fbpx

Skarb kibica NBA 2023/2024: Cleveland Cavaliers

21

WTMW.

Kolejny sensacyjny zwrot w transferowej sadze Damiana Lillarda. W myśl zasady, że w każdej plotce kryje się ziarnko prawdy, a także przez wzgląd na fakt, że Toronto Raptors jak żaden inny zespół, potrzebują gracza ładującego piłki do kosza z odległości wspominam, Raptors zaoferowali rzekomo:

  • OG Anunoby
  • Gradey Dick (biały strzelec, rookie)
  • pick I rundy draftu
  • prawo wymiany kolejności wyboru I rundy draftu

Dałoby to roster w następującej formie:

  • Guards: Damian Lillard, Gary Trent Jr, Dennis Schroder,  Malachi Flynn, Garrett Temple
  • Forwards: Pascal Siakam, Scottie Barnes, Jalen McDaniels, Otto Porter Jr, Thad Young
  • Bigs: Jakob Poeltl, Precious Achiuwa, Chris Boucher, Christian Kokoloko!

Ciekawe, prawda? Na ile Dame stanowiłby upgrade ponad Freda VanVleeta? Z całą pewnością skład kompetencyjnie pełniejszy choć mistrzowskiego resume tu nie widzę. Zasięgi i mobilność są fajne, ale na młodych atletach bez rzutu playoffs nie zawojujesz. Mam dla Was dużo lepszą listę:

  • Celtik85
  • Mclbng
  • Gregorz G13
  • Mpiro
  • Maciej Ch
  • Michał Ma ⚡️⚡️
  • AfDawid
  • JedenDaniel

Dziękuję Panowie, bez Was GWBA nie istnieje, bardzo nie chcę się chować się za paywallem, bo jednak pewna misyjność, młodzi ludzie. Zobaczymy. Fajną rzecz powiedział ostatnio Austin Reaves na temat swego nowego kontraktu:

Trudno jest się marszczyć na 54 miliony dolarów. To więcej pieniędzy niż sobie kiedykolwiek wyobrażałem, że zarobię i za co? Za to, że uprawiam zawodowo sport przeznaczony dla dzieci.

Piszę o tym, że to faktycznie niepoważne zajęcie, opisywać grę facetów, którzy w większości mogliby być moimi dziećmi. Ludzie w moim wieku mają nieco inne zainteresowania: picie whisky, wędrówki górskie, ryk silników spalinowych. No i co z tego? Pies ich drapał, I love this game!

O czym miało być tym razem, przyjrzyjmy się zespołowi Cleveland Cavaliers, bo z sensem zadziałali w tym offseason. Bukmacherzy szacują ich na 50.5 zwycięstw, czyli czubek NBA. Więcej przypisuje się jedynie Celtics, Nuggets, Bucks i Suns, czyli zespołom o bardzo mocnych fundamentach i głębokim zanurzeniu, jeśli chodzi o kadrę. Chodzi mi o to, że skład głęboki, no.

Odeszli

  • Cedi Osman – turecki strzelec wytransferowany do San Antonio w celach oszczędnościowych
  • Lamar Stevens – pisałem wczoraj, stoper/ atleta o słabnącym zdrowiu, niegwarantowana umowa w Bostonie
  • Danny Green – spróchniały weteran z wolnej stopy związał się z Sixers
  • Robin Lopez – jak wyżej, brakowało minut / perspektyw, wybrał grę za plecami brata w Milwaukee
  • Raul Neto – znalazł już zatrudnienie, nie jestem pewien, kontuzję złapał podczas turnieju FIBA
  • Mamadi Diakite – młody ni to podkoszowy ni skrzydłowy, sprawne ciało, ograniczony talent, pozostaje bez kontraktu

Straty kontrolowane, skład budowany świadomie. Panowie Koby Altman (president of basketball operations) i Mike Gansey (general manager) znają się na robocie. Altman jest w moim wieku (rocznik 1982) w sztabie klubu przeszedł wszystkie szczeble, związany z Cavs od 2012 roku, czyli rok po założeniu GWBA.

Przyszli

  • Max Strus – wklejony do składu w formie sign and trade, rasowy strzelec trzypunktowy wkraczający w prime, pozbawiony ego, wolny od humorów, skory do ciężkiej pracy, dobrze znany fanom Miami, w minionych playoffs zaliczył wiele fantastycznych momentów. Zakładam, że z miejsca stanie się starterem na niskim skrzydle i przekonamy się ile znaczą Cavs dysponując rzutem nie na dwóch, ale na trzech pozycjach.

  • Georges Niang – przyszedł za pieniędzmi (zarobi 25 milionów w trzy lata) oraz większą aniżeli w Sixers rolą. Żaden z niego obrońca, ale zza łuku trafia pięknie, pogra na obu skrzydłach. Relatywny brak spacingu był piętą Achillesową zespołu w minionym sezonie, stąd cieszą snajperskie nabytki.
  • Ty Jerome – kolejny shooter, miniony sezon w Golden State, 26 lat, 53% skuteczności zza łuku z rogów parkietu.
  • Damian Jones – podkoszowy w roku kontraktowym, relatywnie zdrowy i sprawny, tacy zawsze są potrzebni
  • Emoni Bates – rookie drugiej rundy draftu, 203 cm wzrostu, szczuplutki, uwielbia rzuty po koźle, które sypie nawet z ręką na twarzy, poszedł niżej niż powinien, pracodawców zniechęcił zapewne incydent z nielegalną bronią, w której był posiadaniu, zarzuty oddalono
  • Tristan Thompson – zatrudnienie tegoż mówi tyle: naszym celem są pierścienie, trzymaj szatnię, pilnuj chłopaków, stanów ubezpieczenie na wypadek awarii. Umowa jest częściowo gwarantowana.

Zostali

  • Caris Levert – dwuletni kontrakt opiewający na kwotę 32 milionów gwarantowanych dolarów. Nie jest to może zawodnik wielce powtarzalny, do którego trenerzy posiadają wielkie zaufanie, ale patrząc na czysty talent, kontrakt jest przyjazny. To nie czas na eksperymenty płacowe, w playoffs liczy się piąty, szósty zawodnik, a Caris otrzymawszy minuty piętnaście punktów przynosi w zębach zawsze. Dajesz mu piłkę i jedzie, gracz kalibru JR Smitha.

Cleveland Cavaliers 2023-2024 Roster

  • Guards: Donovan Mitchell, Darius Garland, Caris Levert, Ricky Rubio, Ty Jerome, Emoni Bates
  • Forwards: Max Strus, Isaac Okoro, Georges Niang, Dean Wade
  • Bigs: Evan Mobley, Jarrett Allen, Damian Jones, Tristan Thompson

Zeszły sezon był klapą. Trzydzieste tempo gry! Zaczopowana strefa podkoszowa, dwóch de facto centrów bez rzutu, rywale podwajający dodatkowo od niskiego skrzydła, na którym występowali wymiennie Okoro i Stevens. W rezultacie indywidualna gra Donovana Mitchella, którego współpraca z Garlandem wyglądała topornie. Ofensywnie nie płynęło, nie ma fal – jak śpiewa Dawid Podsiadło. Stąd absolutna konieczność: rasowy strzelec na trójkę, co jak widzicie powyżej zostało zaadresowane.

Skorzystać powinni wszyscy: pick and roll Allena z Garlandem, Mobley wyskakujący do podania, przestrzeń się otwiera, wielki talent zebrany zwłaszcza na obwodzie powinien rozbłysnąć. Mistrzowskie aspiracje są, ale znaków zapytania i jednostronności wciąż jest zbyt wiele. Mobley musi zrobić krok do przodu, w szczególności jako gracz ofensywny. Potencjał ma wyjątkowy (16 punktów 9 zbiórek i 2 bloki średnio w drugim sezonie) tylko patrząc generycznie: jest za chudy na centra (okolica 102 kg) a na silnym skrzydle albo idzie w rzuty jak Kevin Durant albo dynamikę jak Giannis Antetokounmpo. Oby się nie zawiesił, nie zatrzymał w rozwoju.

Pamiętajmy o zaletach, zeszłoroczni Cavs to najlepszy defensywny rating NBA (106 punktów traconych na sto posiadań rywala). Bardzo mocno kryty łuk, ciasno na piłce, jeden bądź drugi podkoszowy skaczący do bloku. Chłopaków kładła, jak mówię, ofensywa. Tom Thibodeau (Knicks) w pierwszej rundzie playoffs zabunkrował przeciwko nim trumnę i polegli. Co nam pokażą w tym sezonie? Jestem umiarkowanym fanem. Mitchell przy zapewnieniu właściwej przestrzeni wydaje się nie do zatrzymania. Anatomincznie to jest wybryk natury, 185 centymetrów, a szeroki jak szafa trzydrzwiowa. Fizycznie bliżej określa go raczej rozpiętość ramion wynosząca 208 centymetrów! O szybkości i sile odbicia nawet nie opowiadam.

Jeśli jakimś cudem przywrócą do formy Ricky’ego Rubio jako generała drugiego składu, jeśli zdrowie odzyska Dean Wade, jeśli odpowiednią dynamikę trzypunktową zademonstrują dedykowani strzelcy, ten zespół naprawdę ma wielki potencjał. W nowym sezonie mam nadzieję się im przypatrywać z przyjemnością. Jeśli mają na przestrzeni 2-3 lat zawojować ligę, stanie się to na plecach Mobleya, w miarę realizacji jego potencjału. Jak sądzicie?

Korzystając z okazji, na prośbę niektórych, wprowadzamy do sprzedaży kolejny rodzaj bluzy GWBA. Napis na piersi wykonany sitodrukiem + haftowany logotyp na karku, widoczny po założeniu kaptura na głowę:

Wszystkie opcje / rozmiary znajdziecie pod poniższym linkiem, przypominam, że preorder na bluzy zbieramy do końca miesiąca (30 września). B

Bluzy GWBA: jesień 2023.

21 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Mitchell nie kryje się podobno z tym , że zostać w Cleveland nie zamierza po przyszłym sezonie , a Toronto liczy że z Lilardem trafi jak swego czasu z Khawi co im się opłaciło w postaci mistrzostwa , a kto nie ryzykuje ten szampana nie pije 😉

    (-3)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak widzisz rozwój Garlanda, czy już teraz jest topowym rozgrywającym czy standardowym młodym zawodnikiem z dobra trójką i nic więcej. Statystyki asyst kręci dobre ale często są to loby do Allena a nie wyszukane podania. Także adminie co myślisz o tym zawodniku?

    (3)
    • Array ( )

      @Brzoznik
      Nie będziesz miał czego odszczekiwać, bo Miczel to kolejna “łajza z potencjałem za grube pieniądze” – I kolejny przykład zawodnika młodego pokolenia, którymi ta liga teraz stoi. Cały knyf jego transferu z Jazz polegał na tym, że mu się Gobert i Utah “nie podobało”. Na początku zeszlego sezonu Cleveland miało fajny start – ale od razu widać było,że samcem alfa nie jest Donovan, ile Garland. Także tego – Cavaliers mu się przestają podobać to wio! Następny przykład zawodnika z talentem, który misia raczej nie ugra w swoim prime.

      (6)
    • Array ( )

      Panowie, wasze zdrowie! Podpisuję się pod diagnozą.
      Jak to mówią anglofoni: great minds think alike.

      A jeśli przyjdzie odszczekać, to w doborowym towarzystwie.

      (6)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciekawe jak wygląda cały zestaw jeśli to prawdziwy news Adrian Wojnarowski: The Portland Trail Blazers are trading guard Damian Lillard to the Milwaukee Bucks, sources tell ESPN

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Lillard w Bucks w dużej wymianie między Suns, Blazers i Bucks. Holiday i Ayton do Portland, Nurkić do Suns między innymi…

    (2)
    • Array ( )

      Oddanie Holidaya za Lillarda to głupota po stronie Bucks. A Blazers to na co liczą? Niby, że Ayton z Holidayem zaprowadzą ich do mistrzostwa? Oni w tej wymianie zyskali tylko jeden pick, z drugiej rundy w drafcie w 2029. Nie rozumiem tego ruchu po stronie jednych i drugich. Jedynym wygranym mogą być Suns i to też niepewne, chociaż uważam że w PHX Jurkic>Ayton. Z niewolnika nie ma pracownika.

      (2)
    • Array ( )

      Normalnie spodziewałbym się dalszego handlu po stronie Blazers, ale właśnie. W Portland chyba uwierzyli, że są nowymi Kings i nie pójdą jeszcze w przebudowę. Skład w sumie nie jest zły na papierze, Grant być może odpali się bardziej w ataku, może Simons coś nowego pokaże, ale nie wierzę że to pyknie, nie ma szans. Max 1 runda PO. Jestem rozczarowany tym tradem. Bucks to w ogóle nie wiem na co liczą, oddając najlepszego stopera w lidze na jedynce za Lillarda. Sorry za double.

      (3)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Suns i Bucks XD tylko tyle napiszę. Blazers ciekawy ruch zobaczymy który numer zgarną ( w loterii) w przyszłym sezonie.

    (-1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem jak wam ale mi lepiej oglądało się Cleveland jak nie było tam Mitchella. Garland fajnie prowadził grę, rozwijał się. Przyjście Mitchella przystopowało rozwój Garlanda. Czasem młody jakby nie wiedział po co jest na parkiecie, bo piłkę klepie Mitchell waląc bomby z dystansu.
    Donovan M. przypomina mi trochę Lillarda. Powoli zyskuje status supergwiazdy ale czy to jest gość, który zaprowadzi do mistrzostwa? Wątpię. Bardziej koszykarski celebryta. Cukierkowa gra, duże liczby ale wynik mierny…
    Może trochę zły przykład podam ale przyjście Mitchella do Cavs to trochę takie wpuszczenie lisa do kurnika. Przed transferem Donovana to w Cleveland młodzi: Garland, Mobley, Jarret Allen, Okoro grali pięknie, a tu nagle wpuszczają starszego wygę, który zaburzył fajny rozwój chłopaków.
    Chyba właściciele Cavs za prędko uwierzyli w moc młodego narybku. Mogli pograć jeszcze z 2 lata bez zaciągu super gwiazd i patrzeć na rozkwit młodzieży.
    Ja nie widzę chemii między Mitchellem a resztą. Donovan to taki samograj jak na razie bez sukcesów drużynowych.

    Podobny “problem” mają teraz w Orlando. Też mnóstwo młodych talentów, oby tylko nie ściągnęli gwiazdy z wybujałym ego jak Mitchell, bo wszystko zaburzą.

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu