fbpx

Najciekawsze ksywki NBA

22

#Robert Horry

Czy siedem pierścieni wystarczy by zarobić na ksywkę Big Shot Rob? Chyba tak.

[vsw id=”16iI621CR8k” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

#Jerry West

Skąd pseudonim “The Logo”? Jeden rzut na sylwetkę biegnącego Jerryego i wszystko jasne. To jego postać podziwiamy w logo NBA.

#Larry Johnson

Buty, które reklamował jako “Grandma” dla Converse, były podobno tak dobre, że w nich “nawet moja babcia by cię pojechała”. Tylko… Babciu, dlaczego masz takie wielkie bicho…?

[vsw id=”8va59fMPZxU” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

#Steph Curry

Ze względu na swoją delikatną urodę, Steph określany jest mianem “zabójcy o twarzy dziecka” (Baby-Faced Assassin). Nie jest to co prawda termin stworzony specjalnie dla niego, ale nie ma obecnie w lidze gościa, który lepiej oddawałby ducha tego sformułowania, stąd jeśli mowa o BFA, to wiadomo o kogo chodzi.

#Inni

Lista ksywek NBA jest w zasadzie nieskończona, bo wciąż dochodzą nowe określenia, a poza tym każdy może liczyć na ksywkę od inicjałów w stylu “KG” lub połączenie imienia i członu nazwiska jak D-Will czy C-Webb. A Wy,  macie swoje ulubione parkietowe przezwiska? A może jakiegoś zawodnika sami określacie w gronie kumpli jakimś oryginalnym epitetem? Tu jeszcze lista kilku pseudonimów, które nie pojawiły się we wcześniejszych artykułach.

Giannis “The Greek Freak” Antetokounmpo
Shawn “Reign Man” Kemp
Karl “The Mailman” Malone
Shaquille “Superman” O’Neal
Shaquille “Diesel” O’Neal
Shaquille “The Big Deporter” O’Neal
Shaquille “The Shaqtus” O’Neal
Zach “Z-Bo” Randolph
Anfernee “Penny” Hardaway
Stephon “Starbury” Marbury
Josh “J-Smoove” Smith
David “Big Cantaloupe” Lee
Steve “Franchise” Francis
Sam “Sam-I-Am” Cassell
Tim “Big Fundamentals” Duncan
Reggie “The Killer” Miller
Hakeem “The Dream” Olajuwon
Nick “Swaggy P” Young
Latrell “Spree” Sprewell
Allen “The Answer” Iverson
LeBron “The King” James
Patrick “King Kong” Ewing
Wilt “The Stilt” Chamberlain
Kobe “Black Mamba” Bryant
Matt “Red Mamba” Bonner
Brian “White Mamba” Scalabrine
Shawn “Storming Mormon” Bradley
Ron “Popeye” Jones
Earvin “Magic” Johnson
Anfernee “Penny” Hardaway
Tim “Tim Bug” Hardaway
Toni “Croation Sensation” Kukoc
Jerome “No Mercy” Kersey
Tyrone “Muggsy” Bogues

Zainteresowanych tematem odsyłam do poprzednich wpisów na blogu:
http://www.gwiazdybasketu.pl/blog/in-the-paint/the-name-of-the-game-2/

http://www.gwiazdybasketu.pl/blog/in-the-paint/the-name-of-the-game-czyli-rzecz-o-ksywkach-zawodnikow-nba/

Osoby artykuł poświęciłem swego czasu historii pseudonimu Marcina Gortata, która również jest bardzo ciekawa. “Polish Hammer” znany był w USA na długo przed urodzinami Marcina!

http://www.gwiazdybasketu.pl/skad-wzial-sie-pseudonim-marcina-gortata/

Życzę miłej lektury.

[BLC]

1 2 3

22 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja tam często mówię Kurczak na Stepha, Rondel na Rajona, albo Garnek na KG 😀
    Ogólnie wydaje mi się, że każdy większy kibic NBA nazywa zawodników po swojemu i tych ksywek jest nieskończoność 🙂

    (9)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    BLC jak można było pominąć Big Ben’a?, Kilka z jego ksywek:

    Big Ben, Bulu, Beast from the East, Beast, Debo…

    czekam na kolejny artykuł 😉

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    BLC aż dziwi mnie, że tego nie wiedziałeś. The Big Ticket to pseudonim, który KG otrzymał po podpisaniu największego w ten kontraktu w lidze coś ok 126 milionów jak na tamten czas to był taki kamień milowy w wysokości kontraktów.
    Dziwi mnie to, kojarzenie KG z Bostonem, jak dla mnie KG został wybrany w drafcie przez MT, grał tam przed 12 sezonow, a 13 poleci mu teraz. Jak dla mnie KG od zawsze był wilkiem i Nim pozostanie. Pamiętam tamten czas, w tedy też Boston był dzisiejszą Philadelphia i grałą ogony kilka ładnych sezonów. Następnie DA ściągnął 2 gwiazdy dużego formatu dużo wcześniej niż zrobiło to Miami, ale to Miami dostało się za budowanie w ten sposób składu. Przeciez trzeba byc hipokrytą by tego nie widzieć.

    (-2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    A hipokryta znaczy coś innego niż ci się wydaje. Miałes na myśli słowo ignorant. Ale to już trzeba być ignorantem,żeby tego nie wiedzieć;)

    (7)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    All3 mieszasz fakty. The big ticket mówiło się o KG w Minnesocie bo zartowano, że to jest gość, który sprzedaje im wszystkie bilety na mecze,że dzięki niemu ludzie przychodzą, a nie z powodu kontraktu (o którym też pisze w arcie). Ale ksywka została spopularyzowana dopiero w Bostonie, tak jak napisałem, kiedy stwierdzono że KG będzie ich przepustką do mistrzostwa

    (5)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    @BLC miałem na myśli po podpisaniu nie z powodu podpisania kontraktu. W tedy właśnie ten pseudonim do KG przylgnął. Widziałem, że jak uderzę w stół to nożyce się odezwą trochę zrobiłem to specjalnie. Nie było moją intencją wyzywac Cię od ingnoratów, ani od hipokrytów, mimo że tego użyłem. Jestes mądry gośc, a słowo hipokryta miało kontekst dla kibica(ów) Bostonu;P Zaraz Ci wytłumacze o co chodzi: Jak rzucisz pamięcią to zauważysz, że kiedyś kliku kibiców w zażarty sposób krytykowało Heat za stworzenie big 3 pamiętam hejt był niewyobrażalny i tutaj również byli to kibice m.in bostonu, a przeciez zapomnieli że to Boston stworzył pierwsza Big 3 i jakos kibice Heat jak i innych druzyn nie krytykowało tego posuniecia. To samo tyczy sie KG dziwna sprawa by zawłaszczac tego zawodnika. W kibicach Bostonu jest tyle hipokryzji, że az mnie dziwi. Zielona krew itp sorki, że jest cięty na ta zieleń;)

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    za SIKids.com:
    “In 1995, Garnett made the leap from Farragut Academy high school to the NBA and carried his nickname with him. He referred to himself as “Da Kid” his first season, fitting for a 19-year-old rookie. Garnett’s game advanced quickly, and soon Da Kid had become the Big Ticket and was earning big dollars (he signed a 6-year, $126 million deal with the Timberwolves in 1997).”

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    „ Czy to fair, że Michael Jordan, po zdobyciu swoich trzech pierwszych tytułów z Chicago, miał na swoim koncie mniej kasy z tytułu swojej sześcioletniej wówczas gry w NBA ” – chyba coś nie pykło. MJ po zdobyciu 3 tytułów był w lidze od 9 lat…

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu