fbpx

Tracy McGrady chce zagrać dla Lakers!

15

tm

Tracy McGrady chce zagrać dla Lakers!

Co? Myślicie, że jest za stary? Jest dokładnie o dziewięć miesięcy młodszy niż aktualny lider drużyny Kobe Bryant!

35-letni skrzydłowy wciąż uczęszcza na treningi, trzyma ciało w jako takiej formie. Zarzucano mu lenistwo, niechęć do pracy nad sobą, a jednak jak widać bez koszykówki żyć nie może. Kariera bejsbolisty nie wypaliła, zmęczyło życie rodzinne, dorastające córki i synowie chodzą już do szkoły, kasa leży na koncie i nie wiadomo co zrobić z czasem. Pykanie fajki i bujany fotel to nie dla niego. Jeszcze nie!

Rzecz w tym, że wciąż potrafię grać. Moje ciało jest w stanie znieść rygor sezonu. Chcę spróbować. Nie jako maskotka, nie stać w rogu i palić trójki. Chcę aktywnej roli w ataku, może nie 10-15 rzutów, ale też nie chcę stać w kącie i czekać.

1

Idealną opcją T-Maca, jak sam mówi, byliby Los Angeles Lakers. Brak im doświadczenia, drastycznie potrzebują wsparcia na niskim skrzydle, odciążenia Bryanta.

Ten gościu Kobe. Mógłbym z nim grać. Dałbym sobie radę.

1

Pytanie tylko czy Lakers również byliby zainteresowani bądź co bądź podstarzałym już McGradym. Zasięg ramion, smykałka do gry 1-na-1 i koszykarskie IQ pozostały, ale czy naprawdę jest w stanie biegać od kosza do kosza oraz co najważniejsze, utrzymać rywala przed sobą w obronie? Pal to sześć!

Sezon LAL i tak spisany jest na straty. Na miejscu Mitcha Kupchaka nie wahałbym się ani chwili. Sprowadzenie T-Maca na bilans nie będzie miało wpływu, a frekwencja na trybunach i przed telewizorami podskoczy bankowo. Prawda? Kto z Was nie chciałby pooglądać Kobe i McGrady’ego występujących bark w bark?

A propos bilansu Lakers (6-16) … wczoraj chłopaki podejmowali w Staples Center gości z Sacramento.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

15 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Trzymam kciuki aby się to udało 🙂 Szału może ie będzie, ale miło by było zobaczyć ich razem w jednej drużynie. A potem niech MJ choć na jedno spotkanie wskoczy w uniform Hornets 😀

    (14)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    niech jeszcze sprowadzą Cartera i Shaqu’a… Oglądalność gwarantowana. Jeśli imbardziej zależy na kasie z biletów niż na mistrzostwie niech sprwadzą wszystkich z chińskiej ligi 😀

    (-1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    to byłoby spełnienie moich marzeń, mój ulubiony gracz ever w mojej ulubionej drużynie, szkoda, że nie 10 lat temu ale zawsze, GO T-MAC!

    (13)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wszystko fajnie , pięknie , ale Mcgrady ma już swoje lata.. Co innego jest grać i trenować z kolegami a co innego jest wrócić do poziomu gry w Nba, to dwa różne światy.. A co do Kobe i “wychodząc z założenia, że jeśli coś ma być zrobione dobrze, najlepiej zrobić to samemu” to chyba nie o to w tym chodzi , jeśli się gra w drużynie..

    (-4)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jest jeden powód dla którego oglądam mecze Lejkersów: Kobe
    Jeśli Tmac dołączy do drużyny LAL to będę mieć już dwa powody by te mecze oglądać 🙂

    (37)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Myślę, że zatrudnienia T-Maca jak najbardziej mogłoby wpłynąć pozytywnie na bilans Lejkersów. Kobe w tej drużynie ufa tylko sobie i wcale mu się nie dziwię. Mając takiego wyjadacza obok odpocząłby czasem w ataku, więc i na obronę jeszcze by trochę sił zostało, a i morale Kobasa by podskoczyły. Nie piszę, że całej drużyny, bo w tej chwili LAL=KB. Tracy jest w stanie pograć te 25 minut i rzucić z 15 punktów, więc niech się tam nawet Kupchak nie zastanawia za długo.

    (6)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    chyba sobie żartujesz z tymi 25 minutami i 15 punktami. Jego ostatni regularny sezon w Atlancie zakonczył się 16 minutami na mecz i 5,3 pkt. Było to 3 lata temu więc nie sądzę żeby jego forma wzrosła. Nie to że go nie lubię, ale trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu