fbpx

Najwybitniejsza piątka w historii Cleveland Cavaliers

30

Obiecany, piąty odcinek cyklu. Jeśli opuściłeś poprzednie -> zapraszam TUTAJ. Dziś zabieramy się za vice mistrzów NBA, czyli zespół Cleveland Cavaliers. Kto dopełni piątki kierowanej przez LeBrona Jamesa? Sprawdźmy!

Kawalerzyści w lidze występują od 1970 roku. Od samego początku pod dzisiejszą nazwą. Bilans zwycięstw i porażek wynosi 1779-2027, co daje 47%. Początkowe lata nie były najlepsze, ale odkąd w klubie pojawił się LBJ zespół jest na kursie wznoszącym. Policzyłem, w sezonach z grającym LeBronem rekord organizacji wynosi 510-310, czyli 62%. W sumie Cleveland 21 razy awansowało do playoffs, cztery razy grali w Finałach, mają na koncie jeden tytuł, dramatycznie wywalczony przed rokiem.

Co ciekawe, 47 razy przystępowali do draftu, z czego aż sześciokrotnie wybierali z numerem #1! Chcecie poznać nazwiska? Proszę bardzo: Austin Carr (1971) Brad Daugherty (1986) LeBron James (2003) Kyrie Irving (2011) Anthony Bennett (2013) Andrew Wiggins (2014). Ten ostatni nigdy nie przywdział stroju Cavs, jeszcze przed rozpoczęciem sezonu został wymieniony za Kevina Love. Idę z Wami o zakład, że dziś oficjele Ohio chętnie by się “odmienili”.

Trochę tumultu ostatnio w klubie, rzekomo ścierają się liderzy, było żądanie transferu, dziwne filmiki w internetach. Ja mówię: spokojnie. Wszystko rozejdzie się po kościach. Gdyby sprzedaż Kyrie miała się wydarzyć, już by się wydarzyła. Tak czy inaczej, konferencja należy do nich, trzy finały z rzędu, konkurencja może i się wzmocniła, ale zobaczymy w maju. No dobrze, nie przedłużajmy, oto najwybitniejsza, najbardziej zasłużona piątka w dziejach Cavaliers:

Point Guard: Kyrie Irving (2011-nadal)

Człowiek, którego nie trzeba specjalnie przedstawiać. Mistrz NBA, mistrz layupów, mistrz gry w izolacji. Kozioł ćwiczył pakując piłkę w reklamówkę. Nie odbierzesz mu gały, do tego niespotykana wręcz odporność psychiczna, przeciętny obrońca, gracz młody, z niezaspokojonymi ambicjami indywidualnymi. Rookie of The Year, czterokrotny All-Star, dziesiątki razy w najlepszych akcjach dnia, tygodnia czy miesiąca. Rekord kariery to 57 punktów, 14 asyst, 11 celnych trójek. Gracz wybitny na atakowanej połowie. Jednoosobowa armia. Jego historia zaczyna z wolna przypominać historię młodego Kobe. Chce mieć zespół na własność? Wystarczy poczekać.

Kyrie Irving i Steph Curry są na innym poziomie. Nie miałem takiego dryblingu jak ci dwaj. [Allen Iverson]

Pozostali kandydaci: Mark Price (1986-1995) Terrell Brandon (1991-1997) Mo Williams (2008-2011, 2015-2016) Andre Miller (1999-2002)

Shooting Guard: World B. Free (1982-1986)

Chciałem wstawić Harpera, bo bardzo gościa cenię, ale jednak padło na oryginalnego World B Free. Gwiazda NBA lat 80-tych, niezwykle efektowny, skoczny zawodnik. Kiwał, mijał, kreował, a zakola miał większe niż LeBron. Przez cztery lata spędzone w klubie ani razu nie zszedł poniżej 22.5 punktów średnio w meczu. Szalony strzelec, stylem przypominał trochę JR Smitha, nie było pozycji, z której nie by nie odpalił. Samolubny, średnie punktowe nie przekładały się na zwycięstwa, ale faktem pozostaje, że uratował gasnącą popularność koszykówki w Ohio.

