fbpx

Skarb kibica NBA: Indiana Pacers 2014/2015

9

SG: Rodney Stuckey; C.J. Miles

Rodney nie bryluje za trzy. Nie jest również wybitnym obrońcą. Zdarza mu się podejmować złe decyzje na boisku. Mimo to jest jednym z najbardziej niedopłacanych graczy w lidze. Dlaczego? Potrafi sam sobie wykreować pozycję, co w tym roku w Indianie jest bezcenne. Dobry strzelec z półdystansu, nie najgorszy podający, skończy kontrę. To, co najbardziej przykuwa uwagę, to umiejętność gry tyłem do kosza. Umie trafić z odchylenia lub wepchnąć obrońcę pod obręcz.

W wyjściowej piątce najczęściej pogina Miles, choć Vogel w tym roku mocno rotuje składem, głównie ze względu na kontuzje, rok temu miał żelazną piątkę. C.J. zdecydowanie najwięcej rzutów oddaje za trzy, lecz miejsce w siatce znajduje zaledwie 29% z nich! Nie jest zbyt kreatywny z piłką, jego główną rolą są sytuacje catch and shoot.

SF: Solomon Hill; Chris Copeland; Damjan Rudez; (Paul George)

Tak Moi Drodzy, podstawowym graczem na niskim-skrzydle jest Solomon Hill. Ten sam, którego 95% kibiców NBA w Polsce w ogóle nie kojarzy. Hill to silny fizycznie gracz, dobrze atakujący strefę podkoszową i potrafiący oburącz skończyć spod obręczy, również na kontakcie. Nieźle zbiera, jest solidnym obrońcą. Niestety kuleje jego gra na półdystansie, jest co najwyżej przeciętny zza łuku, a technika rzutu pozostawia wiele do życzenia. Mimo to trafił już game winnera z Hornets!

Mimo utraty samca alfa w postaci George’a na niskim skrzydle nie ma spodziewanej tragedii. Nie, nie jest dobrze, ale można się było obawiać czarniejszego scenariusza. Chris Copeland porusza się może mało płynnie, ale to talent ofensywny, którego rola wyraźnie wzrosła w tym roku.

PF: David West; Luis Scola; Shayne Whittington

West to jeden z moich ulubieńców. Potężnie zbudowany, twardy, silny fizycznie. Dobry obrońca, zwłaszcza tyłem do kosza. Solidny zbierający, choć siedem piłek na mecz zgarnianych z desek trudno uznać za rewelację. Kiepsko blokuje i bywa mijany przez szybsze i młodsze nogi. Sporo jednak widzi na boisku, nie podpala się, inteligentny zawodnik. Stawia mocne zasłony, bardzo dobry w pick&pop, świetny na półdystansie, potrafi zagrać w post up, gdzie wykorzystuje swoją siłę.

Chyba więcej spodziewano się w Pacers po Scoli. ,,Tango” w reprezentacji wygląda o niebo lepiej niż w Indianie, co potwierdził na mundialu. Znakiem firmowym Argentyńczyka jest wspaniała praca nóg i bogaty arsenał manewrów w post up. W Pacers chyba zbyt często rzuca z półdystansu, gdzie jest dobry, ale nie tak znakomity jak w grze tyłem. Niedoceniany zbierający, w każdym meczu siedem piłek pada jego łupem. Kiepski obrońca i jeszcze słabszy atleta. A propo ,,słabszych” Whittington przed sezonem został uznany przez ESPN najgorszym graczem NBA…

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3 4

9 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Indiana powinna przytankowac tak zeby miec szanse na 1 numer, bez sensu jest wygrywac mecze gdy do PO nie wejda…

    (-2)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    W tym roku ich gra powinno opierać się głównie na:
    #ułożonej,świetnej gry defensywnej
    #grze w post-up;Hibbert,Scola,Stuckey,West itd.
    hibbert powinien byc ich liderem w tej chwili, nie wiem dlaczego, ale wydaje mi sie ze mozna by z niego zrobic drugiego Howarda:
    #warunki ma ? ma
    #długi zasięg(łapy) ma ? ma
    #rzut hakiem, czy też z półdystansu ma ? ma
    #gre defensywna na wysokim poziomie ma ? ma
    czego mi tu brakuje ?
    odpornosci psychicznej, Melo mógłby się z nim nią na pół podzielić.

    (3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    @TracyMcKobe
    Widzisz… W sporcie ważną, jeśli nie kluczową rolę pełni psychika 🙂
    Dlatego Rodman mimo warunków fizycznych zbierał, ile zbierał, dlatego Ben Wallace dominował mecze obroną, podobnie jak Kidd atakiem, nie oddając 20-tu rzutów na mecz 🙂
    Mówiąc krótko: Hibbert potrafi.. Po obu stronach parkietu. Tylko wydaje mus się, że skoro jest od wszystkich większy, to “wszyscy” położą się przed Nim plackiem, licząc na cud 🙂
    On potrafi punktować, i to na wysokiej skuteczności… Dlaczego tego nie robi> A przynajmniej nie regularnie? Już powiedziałem… Kiedy tylko napotka jakiś opór, nie zastanawia się jak ów opór pokonać… Zastanawia się “jak on w ogóle śmiał?!”
    Nie pomaga Mu też wysoki kontrakt, który jeszcze podnosi Jego pseudo-pewność siebie 🙂

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    po pierwsze Hibbert-owi przydałby sie rozgrywajacy z prawdziwego zdarzenia. Majac takiego zawodnika o takich warunkach, który w dodatku potrafi sie poruszac, potrzebuje systemu, który go w pełni wykorzysta, a całą reszte przynajmniej w jakiejs czesci dostosowac do niego.
    Taki Tom Thibodeau zrobił by z niego odpowiedni uzytek.

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu