fbpx

Co oni grają: Dallas Mavericks 2014/15

16

Najlepszy Europejczyk w historii

Jestem w szoku, jeżeli ktoś jest w szoku, że tak określiłem Dirka. Nowitzki to grająca legenda i ten sezon w wykonaniu Mavs zapamiętamy głównie przez jego awanse na liście najlepszych strzelców w historii. Dirkules jest już siódmym strzelcem na liście wszech czasów, a w przyszłym sezonie połknie jeszcze Shaqa. Ostatnio obniżył loty, ale i tak to dla niego udany sezon. Notuje ponad 17 punktów na mecz i praktycznie wszystkie pochodzą spoza trumny. Serio, Nowitzki w ogóle nie gra już pod kosz, jego gra opiera się głównie na pick and popach. Stawia mnóstwo zasłon, po których często dostaje piłkę na piątym/ szóstym metrze, skąd jest absolutnie genialny.

Czasem, zwłaszcza po zmianie krycia, zaczyna grać tyłem do kosza, ale jego celem jest wtedy rzut z odchylenia ponad obrońcą, nie wepchnięcie go pod obręcz. Nie forsuje głupich rzutów, chętnie oddaje piłkę partnerom, czasem nawet zbyt gorliwie. Nieprzeciętnie inteligentny zawodnik, szkoda, że coraz słabszy fizycznie.

Widać to zwłaszcza w obronie. W pick and rollu nie ma mowy o zmianie krycia, Niemiec nie nadąża nawet za rywalami ze swojej pozycji. Czasem wychodzi na centrze, ale tam ustępuje atletyzmem chyba wszystkim rywalom. Często rotuje z kryciem aż na obwód, nie pozwala na rzuty, a pod koszem liczy na pomoc Tysona Chandlera. Jest wolny na nogach, ale nieraz utrzymuje pozycję w post up. Na pewno jest ujemnym obrońcą, ale ma przy sobie nie lada eksperta od obrony w postaci Chandlera, a biorąc pod uwagę jakość ofensywną w grze Dirka, nieprawdopodobny rzut i inteligencję, trzeba przyznać, że Niemiec starzeje się jak wino.

Chandler & Chandler

W 2011 roku był filarem defensywy mistrzowskich Dallas. W 2012 zgarnął nagrodę dla najlepszego obrońcy. W 2013 zagrał w All Star Game. Ubiegły rok był dla Tysona Chandlera bardzo nieudany, więc w tym ma okazję się odkuć. Powrócił do Teksasu, gdzie świętował swój największy sukces w karierze i marzy by go powtórzyć. Wiecie, który zawodnik ma najwyższy wskaźnik Win Shares w Mavericks? Oczywiście, że Chandler! Jest to rewelacyjne 8,9! To ich jedyny dobry defensor podkoszowy po oddaniu Brandana Wrighta, ale za to jak dobry! Tyson to absolutna defensywna elita, choć nie zobaczycie tego w statystykach. Niewiarygodny jest szczególnie w pick and rollu. Przejmuje wszystkich, kontestuje rzuty na obwodzie, nie pozwala penetrować, nie spóźnia się z pomocą.

Czasem zbyt aktywnie wychodzi do krycia obwodowego, bo pod jego nieobecność strefa podkoszowa stoi otworem. Dlatego tak ważne jest świetne przechodzenie Rondo nad zasłonami! Tyson to straszak na penetrujących, wciąż grozi blokiem i wymusza loby, tylko znów – nieraz wychodzi do pomocy zbyt ochoczo i zostawia swojego gracza niekrytego. W post up solidny, choć 107 kg na centrze nie budzi szczególnego respektu i czasem pozwala się przepchnąć, co nadrabia na szczęście zasięgiem ramion i tak przeszkadzając przy rzucie. Piąty zbierający w lidze ze średnią 11,4.

Najlepiej opłacanym koszykarzem Mavericks jest inny Chandler, Parsons. Niski skrzydłowy inkasuje za rok gry około 15 mln dolarów. Czy jest wart takiej kwoty? Niestety, chyba nie. To dobra suma za All Stara, nie za solidną trzecią opcję, a tym właśnie w zespole Mavs. To naprawdę definicja solidnego SF, który niczego nie robi źle, ale też w niczym nie jest wybitny. Ponad 15 punktów i pięć zbiórek na mecz, niezła defensywa, ale bez rewelacji. Czasem zgubi krycie bez piłki. Raczej nie wpuszcza pod kosz, lecz czasem da się minąć. Raczej silny fizycznie, lecz czasem da się przepchnąć… Można by tak w nieskończoność. Teoretycznie Parsons to człowiek orkiestra, niestety w każdym aspekcie ma niedociągnięcia.

Nie inaczej w ataku. Ex Rakieta potrafi dobrze rzucać za trzy, oddaje najwięcej prób zza łuku w drużynie, bo aż 5.3 co spotkanie. Trafia ponad dwie, co daje niezłą skuteczność 39%. Zdecydowana większość jest oddawanych przez naczelne ciacho NBA po podaniach, w sytuacji catch and shoot. Parsons posiada znakomity pump fake, po którym często penetruje w ataku pozycyjnym. Dobrze czuje się w atakach na obręcz, jest dość atletyczny, czasem niepotrzebnie się waha przed wjazdem. Nieźle gra na kontakcie, silny i dobrze skoordynowany zawodnik.

Repertuar wejść ma jednak dosyć ubogi, lwia ich część następuje po zwodzie i w linii prostej, po czym kończona jest zwykłym layupem, a przez tę przewidywalność Parsons bywa blokowany. Nie gra tyłem do kosza, na półdystansie solidny, ale niezbyt często używa rzutów po koźle. Dobrze biega do kontrataków, stosunkowo szybki zawodnik. Może trochę szkoda, że wykorzystywany jest głównie w grze bez piłki, ale z drugiej strony Carlisle widzi, iż Chandler zapewne nie nadaje się na pierwszą opcję i nie powierza mu pełnienia tej roli.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3 4

16 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    nie zgadzam się – dla mnie na zachodzie z tej ósemki obecnie najsłabiej wyglądają Clippers i będzie dla mnie dużym zaskoczeniem, jak przejdą pierwszą rundę

    (26)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    @spajderman
    Clippers mają Paula i Griffina, na nich w serii można postawić. Mavs mają zbilansowaną pierwszą piątkę, ale talentu mniej niż w LAC. Dirk to już tylko strzelec, Rondo gra gorzej niż w Bostonie, Parsons to, tak jak napisalem, trzecia opcja, a z Monty raczej nie jest lider na miarę contendera.

    (4)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do prostych layupów po których Parsons jest blokowany – toć to zawodnik, który potrafi wyminąć ręce trzech czy czterech obrońców pod koszem…

    Są słabości, są też zalety. W dobrej formie potrafią zrobić krzywdę każdemu. Wiadomo PO to nie regularny, taktyka załatwia lwią część sprawy, ale naprawdę nie można tej drużyny zlekceważyć.

    (1)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mavs mogą coś ugrać tylko wtedy kiedy w Rajona wstąpi stary duch z playoffs czyli chore triple-double co mecz i krycie z powodzeniem każdej gwiazdy przeciwników.

    (5)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    W obecnej sytuacji na zachodzie, drużyna Clippers grałaby z Portland. Pojedynek byłby ciekawy, ale raczej 4-2 dla Portland. Natomiast Mavericks grali by z Rockets. Nie widzę większych szans dla drużyny Nowitzkiego w tym pojedynku. Ugrać by mogli z 1, a może i nawet 2 mecze, ale w tym roku Brodaty James nie odpuści!

    (2)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Myślę, że tutaj nie działa Rondo jak trzeba, ponieważ ma spinę z trenerem i tyle, musi się chłopak przyzwyczaić że już nie jest pod skrzydłami Doc’a Rivers’a.

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie skreślałbym ich tak od razu. Mają spore doświadczenie i zawodników którzy już coś wygrali. Taka mieszanka może zaskoczyć w PO…

    (3)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    @spajderman jeszcze zobaczysz co clippers wykręcą w PO. Paul ciągnął całą grę i wychodziło mu to świetnie pod nieobecność Jamala i Blake. Myślę, że jeszcze nie mają szans na miśka ale daleko zajdą.

    (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    @bidziii
    po pierwsze – CP3 nie gra nic wybitnego, wygląda średnio, szczególnie w pojedynkach z niezłymi rozgrywającymi. żeby Clippers przeszli dalej, CP3 musiałby grać na prawdę wybitnie
    po drugie – Griffin nie jest sobą w tym sezonie. Dużo jumperków, mało agresji w grze, dziwne zagrania (takie jak ostatnio z Rockets)
    po trzecie – po za CP3 i Griffinem, Clippers nie mają niczego, co pomogłoby im awansować dalej. Jordan w playoffs jest słaby, mają tragiczną ławkę (jedynie Crawford coś gra z ławki, ale sam Jamal to za mało), mają straszną dziurę na trójce. oglądam Clippers średnio gdzieś tak 3 razy w miesiącu i za każdym razem widzę jak JJ Reddick w pierwszej kwarcie rzuca większość swoich punktów. im dalej w mecz, tym bardziej zbędnym jest on zawodnikiem. na zachodzie dla Clippers druga runda to jest ich maksimum, mieli szansę w zeszłym roku i lepszej szansy już nie dostaną.
    Mavs mają świetnego Ellisa, Dirka, który w playoffs może zaskoczyć, dobrą trzecią opcję w postaci Parsonsa, dobrego defensora pod koszem – Chandlera no i Rondo, za którym nie przepadam, ale w playoffs zazwyczaj grał dobrze. Dla mnie mają więcej do zaoferowania, niż Clippers z przecenianym trenerem – Riversem.