Pozostali kandydaci: Ron Harper (1986-1989) Austin Carr (1971-1980) Bingo Smith (1970-1980) Craig Ehlo (1986-1993)

Small Forward: LeBron James (2003-10, 2014-nadal)

No, tutaj sprawę mieliśmy jasną od początku. LBJ to jedna z najwybitniejszych postaci w całej historii NBA. Zawodnik unikatowy, monstrum genetyczne o niebywałej inteligencji koszykarskiej. Jedyny słaby punkt, podobnie jak u Michaela Jordana, nie rzuca za trzy punkty. Przynajmniej nie jest to jego dominująca cecha. Mimo upływu lat na szczycie ligowego łańcucha pokarmowego. 100% profesjonalista. Człowiek o żelaznym zdrowiu, w całej karierze opuszcza 5-6 meczów w sezonie na potrzeby regeneracji co jedynie podgrzewa dyskusje o tym, że tak naprawdę jest cyborgiem. Osiągnięć indywidualnych nie będę w tej chwili wymieniał. Średnie kariery w Cavs wynoszą: 27.2 punktów 7.1 zbiórek 5.9 asyst 1.6 przechwytów oraz 48% z gry.

Pozostali kandydaci: Mike Mitchell (1978-1982) Campy Russell (1974-1980)

Power Forward: Larry Nance (1987-1994)

Ojciec dzisiejszego Larry’ego Nance’a. Niezwykły atleta, pierwszy w historii zwycięzca konkursu wsadów NBA. Trzy razy w All-Star Game, trzy razy w piątce najlepszych obrońców ligi. Siedem lat kariery w Cleveland przyniosło średnie 16.8 punktów 8.2 zbiórek 2.5 bloków (!) 2.6 asyst oraz 53% z gry.

Pozostali kandydaci: John “Hot Rod” Williams (1986-1995) Tristan Thompson (2011-obecnie) Kevin Love (2014-nadal) Wiecie, że trzy produktywne sezony rozegrał w Ohio popularny Shawn Kemp (1997-2000)? Skończył ze średnimi 18.5 punktów 9.1 zbiórek oraz 25-kilogramową nadwagą.

Center: Brad Daugherty (1986-1994)

Pięciokrotny All-Star, średnie kariery 19 punktów 9.5 zbiórek 3.7 asyst oraz 53% z gry. Center z miękkim nadgarstkiem, którego nie trzeba było ściągać z parkietu w końcówkach spotkań. Cztery triple-doubles na koncie. Innymi słowy: talent. Double-double było u niego na porządku dziennym. W 1992 roku poprowadził ekipę do finałów konferencji. I wtedy tragedia, dopiero wkraczał w okres świetności, gdy mając 28 lat uszkodził kręgosłup. Kontuzja zakończyła sezon oraz całą karierę. Cavs zastrzegli jego numer #43 wisi pod kopułą hali Quicken Loans Arena.

Pozostali kandydaci: Shaquille O’Neal (2009-2010) Zydrunas Ilgauskas (1997-2010) Anderson Varejao (2004-2016)

Aktualny skład:

Offseason bez wyraźnych strat w ludziach, dołączyli Derrick Rose, Jeff Green oraz Jose Calderon. Nierozwiązana pozostaje sytuacja Derona Williamsa, który jednakowoż nie powinien odegrać poważniejszej roli w zespole.

Guards: Kyrie Irving, JR Smith, Iman Shumpert, Derrick Rose, Jose Calderon, Kay Felder

Forwards: LeBron James, Kevin Love, Jeff Green, Kyle Korver, Richard Jefferson, Cedi Osman

Bigs: Tristan Thompson, Channing Frye, Walter Tavares

Czy zachowają trzon do końca sezonu? Czy ustoją nieuchronną batalię z Bostonem? Na Wasze odpowiedzi czekamy w komentarzach.

30 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Jestem zaskoczony słowami Iversona, rzadko zdarza sie by weteran ligi przyznawał do tego ze dzisiejsi zawodnicy są lepiej wyszkoleni

    (114)
    • Array ( )

      Zgadzam się, to kurtuazja. Wystarczy odrobina inteligencji by powiedzieć coś co sprawi, że będziesz się wydawał super inteligentny.

