fbpx

Top 10 aktywnych zawodników NBA z największą liczbą double doubles

13

Rekord wszech czasów w kategorii największej liczby double-doubles w karierze należy do niezawodnego Wilta Chamberlaina i wynosi 968. No cóż, ktoś kto ma średnie kariery na poziomie 30.1 punktów i 22.9 zbiórek podwójną dziesiątkę zdobywał w zasadzie po kilka razy w meczu. Za Szczudłem plasują się Moses Malone (894) Elvin Hayes (890) i Kareem Abdul Jabbar (885). Dopiero za nimi pierwszy zawodnik względnie naszych czasów, Tim Duncan z liczbą 841. Tima można często spotkać na pierwszym miejscu tego zestawienia, gdyż wiele stron prowadzi statystyki począwszy od sezonu 1984/1985, odkąd to dostępne są pełne protokoły meczowe.

Ta współczesna kolejność nie burzy jednak zbytnio ogólnego porządku tej listy, czyli absolutnego prymatu graczy podkoszowych. Licząc po nowemu mamy Duncana przed Karlem Malone, Olajuwonem i Dwightem Howardem. Za nimi Kevin Garnett, Shaquille O’Neal i dopiero wtedy pierwszy PG, John Stockton.

No cóż, umiesz liczyć, licz na siebie. Można bezpiecznie założyć, że absolutna większość tych double-doubles to punkty+zbiórki, a więc komplety zagrań które, w sporym uproszczeniu, gracz realizuje samodzielnie.

Mając jednak na uwadze zmieniającą się nowoczesną koszykówkę i marginalizację zawodników w klasycznym typie PF/C, postanowiłem sprawdzić jak wygląda lista aktywnych graczy z największą liczbą double-doubles. Czy coś nas tu zdoła zaskoczyć? Sprawdźmy, oto top ten aktywnych zawodników z największą liczbą double-doubles na koncie.

#10 Rudy Gobert, center Utah Jazz

325 double-double w karierze

Zaczynamy klasycznie, żeby nie powiedzieć archaicznie. Zawodnik Utah wpisuje się na listę z wynikiem 325 double-double w karierze. Sto procent tej sumy to punkty+zbiórki, gdyż 216-centymetrowy Francuz dwucyfrówki w blokach czy asystach nie zaliczył jeszcze nigdy.

#9 DeMarcus Cousins, center Milwaukee Bucks

346 double-double w karierze

Jeśli miałbym wskazać zawodnika, który może być symbolem wymierania centrów w dzisiejszej NBA, to DMC byłby mocnym symbolem tej zmiany. Nie napiszę, że był to kolejny klasyczny center. DMC to raczej taki zawodnik, który próbował flirtu z grą po nowemu, ale ostatecznie w tej gonitwie nie wytrwał. Z zawodnika, w którego zasięgu były średnie 25/10/5, etatowego uczestnika All-Star Game, stał się rezerwowym, gościem przydatnym sytuacyjnie. Aha, sprawdziłem też ile ma na koncie meczów z dwucyfrową liczbą asyst. Równa dycha.

#8 LaMarcus Aldridge, center Brooklyn Nets

353 double-double w karierze

Swoje miejsce na tej liście zawdzięcza przede wszystkim długowieczności. Jego 1054 rozegrane mecze to liczba, którą prócz niego osiągnęli jedynie zawodnicy z Top-3 niniejszego zestawienia. Zawodnik Brooklynu ma na swym koncie 20 300 pkt, 8 620 zbiórek i 2 057 asyst, więc również sposób w jaki się tu znalazł wielce odkrywczy dla nas nie będzie. Nigdy nie zdobył double-double innego niż pkt+zbiórki. Osobiście bardzo go cenię, zwłaszcza w wersji z Portland. Szkoda, że takich graczy jest coraz mniej.

#7 Nikola Vucević, center Chicago Bulls

388 double-double w karierze

Za sprawą dobrej gry całego Chicago Vucević jest w tym sezonie na fali wznoszącej. Na horyzoncie pierwsze playoffs, w których może liczyć na więcej, niż tylko na awans. Miła odmiana po latach posuchy w Orlando, nie licząc epizodu w Philadelphii i jakichś tam pierwszorundowych wyskoków. Vuc, w przeciwieństwie do poprzedników, może sobie odhaczyć nawet kilka triple-doubles. Umie rozdać kilka asyst jak trzeba, ale z utartego schematu punkty/zbiórki się nie wyłamuje.

#6 Andre Drummond, center Philadelphia 76ers

439 double-double w karierze

No i pękły cztery setki. Tempo też niezłe. Przy 674 rozegranych spotkaniach ta liczba double-double oznacza, że zawodnik 65% swoich meczów kończył z podwójną 10-tką. To lepszy odsetek niż ma Tim Duncan, a nawet lider zestawienia aktywnych graczy, ale nie uprzedzajmy faktów. Drummond do CV wpisuje sobie ponad 9 tysięcy punktów i zbiórek oraz 928 asyst. Istotna różnica w proporcjach dorobku, nie uważacie?

#5 Kevin Love, power forward Cleveland Cavaliers

445 double-double w karierze

Top-5 zestawienia otwiera nam pierwszy w gronie zawodnik z pozycji numer 4. Przed rokiem sporo mówiło się o niezadowoleniu Love’a ze swego położenia i kierunku, w jakim zmierza zespół z Ohio. W tych rozgrywkach sytuacja się jednak już nieco wyprostowała, a Cavaliers stali się nawet małą sensacją NBA. Na przestrzeni ostatnich 15 spotkań odnieśli jedenaście zwycięstw. Szkoda, że minionej nocy kontuzja Rubio popsuła im mecz z Pelicans. Wracając do Love’a, będzie się on jeszcze piąć w górę na tej liście.

