagrał piękny mecz, takiego RW0 potrzebuje OKC na walkę z SAS/GSW.
nie no Zółw to jest przesadzony jest kilku graczy co wystaje poza system!
Po co te dopiski “mowiliscie”?
Antek w momencie jak amare sie odwrócił to chyba pomyślał se przesadzil, a w jego oczach trochę strachu jednak było jak dla mnie 😛
Tylko ja zauwazylem handshake fail w tym highlighcie Giannisa? 😀
Takiego RW0 chcemy ogladac 😉 niech tylko ogarnie czasami chaotyczne koncówki i nie widze goscia na PG ktory bylby w stanie go zatrzymac 😉
“Antek nie zamierza sobie dmuchać w kaszę”, trochę dziwnie brzmi. Chyba nie daje sobie w kaszę dmuchać.
Nie czepiam się, jestem wdzięczny za fajne artykuły na Waszej stronie.
Pozdrawiam redakcję.
Haha, Durant widać, że w 2k gra, bo ja też co mecz robie po 20 asyst na poziomie rookie 🙂
Giannis to kot, ma warunki fizyczne, ale takie przepychanki to raczej żaden powód do dumy. W ostatnich PO przepychał się bodajże z Dunleavy’m, jeśli dzisiejszy mecz również rozgrywałby się w realiach Playoffs Amare mógłby zarobić zawieszenie i pokazać chłopakowi, że nie do wszystkich skacze się w ten sposób. Skillsy ma, warunki jeszcze większe, psychicznie czasami za bardzo się Grek gotuje. A dla Russa szacuneczek. Westbrookello mój ulubiony żółw.
Podoba mi się jak Westbrook dojrzewa do roli lidera, nie tylko punktowego ale także psychicznego.
@up
Dojrzewa, to widać. Ten sezon ma o wiele lepszy pod tym względem niż poprzedni jednak jeszcze daleko mu do czołówki bo gdy zaczyna byc naprawdę gorąco (końcówki) to wracają stare nawyki i forsowanie. Innymi słowy – jak jest czas pomyśleć to Russ potrafi zagrać na najwyższym poziomie, jednak gdy trzeba podjąć decyzję w ułamku sekundy to już jest gorzej.
Antek pełne gacie miał jak na niego Amare krzyknął 🙂
W ostatnich kilku meczach można zauważyć wzrost efektywności gry OKC, moim zdaniem to ze względu na to ze KD i RW zaczęli po prostu dzielić się z kolegami gałą a nie jak dotychczas pchać ją tylko do przodu i robić heroball. Jeśli utrzymają taką tendencję do PO to mogą się jeszcze włączyć do walki o tytuł.
Mam pytanie do Was. Zna ktos sprawdzony sposob kupna butow Under Armour Stephen Curry One / Two? U nas i w foolokerze bieda. Kupuje ktos ze stanow cos?
Rod Strickland, 1998 rok, 2 października, mecz z GSW: 12 zbiórek, 20 asyst, 21 punktów. Magic w 1988: 11, 20, 32.
Jak dla mnie to Antek mial farta ze do takiej przepychanki doszlo teraz a nie jak Amare mial swoj prime- wtedy byl bardziej nerwowy i zrobilby by mu po prostu krzywde, kto wie moze nawet sypnely by sie greckie perełki po parkiecie. Powinien Freak zbastowac z takimi zagraniami- zwlaszcza wobec starych wyjadaczy, tak sie nie robi…
Dobry mecz oby tak dalej. Fajnie jak by tak zagrał z GSW!