      (0)
    • Array ( )

      tylko że na taką “kurtuazję” nie stać jordana, barkleya czy oakleya i 90% starych gwiazd
      Oni by wygrali ze wszystkimi nawet bez nogi:)

      (11)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Z całym szacunkiem, ale nie uważam aby Cavs nie wygrali w nadchodzacym roku konferencji, z Kyrie czy bez (choć z nim oczywiście pewniej). Zeszłoroczny finał pokazał ich ogromną dominację . Od tamtego czasu Boston wciąż się wzmacnia, ale to jeszcze nie to. To wciąż LeBron, który ma do pomocy naprawdę dobrych graczy. Rose może i jest cieniem dawnego siebie, ale to wciąż niewątpliwe wzmocnienie. James postara się wycisnąć z niego co najlepsze i jest niemała szansa, że ten pozytywnie zaskoczy. Boston stanie się śmiertelnie groźny dla Cavs najwcześniej za rok. Nie ulega jednak wątpliwości, że w dłużej , kilkuletniej perspektywnie będą dominować w konferencji i deptać po piętach Golden State.

    (10)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Jedyna słaba strona to rzut za trzy? Pomijając, ze jego rzut za trzy nie jest problemem. LeBron Travel skąd się wzięło? A to? Kobe Bryant Can’t Believe LeBron Passed Up Final Shot TWICE @ 2012 All-Star Game!
    youtube.com/watch?v=PKMeeOFSZAw

    (9)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jesetm pod wielkim wrazeniem dojrzalosci slow jakie wypowiedzial A.I. Wiele legend jak Harper.Payton to by hejtowalo(nie oszukujmy sie bo tak jest),ze oni mieli ciezkie czasy,bylo trudniej,lali sie na boiskach i wgle bez kastetu to nie wychodzili grac. 🙂 Fajnie,ze tak wielka osoba jak on potrafi przyznac prawde. A Cavs? final konferencji z Bostonem,chociaz po cichu licze,ze Bucks ze sdrowym Pakerem sprawia niespodzianke,ale czas pokaze bo to tylko przed sezonem gdybanie.

    (20)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda mi tutaj Shaqa bo tu poza pierwszą piątką tak samo w Orlando i Miami wyszło, w Bostonie też nie bo wiadomo Bill Russell a w Lakers mimo tego że Shaq grał basket życia to jednak Jabbar osiągnął więcej. Może chociaż w Suns znajdzie miejsce all time czy też nie? ?

    (28)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Tym ze kumpel Lebron zalatwil mu luksus do konca zycia. A Tyron Hill byl lepszy niz Tristan i tez bym go wyroznil.

      (7)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    @Jack is bad – no niestety trzeba będzie się pogodzić się już z brakiem jakiejkolwiek nominacji co do Shaqa. Tym bardziej do Suns i Celtics. Przecież w tych ekipach grał już straszną lipę. No żeby jeszcze w Suns, ale w C’s? Jeden sezon oznaczony kontuzjami średnia 9pkt.. Bill Russell nie ma konkurencji, potem co najmniej Parish, Walton, Perkins.

    (2)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron nie rzuca za 3??? proponuje sprawdzic statystyki jego rzutow 3 punktowych z zeszlych Playoffs. Gosc w tej chwili potrafi wszystko, a za 3 rzuca juz jak czolowka.

    (-1)
    • Array ( )

      Potrafi wszystko ale wybitny nie jest w żadnym z tych rzeczy. Zawsze można wymienić kogoś kto robi to lepiej.

      (2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Trochę się zawiodłem…. Patrząc jak traktowany jest LeBron myślałem, że będzie PG- LeBron, SG – LeBron, SF – LeBron, PF – LeBron i C – LeBron.

    Wszędzie go wciskacie więc myślałem, że staniecie na wysokości zadania. A tu taki zawód.

    (-20)
    • Array ( )

      Proponuję zacząć leczenie, ewentualnie do apteki po chloropromazynę, haloperydol – ukoją twoją paranoję.

      (5)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Fajna seria, ale tak czytam o Shaqu i uważam że przy całej wiedzy autora nie potrafi zdystansować własnych sympatii do graczy, w każdym odcinku wygrywają emocje 🙁
    Podzielam fakt że w Cavs i Celtic Shaq nie grał już basketu życia, ale w Orlando i LAL dominator i zwycięzca zjadał każdego czy Howarda w życiówce i Jabbara !!

    (9)
    • Array ( )

      Jabbar był długowieczny, ale dominatorem był w Bucks. 28-letni Shaq z sezonu 99/00 był lepszy niż KAJ w jakimkolwiek sezonie w LAL. Śmiem twierdzić, że Shaq w okolicach roku 2000 był najlepszym centrem w historii jeśli bierzemy pod uwagę krótki okres czasu (~rok).

      (8)

Komentuj

Gwiazdy Basketu