#4 Russell Westbrook, rozgrywający Los Angeles Lakers

466 double-double w karierze

Oto i on, pierwszy prawdziwy samograj na naszej liście. Zdobył do tej pory ponad 22 000 punktów, ponad 7200 zbiórek i ponad 8300 asyst. Jedni widzą w tym króla bardziej prestiżowej kategorii, jaką są triple doubles, inni nabijacza statystyk. Sam Westbrook, odnosząc się do sypiącej się na jego głowę krytyki, mówił ostatnio tak:

Ludzie chyba chcą, żebym zdobywał linijkę 25/15/15 każdej nocy, ale to nie jest normalne. To nie jest coś, co ludzie mogą robić ciągle. Wiem, jak wyglądała moja gra w ostatnich pięciu latach, ale to nie jest normalne.

#3 Chris Paul, rozgrywający Phoenix Suns

486 double-double w karierze

Chris Paul rozegrał jak dotąd 1123 mecze w NBA i ani myśli zwalniać tempa. Te występy przełożyły się dotychczas na ponad 20 tysięcy punktów, ponad 10 tysięcy asyst i 5 tysięcy zbiórek. Na koncie CP3 znajdziemy zarówno double doubles z asystami jak i ze zbiórkami. Będzie tego więcej. Suns w tym sezonie, jako wicelider Western Conference, nie robią tajemnic ze swych ambitnych planów. Go Suns!

#2 LeBron James, człowiek orkiestra Los Angeles Lakers

516 double-double w karierze

King James. Chyba nie ma topki, w której by się nie znajdował. Tak i tu, w liczbie double-double u aktywnych zawodników jest niemal na samym szczycie. LeBron, podręcznikowy point forward, to wciąż zawodnik mający w dorobku więcej zbiórek niż asyst, niemniej w jego przypadku te liczby są bardzo zbliżone. W jego przypadku to 36 000+ punktów 9900+ zbiórek i 9800+ asyst.

#1 Dwight Howard, center Los Angeles Lakers

744 double-doubles w karierze

Trzeci zawodnik Lakers w tym zestawieniu. Na miejscach od czwartego do drugiego mieliśmy jakieś przełamanie schematu, ale wciąż, za sprawą Dwighta Howarda, środkowi trzymają się mocno. Dwight teoretycznie mógłby się nawet pokusić o atak na rekord Duncana, ale biorąc pod uwagę ogony, jakie gra od trzech lat, nie ma na to większej szansy. Dorobek Howarda, jak można się spodziewać, również jest bardzo spolaryzowany: ponad 19 tysięcy punktów, prawie 14.5 tysiąca zbiórek i nieco ponad 1650 asyst.

#Co dalej?

Póki co wielkich zmian porządku nie będzie, aczkolwiek w drugiej dziesiątce zestawienia aktywnych mamy takich zawodników jak Harden, Wall czy Giannis. Niemniej, na zakończenie trzeba to sobie powiedzieć otwarcie, double-double to kategoria dla centrów i żaden zmierzch ery środkowych póki co tego nie zmienił.

[BLC]

13 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    No wiadomo że zdobyć dable – dable nie tak łatwo. Albo trza być rozgrywającym albo centrem chociaż teraz centrów nie ma. To wystarczy skrzydłowy i to PF a nie SF. Rozgrywający ma trudniej niż skrzydłowy bo asystę zdobyć nie tak łatwo jak ma się kiepskich snajperów. Ogólnie ciężko.

    (3)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Boogie ma 9 Triple double w karierze więc nieprawdą jest, że dopiero Vucevic może się tym poszczycić.
    Jedno TD bardzo imponujące bo 44p23r10a a do tego 4 s i jeden blok .

    (9)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeremy Sochan trzyma poziom w NCAA. Pierwszy występ w wyjściowej piątce i double double na poziomie 16 pkt 11 zb i po jednym przechwycie i bloku bez strat 😀 w tym 3-6 za trzy. Będzie dobrze

    (3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak widać nr 1 i 2 i 4 tego zestawienia grają obecnie w jednym zespole. Efekt tej synergii jest o kant du*y przypiąć i dobrze bo to tylko potwierdza tezę, że statystyki zawodników nie grają tylko dopasowanie danych umiejętności…imo

    (5)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Jedno nam trzeba oddać. Bardzo latwo zapominamy jaką maszyną jest LeBron. Wymagania kibicow/dziennikarzy na totalnie innym poziomie niż w stosunku do kogokolwiek w tej lidze a chłop ma 37lat, gdyby robił 18,6,6 to też byłoby coś.

    (4)
    • Array ( )

      LeBron został wykreowany na GOATa to ludzie wymagają od niego tyle co od Jordana. To normalne. Gdyby nie hype nie byłoby wymagań.

      (2)
    • Array ( [0] => administrator )

      “Nic nie trzeba młody człowieku, nic nie trzeba” – Dario

      (6)
    • Array ( )
      Washington Irving 30 grudnia, 2021 at 14:32

      Breaking news dla wujo ! Można na portal nie wchodzić i nie czytać !

      (2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    LMA to PF, to że akurat obecnie w Nets gra raczej centra nie zmienia, że całą karierę był PF, jak można pisać że Love jest jedynym silnym w zestawieniu..

    (4)

Komentuj

Gwiazdy Basketu