fbpx

Największe kozaki z II rundy draftu NBA

22

#Nikola Peković

Bardzo lubię tego zawodnika. Czarnogórzec został wybrany z 31. numerem draftu w 2008 roku. Jego obecność w tym zestawieniu jest jednak nieco dyskusyjna. Wiele klubów miało chrapkę na tego drągala, jednak miesiąc przed draftem podpisał on kontrakt z greckim Panathinaikosem, co zrodziło problemy finansowe. W rotacji Wolves zajął miejsce Darko Milicića, co wszyscy fani Wilków przyjęli z ulgą. W poprzednim sezonie jego fenomenalny PER, wynoszący 21.4 dał mu miejsce w pierwszej dwudziestce ligi, a 16.3 punktów i 8.8 zbiórek jest lepiej niż solidną zdobyczą co wieczór.

[vsw id=”rnMYf_AOZAY” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

#Paul Millsap

Jako center Louisiana Tech University trzykrotnie był najlepszym zbierającym NCAA (rekord uczelni), chociaż mierzył 6’7″. W NBA przekwalifikował się na PF. Pierwszych siedem lat spędził w Utah, którzy wybrali go z 47 numerem w 2006. Szansę w pierwszym składzie dostał po przeprowadzce Boozera do Illinois i w pełni wykorzystał nadarzające się możliwości. Obecnie, jako zawodnik ATL notuje 20.6 punktów i 7.6 zbiórek, będąc jak dotąd siódmym zawodnikiem ligi w rankingu PER (27.4), wyprzedzając chociażby LeBrona Jamesa (na dziewiątym) czy Jamesa Hardena (na siedemnastym). Paul Millsap to niesamowicie wszechstronny i solidny gracz, od zawsze w czołówce jeśli chodzi o skuteczność. Jego mocną stroną są również przechwyty. W rozgrywkach 2011-2012 był trzeci w NBA w tym aspekcie gry.

[vsw id=”cbZINvgay1s” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

#Monta Ellis

Wybrany przez Golden State Warriors z czterdziestym numerem w 2005. Ellis jest świetnym strzelcem, jednak jego selekcja rzutowa pozostawia wiele do życzenia. Jest w czołówce NBA w przechwytach i dobrze podaje, problem w tym, że zdecydowanie woli rzucać. Ze swoim mizernym wzrostem (191cm) jest też zbyt mały na SG, przez co kolejni trenerzy głowią się jak go najlepiej wykorzystać. W karierze aż pięciokrotnie w ciągu dziewięciu sezonów przekraczał granicę 20 punktów na mecz, trzykrotnie łapiąc się do pierwszej dziesiątki strzelców ligi. Czterokrotnie wywalczył sobie miejsce w Top 10 przechwytujących, w ostatnich dwóch sezonach dwukrotnie drugi w tej kategorii, raz za Michaelem Conleyem i raz za Chrisem Paulem.

[vsw id=”jdj12LbKj84″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

czytaj dalej >>

1 2 3 4

22 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Isiah Thomas z Kings!
    Koleś został wybrany z ostatnim numerem draftu kilka lat temu ,a dziś daje z ławy solidne punkty!
    Kot!

    (57)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    brawa za czujność dla wszystkich pytających o Manu:) spokojnie, artykuł jest podzielony na dwie części. W kolejnej będą najlepsze późne picki all-time. Manu jest przeznaczony do tamtej grupy;)

    (5)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie zapomniał kolega czasem o Manu Ginobilim?!?!, draft 99. W drugiej rundzie tego draftu był też Raja Bell!
    A poza tym:
    90 Toni Kukoč, Antonio Davis, Cedric Ceballos
    91 Randy Brown
    92 P. J. Brown, Brent Price,Matt Geiger
    93 Gheorghe Muresan, Nick Van Exel, Bryon Russell, Bruce Bowen
    94 Voshon Lenard
    95 Eric Snow
    98 Brad Miller, Cutino Mobley
    96 Ben Wallace
    00 Michael Redd
    01 Gilbert Arenas (z 28 został wybrany Tony Parker)
    02 Carlos Boozer
    05 Barandon Bass
    10 Landry Fields, Lance Stephenson

    Ps
    co tu robi DeAndrzej J. chyba znalazł sie za nazwisko!

    (4)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @ johnnyblaze
    Czytałeś tekst? Bo jest napisane: “Przed Wami najlepsi zawodnicy z drugiej rundy draftu grający obecnie w NBA”.

    (5)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    @fes czytałeś tytuł ? “Największe kozaki z II rundy draftu NBA” więc gdzie ty wyjeżdżasz z LeBronem, ja się pytam gdzie !?

    (2)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    DeAndre to przecież kołek jakich mało. Gość poza bycia dużym i skocznym nie prezentuje niczego, jest beznadziejny. Autorowi tego artykułu chyba bardzo spodobał się jego wsad na Knightem, że umieścił go w tym zestawieniu 🙂

    (1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    naprawde nie wiem co to jest ten draft, ale jezeli mowa o kozakach z nba to lebron james musi zostac wymieniony !!! rozumiem ze mozna go hejtowac za flopy i wogle ale nie mozna nie doceniac jego umiejetnosci, kilku mvp i tytulow :(((((((((((((((( ale polaczki bedo hejtowac ://////

    (-2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    @fes
    Chłopcze, James poszedł z pierwszym numerem, pierwszej rundy draft’u, a w tym artykule wymienieni są najlepsi wybrani w rundzie drugiej.
    Ignorant, prowokator, albo zwyczajny cymbał 🙂

    (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    @Rurek: DeAndre faktycznie nie jest może geniuszem, jeśli idzie o koszykarskie IQ, ale wykazuje sporo talentu, w tym sezonie jest jak dotąd najlepszym ofensywnym zbierającym w lidze (i przewodzi pod względem całkowitej liczby zbiórek), rok temu był numerem jeden, jeśli idzie o skuteczność z gry, wciąż to jeden z najlepszych blokujących w lidze… oczywiście, można powiedzieć, że tego się przecież oczekuje od centrów, ale z drugiej strony jest wielu zawodników na tej pozycji wybranych w pierwszej rundzie, którym do tego poziomu daleko.

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Skąd wy bierzecie te info? Asik nie był najlepiej zbierającym w NBA w zeszłym sezonie, a ostatnie 3 lata CP3 miał najwięcej przechwytów w lidze co roku, więc jak Ellis mógł być drugi tylko za Conleyem?

    (-5)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    @asf: chodzi o to, które dane wybierzesz. Asik miał najwięcej zbiórek, 956, Howard zebrał mniej piłek, ale miał lepszą średnią (tak jak Vucević). Dane typu total points, fgm itd. są ważniejsze niż wszystkie liczone per game. W przypadku stealsów najwięcej miał ich Conley, 174. CP3 i Monta mieli tyle samo- 169, więc byli ex aequo na drugim.

    (3)

Komentuj

Gwiazdy Basketu