Mike D’Antoni zrezygnował! Alleluja!
A więc jednak jest nadzieja dla Los Angeles Lakers! Mike D’Antoni NIE JEST już trenerem drużyny. Oficjalne oświadczenie zostało wydane przed chwilą, mówi menedżer zespołu Mitch Kupchak:
Biorąc pod uwagę okoliczności, nie wiem czy ktokolwiek mógłby wykonać lepszą robotę niż zrobił to Mike w ciągu ostatnich dwóch sezonów. W imieniu organizacji Lakers dziękuję Mike’owi za jego profesjonalizm, nienaganną etykę pracy i pozytywne nastawienie jakie przekazywał zespołowi każdego dnia. Życzymy mu powodzenia.
1
No cóż, szkoleniowemu specjaliście ofensywnemu niespecjalnie wyszło w klubie. Podstarzały skład oraz liczne kontuzje pokrzyżowały wszelkie plany, a Lakers (27-55) zaliczyli najgorszy sezon od 1958 roku!
D’Antoni spotkał się wczoraj z Kupchakiem oraz pełniącym obowiązki szefa klubu Jimem Bussem, czego efektem była rezygnacja MDA z pełnionej funkcji. Klub odmówił przedłużenia kontraktu z D’Antonim o kolejny sezon, czyli do 2016 roku, jak życzył sobie tego agent szkoleniowca.
Reakcje? Z pośród tych w miarę kulturalnych:
Czy wpływ na decyzję kierownictwa klubu miały rzekome słowa Kobe Bryanta, który w marcu przepowiedział, że “nie ma zamiaru grać dłużej pod wodzą D’Antoniego” oraz Pau Gasol, który decyzję o pozostaniu w klubie warunkował m.in. zmianami w sztabie szkoleniowym? Jedno jest pewne, “myśl szkoleniowa” Mike’a D’Antoni nie trafiała do obu weteranów, których naturalny styl gry wyraźnie kolidował z filozofią run & gun.
Za swoje starania w klubie szkoleniowiec przez dwa lata otrzymał 8 milionów dolarów. Byłby zarobił kolejne 4 w nadchodzącym sezonie, a jednak “zrezygnował”. Szefowie klubu liczyli na tego rodzaju “łagodne” rozwiązanie.
Wielu ludzi na pewno cieszy się z takiego obrotu spraw, jednak prawdziwe pytanie brzmi: kto zastąpi D’Antoniego? Sugestie?
Czekałem na te info od momentu kiedy został HC LAL 😀
D’Antoni nie jest złym trenerem, bardzo dobrym też nie. Jest dobry. Tak się dla niego i LA akurat złożyło, że jego zamysł szybkiej gry i zdobywania dużej ilości punktów, nie przełożył się na atletyczne mozliwości, a raczej ich brak, dziadków z LA, do tego masa kontuzji. Jeszcze o nim usłyszymy ale tym razem w pozytywnym świetle.
George Karl? Któryś z braci Gundy’ch ?
Może Steve Kerr ? Ciekaw jestem czy teraz Pau Gasol zostanie
Jeszcze kiedys będą mu dziękować i to szczerze. To nie jego wina, że trafił na okres kiedy po pierwsze piątka all starów nie mogła się ze sobą porozumieć, a przede wszystkim Kobe i Dwight, po drugie kiedy skład był bardziej płytki od kałurzy. Moze nie jest kołczem poziomem dorastającym do [Tibodołłł] ale na te chwile nikt lepiej nie robilby dobrej miny do zlej gry niż mr. pringles. A jak mowia z pustego to i sami wiecie kto nie naleje
Lionel Hollins!
doug collins jest wolny
Hah miny Kobasa na pierwszym gifie <3
Pierwsze co zrobiłem po przeczytaniu tego newsa to spojrzałem na datę i gdy utwierdziłem się w wierze że to nie jest 1 kwietnia to myślałem że albo przebije się głową do sąsiada na górze albo zrobię dziurę w podłodze ale nadal nie mogę uwierzyć że zrezygnował tak za darmo z 4 mln.
@fanboy
gdyby zostal wieszaliby na nim psy all the Time, a zarobil tyle, ze mu na pewno wystarczy
Najlepsza decyzja jaką podjął bedąć W LA
dobry news dla Lakers tylko teraz kto w zamian?
Karl? – kto wie, ale czuje, że to jeszcze nie to co by chciał KB24
Sloan? – to byłby człowiek na odpowiednim miejscu
bracia Gundy – oby nie
tak naprawde nie ma zbyt duzo odpowiednim osobistosci ktorzy by sie nadawali no bo kto jeszcze Hillins, Avery Johnson
D’Antoni jest znakomitym trenerem, ale w tej lidze już raaczej nigdy powodzenia nie zgady taktyka run&gun. Mike umiał ją zorganizować najlepiej w lidze, ale innej juz nie potrafi.
kolejny pseudo powod do usmiechu ? 😉 Lakersom juz tylko gify zostaly ? 😉 no ale jeszcze 2 lata z Kobem “przywodca” 😉
Te 4 miliony i tak wpłyną mu na konto, jako rekompensata za rezygnację, a może i nawet dorzucą bonusa.
sztab szkoleniowy to podstawa wiec jezeli chca zrobic jaka odbudowe musza zaczac od (patrz 2 pierwsze słowa).
GO MG !!
Ja stawiam, że coachem LAL będzie Byron Scott, a asystentami Kurt Rambis i Derek Fisher 😀 To by była chyba najlepsza droga