    (0)
  10. Array ( )
    wielmozny pan P 20 marca, 2015 at 16:37
    Odpowiedz

    w playoffs do głosu dochodzi specyfika gry w serii i rosnąca presja, a ona, jak mawiał John Milton w “Adwokacie diabła” : ZMIENIA WSZYSTKO.

    dlatego doświadczenie, inteligencja i psychika Rondo będą wzmacniać Mavericks właśnie w playoffs i im dalej w daną serię, tym bardziej Rondo będzie wzmocnieniem.

    problemy są z innymi rzeczami.
    przede wszystkim z przechodzeniem z ataku do obrony, nie zawsze Mavs są tutaj dośc szybcy i sprawni. a także jest kłopot z ośrodkiem decyzyjnym : Rondo chce mieć tutaj trochę swobody, a trener Carlisle lubi sam wszystko planować i chce by PG był prostym przedłużeniem jego instrukcji. muszą znaleźc tutaj modus vivendi. wazna jest też konrtola nad tempem gry – nie zawsze przyspieszają wtedy, kiedy na połowie idzie im opornie i czasami niepotrzebnie pchają piłkę, gdy dobrze idą sety.

    co do personaliów, to imo – Rondo nie wniesie swojego wiana, jeśli duet Ellis &Nowitzki nie będzie w formie strzeleckiej. Ellis lubi grać z biegu, Nowitzki z setów, co powoduje że ich jednoczesne maksymalizowanie jest dośc trudne.

    istotne będzie jak Parsons wytrzyma presję i na ile będzie niezawodny z obwodu oraz zaskakujący w atakach na kosz. za te pieniądze, ktore dostał, powinien rozegrać życiowe playoffs ;]

    obrona to królestwo Chandlera i wzmocnienie przez Rondo, który na przestzreni serii utrudni życie każdemu PG rywala.

    Mavs mają 3 vetsów z mistrzowskimi tytułami, duży kapitał. PLus trener z doświadczeniem. Pytanie, na ile Dirk Nowitzki umie jescze otwierać matchup w ataku i egzekwować sety tak jak to robił przez wiele lat. Jeśli będzie w formie na ważne mecze, to od razu innym gra się ułoży. wątpię, aby na dystansie serii Mavs nie potrzebowali vs każdy rywal dwóch mocnych występów Dirka : w całym meczu albo ewentualnie w moneytime.

    no i ławka, ktora musi dać 15-20 minut dobrej obrony w każdym meczu. Jets tam doświadczenie i są tam gracze umiejący grać w systemie, więc nie wygląda to źle.

    wg mnie, Mavs będą starali się tak celować aby uniknąc Warriors – ich szybkośc jesst dla Mavs zagrożeniem. natomiast ćwiartka z SA, Memphis i Rockets byłaby dla nich barddziej sprzyjająca, aczkolwiek wiasdomo że w Western nie ma dzisiaj łatwych matchupów.

    (3)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Rok temu też było podobnych komentarzy na temat Mavs, a napędzili sporo stresu przyszłym mistrzom. Rick to genialny trener i jeszcze zdąży dopracować zespół na playoffs. Przynajmniej mam taką nadzieje.

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie da się ukryć że przed sezonem po transferach Parsonsa i Chandlera Mavs byli stawiani jako jedni z głównych kandydatów to mistrzostwa w konferencji. Cały czas trzymali się na miejscach 4-6 ale po transferze Rondo już nieco stracili dystans który nieco odzyskali po słabszej grze Clippers i Blazers. Mimo wszystko wydaję mi się że Rondo cały czas nie pokazuje swoich pełnych umiejętności i więcej daliby Dallas Wright i Croawder. Przyjście Stoudemire nie wiem czy cokolwiek dało.
    Jeśli chce się ocenić się siłę Mavericks to wystarczy spojrzeć na ich bilans z zespołami z lepszym bilansem od nich.
    Trzeba przyznać że słabsze sezony zabijają ofensywą ale w ważnych meczach gdy decyduje defensywa to Mavs nie mają szans mimo obecności Chandlera.
    Do tego Nowitzki który już nie dałby rady zagrać takich PO jak 4 lata temu w drodze po pierścień. Stać go na mecz z 25+ pkt. ale nie stać go na to żeby mieć takie wyniki w 6-7 meczowej serii. A cały czas wydaje się że forma Nowitzkiego jest decydująca dla Dallas.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu