Nie rzucasz giniesz | 35 punktów Anthony’ego Davisa
bucks vs heat 91:79
Chciałoby się powiedzieć: za młodzi, za wysocy, za szybcy. Która to już wygrana Milwaukee nad ekipą South Beach odkąd miasto opuścił LBJ?
Z uszkodzoną łydką nie wystąpił Goran Dragic, zastępujący go w roli kreatora/ atakującego kozłem Dwyane Wade ma chory bark i zdobył 2 punkty. Chris Bosh sparowany z Antetokounmpo czy Hensonem także nie może skorzystać z przewagi mobilności, obrońcy nie tylko wychodzą do niego na obwód, ale nie pozwalają się mijać. Na dodatek rzucać zza łuku nie ma komu więc goście campują w środku pola nie pozwalając rozwinąć skrzydeł akcjom pick and roll i manewrom Hassana Whiteside’a. Innymi słowy, Miami gra w tym momencie bardzo wolną, bardzo ograniczoną i przewidywalną koszykówkę.
Spójrzcie na wynik końcowy, w żadnym wypadku nie był to ładny mecz, przeważyły możliwości atletyczne i energia Bucks którym po raz kolejny liderował Khris Middleton (22 punkty, 7 zbiórek, 7 asyst). Wśród gospodarzy swoje pod dziurą wyszarpał Hassan (23 punkty, 18 zbiórek, 8/9 z gry) odnoszę jednak wrażenie, że panowie nie wykorzystują jego fizycznej dominacji w polu trzech sekund, po prostu części składowe Heat do siebie nie pasują. Przydałoby się więcej siły rażenia za trzy, w tym momencie są na szarym końcu w tej kategorii zarówno jeśli chodzi o próby co skuteczność zza łuku, a to w dzisiejszej NBA podstawa do rozmowy o sukcesach.
[vsw id=”wYPSYsbnWwU” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
t-wolves vs pelicans 99:114
Skoro już mówimy o rzutach za trzy, T-Wolves są drużyną, która zza łuku radzi sobie NAJGORZEJ w całej lidze. Uwielbiam Ricky’ego Rubio, ale gdy patrzę na jego jumper to mnie wzdryga. Zach LaVine, Andrew Wiggins, Andre Miller, Tayshaun Prince to równie “błyskotliwi” strzelcy. A kto nie strzela, ten ginie. Panowie przegrali 14 z ostatnich 16 gier! Ich jedyną szansą na zwycięstwo jest kontrola tempa meczu, czyli opanowanie tablicy, silna obrona i biegi w stronę kosza. W biegowym pojedynku wiadomo, młodzi atleci wypadają świetnie. Zdecydowanie gorzej jest w ataku pozycyjnym. Gdy jeszcze przestają sobie podawać, cała maszyna staje.
Wszystko to widzieliśmy we wczorajszym meczu. Początkowo dominowali sprawnie przechodząc z obrony do ataku. Później jednak Pelicans zwarli szyk, cofnęli i było po meczu. Anthony Davis (35 punktów, 13/22 z gry) i Jrue Holiday (19 punktów, 9 asyst) zrobili swoje. Szkoda mi zespołu z Nowego Orleanu (14-27), bo ilekroć zaczynają łapać formę, z gry wypada któryś z kluczowych graczy. Wczoraj palec wskazujący brzydko uszkodził Eric Gordon, najlepszy snajper zespołu zapewniający ogromnie potrzebny spacing.
[vsw id=”hDzB_ZlOotw” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
CZYTAJ DALEJ >>
Co z tą apką na Windows Phone
Niesamowite jaka różnice potrafi zrobić jeden gracz(Durant). Bez niego w zeszłym sezonie nie doszli do PO. W tym sezonie już znakomite 31-12.
@szymon034
Westbrook, jakby nie patrzeć, też się poprawił jako rozgrywający. Wiadomo, swoje zawsze musi rzucić, ale mimo wszystko zaczyna w pełni dojrzewać do roli, jaką ma sprawować. Dopóki nie zrobią rewolucji w myśleniu reszty drużyny, tylko na zdrowych nogach RW0 i Duranta OKC mogą zagrozić top2 Zachodu.
Tak sobie mysle, ze styl Thunder bardzo nie lezy SAS . Ich najwiekszym atutem jest chaos, ktory sieja wiec w przypadku ewentualnego starcia o WCF ( tam juz czekaja GSW) moze byc bardzo ciekawie.
mathewskyterror
Tylko to już połowa sezonu, a Westbrook DOPIERO dojrzewa do roli kreatora ? Co gość robił ostatnie kilka lat !!! ??
OKC polegając na RW jako kreatorze wyrdolą się jak Gesler na schodach w Kuchennych rewolucjach 🙂 Westbrook to typowy scorer i nic na to nie poradzą. A po powrocie KD widać jakim graczem jest Rusell – combo guardem jakich wielu w lidze a’la Kemba Walker 🙂
Mathew oczywiście na aktualny sukces OKC składa się kilka czynników, w tym oczywiście mądrzejsza gra Westbrooka. No ale główny powód to KD.
@Maaczjuz zgadzam się, ale ten chaos wprowadza Westbrook jako rozgrywający. Moim zdaniem wcale nie musi być do wada, bo własnie na SAS taka niekonwecjnalność może przynieść korzyść. Uważam również, że największa jednak zaletą tej drużyny jest ich fizyczność i ciągle są młodzi.
Chyba się staty KD i RW pozamieniały (przynajmniej punkty) 😉
co z tą minessotą sie dzieje to szkoda patrzeć, dobry start sezonu a teraz wielka kupa, miała być bitka o playoffs a będzie bitka o top pick draftu, niech im sie strafi dobry 3PT shooter..
Widzę że kolejne pytanie o Windows Phone pozostaje bez odpowiedzi. A może by warto napisać chociażby “odwalcie się”. Zawsze to jakaś wiadomość.
robimy co w naszej mocy, cierpliwości
“35 pkt Anthony’ego Davisa”
Przed sezonem chyba nikt nie myslal , ze taki naglowek bedzie taka zadkoscia 😉
@L koniec swiata, admini nie odpisuja od poludnia… Tys chyba nie byl nigdy w kolejce w urzedzie.
Zastanawiająca postawa T Wolves, przed sezonem wydawało mi się przynajmniej że powalczą o PO( bilans co najmniej 41-41). Przychodził KAT, który miał wzmocnić i ofensywę i defensywę co zresztą robi i jak na I rok gra naprawdę dobrze i gdyby nie hype i również trzeba oddać spektakularne występy Porzingisa to już mógłby sobie dopisać ROTY.
Wiggins- zgodnie z oczekiwaniami jest jeszcze lepszy, choć jeszcze nie materiał na clutch playera. Przypomina w tym momencie młodego Tracy Mcgrady, który był potem niesamowitą bestią. A trzeba zaznaczyć ze Wiggins jest na podobnym poziomie co T Mac jak był w jego wieku (odstaje defensywnie to na pewno).
Zach LaVine- widać ze chłopak ma duzy talent ale pozycja 1 to nie jest jego, powinien grać jako rasowa 2, ktory straszy wjazdem.
Ricky Rubio- z pozoru wydawać się może ze kazda druzyna powinna marzyć o takim zawodniku. Gracz który przede wszystkim chce podawać i świetnie widzi grę. Jak widać to nie do konca przepis na sukces, zwłascza jezeli tak słabo się rzuca. W dzisiejszej koszykówce trzeba byc hybrydami aby wejsc na ten najwyzszy poziom a w kazdym razie obwodowy na pewno musi miec rzut.
Niby jest Kevin Martin który umie rzucac trójkami seryjnie, jest bardzo wszechstronny Bjelica, defensywnie nastawiony i z mistrzowskim dośw. Prince, wielki mentor pod kazdym względem Garnett, który godzi się być marginalną postacią na parkiecie., mający potencjal Muhhamad, są wysocy którzy mogą porządzić w pomalowanym czyli siłacz Peković i Dieng. Mimo tego zespół strasznie dołuje, nie iwem gdzie lezy problem. Czy jednak za młodzi i cały czas się uczą i dopiero w przyszłym sezonie zobaczymy prawdziwą siłe T wolves (thunder też zajęło 3 sezony dojście do PO), czy jednak słaby trener.